Moja kuzybnka, która zawsze mi imponowała jest na studiach hirurgicznych i chyba po niej to mam, zawsze zdawało mi się pociągające. A matematyka jest koszmarna, ja jeszcez przez to przechodzę, do tego chodzę do klasy matematycznej, nei z mojej decyzji i męczę się niesamowicie.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3 ... 9, 10, 11
Strona 11 z 11
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach