Szczęściarz

jestem szczęśliwa, bo mimo tego, że wściekam się na moich przyjaciół, często mam ich dość i wzajemnie, to jednak w głębi duszy kochamy się jak cholera, czego próbkę miałam dzisiaj :>

Post został pochwalony 0 razy

Cieszę się Waszym szczęściem Wiedźmaki Happy

I cieszę się ogromnie bo dzisiaj odbieram okulary Grin

Post został pochwalony 0 razy

Nałaziłam się jak głupia, nóg nie czuję, ale zrobiłam sobie mini-zapas mojej ulubionej kawy 3w1, którą mogłabym pić litrami Grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Perspektywa wyprawy nad jezioro podniosła mnie z porannego otumanienia:)

Post został pochwalony 0 razy

Jestem zadowolona bo w sumie mam fajny weekend a dzisiaj nie muszę nic robić Grin

Post został pochwalony 0 razy

Jestem szczęśliwa ponieważ byłam dziś na meczu mojego chłopaka, który strzelił 2 gole (w tym jeden przepiękny, nie do obronienia) i zaliczył parę pięknych asyst.
Byłam taka dumna jak schodził z boiska i ze 4000 osób go oklaskiwało.... O.O

Post został pochwalony 0 razy

zawsze mi się te asysty z asystentkami myliły Grin

A ja tam się ciesze bo mam wolne wreszcie , popstrzyłem pokój uparłem ten pieprzony dywan własnymi rekami aż je zdarłem ! ale to pewnie wpływy Metalliczny ;d.Ugotowałem budyń wczoraj i chińską zupkę tacie i upiekłem pizze ha ! jestem samo wystarczający i na prawdę przepływa mnie szczęściem i co ważne że nie potrzebuje do tego żadnej KOBIETY ^^, choć z drugiej strony mógł bym komuś robić naleśniczki z nutella <3 hmm no i doszedł portfel czarny ze ekologicznej skóry z długim łańcuchem bez żadnych czaszek i innych dupereli. w którym już się nie rozstaje (:Nawet pogoda jest idealna!

Post został pochwalony 0 razy

pierwszy raz w życiu jestem szczęśliwa, że mam aparat ortodontyczny. jak patrzyłam dziś na znajomych, to ok, buzia ładna, figura dobra, ciuchy modne, ale co zrobić, jak się ma krzywe zęby xP? idiotki nie chcą mieć aparatów, a jak patrzę na niektóre, to sobie myślę, że wolałabym nosić aparat teraz przez 2 lata niż za 10 lat. i żeby miały małe wady, ale niektóre mają szpary mniej więcej pół cm albo każdy ząb w inną stronę... gratuluję sobie, że się na stały zdecydowałam. bo leję już na to, co mi takie dziewuszki mówią, nie narzekam na brak zainteresowania, uśmiech mam coraz lepszy, kij z nimi ^^ kto wie, może jak za rok będę ściągać ten aparat, to znów się do agencji jakiejś wybiorę, a co (:

Post został pochwalony 0 razy

Ginewra napisał:

pierwszy raz w życiu jestem szczęśliwa, że mam aparat ortodontyczny. jak patrzyłam dziś na znajomych, to ok, buzia ładna, figura dobra, ciuchy modne, ale co zrobić, jak się ma krzywe zęby xP? idiotki nie chcą mieć aparatów, a jak patrzę na niektóre, to sobie myślę, że wolałabym nosić aparat teraz przez 2 lata niż za 10 lat. i żeby miały małe wady, ale niektóre mają szpary mniej więcej pół cm albo każdy ząb w inną stronę... gratuluję sobie, że się na stały zdecydowałam. bo leję już na to, co mi takie dziewuszki mówią, nie narzekam na brak zainteresowania, uśmiech mam coraz lepszy, kij z nimi ^^ kto wie, może jak za rok będę ściągać ten aparat, to znów się do agencji jakiejś wybiorę, a co (:

I bardzo dobrze ! Ja czuję dokładnie to samo! Decyzja o założeniu aparatu była jedną z najlepszych jaką podjełam. Dobrze się teraz z nim czuję.... (i to dzięki Wam go założyłam, Wiedźmaki Wy Moje Kochane :****)

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

Ginewra napisał:

pierwszy raz w życiu jestem szczęśliwa, że mam aparat ortodontyczny. jak patrzyłam dziś na znajomych, to ok, buzia ładna, figura dobra, ciuchy modne, ale co zrobić, jak się ma krzywe zęby xP? idiotki nie chcą mieć aparatów, a jak patrzę na niektóre, to sobie myślę, że wolałabym nosić aparat teraz przez 2 lata niż za 10 lat. i żeby miały małe wady, ale niektóre mają szpary mniej więcej pół cm albo każdy ząb w inną stronę... gratuluję sobie, że się na stały zdecydowałam. bo leję już na to, co mi takie dziewuszki mówią, nie narzekam na brak zainteresowania, uśmiech mam coraz lepszy, kij z nimi ^^ kto wie, może jak za rok będę ściągać ten aparat, to znów się do agencji jakiejś wybiorę, a co (:

I bardzo dobrze ! Ja czuję dokładnie to samo! Decyzja o założeniu aparatu była jedną z najlepszych jaką podjełam. Dobrze się teraz z nim czuję.... (i to dzięki Wam go założyłam, Wiedźmaki Wy Moje Kochane :****)

*zazdrośnie patrzy na aparaty Gin i Sagi* BUUuuuuuuuu *kończy OT*
*pociesza Vill* jeszcze będziesz mieć swój aparacik Kochanie :*

Post został pochwalony 0 razy

Cieszę się,bo wydatki szkolne wyniosły mnie "zaledwie" 550 zł - podręczniki,przybory szkolne,plecak i piórnik.Na prawdę się cieszę,bo wiem,że rodzice gimnazjalistów mają gorzej.Oraz ci,co mają więcej niż jedno dziecko.Oczywiście nie wliczam w to ciuchów do szkoły,bo to osobna historia.

Post został pochwalony 0 razy

A ja z tego że dzisiaj 1 dzień w nowej pracy hell yeah (:

Post został pochwalony 0 razy

Jestem zadowolona, bo udało się wylicytować tą LaToyę za rozsądną cenę a pozostałe książki mam już w domu Grin

(jeszcze tylko jedna książka mi brakuje - polska - ale myślę, że nie będzie problemu z nią)... więc jestem prawie gotowa do pisania pracy (Gin pamiętasz mój segregator? - mam już dwa takie a chyba trzeci mi się zaraz zacznie Grin

) ... Tylko seminarka i plan pracy i zabieram się za pisanie Grin

yeeeee

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Jestem szczęśliwa bo znalazłam sobie pojedynczy pokój-stancję! w rozsądnej cenie, a warunki jak marzenie (na uczelnie mam 4 minuty pieszo! a myślałam, że w tym roku pobiłam już jeden rekord bliskości szkoły! w mieszkaniu tylko jedna kobieta, pokoik piękny, wszytsko nowe, widny i dość duży, okolica ładna i bezpieczna, dużo zieleni, pierwsze piętro:)
Koniec z imprezami i wiecznie nie mającymi zajęcia glośnymi współlokatorami, jejejejejejejejeeee!
*dziko szczęśliwa*

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

Jestem szczęśliwa bo znalazłam sobie pojedynczy pokój-stancję! w rozsądnej cenie, a warunki jak marzenie (na uczelnie mam 4 minuty pieszo! a myślałam, że w tym roku pobiłam już jeden rekord bliskości szkoły! w mieszkaniu tylko jedna kobieta, pokoik piękny, wszytsko nowe, widny i dość duży, okolica ładna i bezpieczna, dużo zieleni, pierwsze piętro:)
Koniec z imprezami i wiecznie nie mającymi zajęcia glośnymi współlokatorami, jejejejejejejejeeee!
*dziko szczęśliwa*

super, że udało ci się znaleźć taki pokój Happy

W sobotę wracają rodzice Happy

i skończy się wychodzenie z psem Happy

Post został pochwalony 0 razy