bazgroły Isadory

...czyli parę drobiazgów,które napisałam dawno temu,zanim straciłam natchnienie...

Wicher nagle
bezwstydnie
rozerwał chmurne łono niebios
spojrzałam
oślepłym wzrokiem
w rozpaloną otchłań
źrenic czasu
Me zmysły zagrały wiatrem
wiatr wciska swój śpiew w me
usta
To dzika pieśń wieczności
To jej nieposkromiony taniec
Kto mnie powstrzyma
Kto ośmieli się powstrzymać
To wicher
to ja
odarłam niebo z wieczności
splugawiłam je
wydzierając całą jego
zakrzepłą w płomieniach
istotę
Dlaczego ona taka
niepodobna
do mojej małej
wieczności

Przeniesiony:

No to teraz ja.Uprzedzam,że nie rymuję!

Niedopalona dusza
rozchybotanej
w ostatnich drgawkach świecy
migoce jeszcze
w twej źrenicy.
Ja się zaledwie tlę
ja gasnę
niknę...
I choć w twych oczach
więcej niż mnie
jest rozżarzonych mar ,
i tak pozostanę -
jako mały,uparty
okruszek popiołu.

Post został pochwalony 0 razy

I znów emocje *.* wiedźmy, temperamentne z was kobity. Podoba sie Isadoro, jak już pisałam Aramaiti, cenię sobie emocjonalną sferę wiersza...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

*_* piękne... Boże... Mogę sobie to gdzieś zapisać? Nie wykorzystam nigdzie, a jestem autentycznie zachwycona... Bo (JA! ja, zła, nieczuła i wredna!) aż się wzruszyłam...

Post został pochwalony 0 razy

Naprawdę?Nie spodziewałam sie tego...Zapisz sobie,jeśli Ci się podoba *ociera łzy wzruszenia*.Tak tylko próbowałam wyrazić swoje uczucia...

Post został pochwalony 0 razy

Brdzo, bardzo mi się podoba!

Aż coś we mnie drgnęło jak to czytałam...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Wto 14:43, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

I czekam na więcej! Happy

Post został pochwalony 0 razy

Przepiekne Isadoro, az dziw mnie bierze, ze stracilas wene, sprobuj raz jeszcze, a napewno sie uda Grin

Post został pochwalony 0 razy

Ha! Dziekuję Wam bardzo,kochane wiedźmy!Mam jeszcze parę w zanadrzu,ale chciałam Wam je dawkować,a nie napisać wszystkie na raz,bo co by zostało na potem?
Weny na razie nie mam. Sad

me zmysły śpiewają
goraczkowe tętno jego kroków
wyrównuje
puls w mych skroniach i szyi
strzępy nienasycenia spadają
na me rozedrgane ramiona
i włosy roztańczone pragnieniem
blask grozy płonący w jego oczach
rozmigotane pożądaniem usta
wyczekujące
rozkrzyczane
ciało
jego twarz -
rozkołysane przerażeniem zwierciadło
odbija mą trwogę
i oczekiwanie
pożoga jego warg
odsłania kurtynę ostrych zębów
w upojnym
tryumfalnym
uśmiechu zwycięstwa
wychodzę mu naprzeciw

(to o Tamlinie...)

Post został pochwalony 0 razy

To niech wróci to natchnienie ^.- dziwne, bo jak nie lubię nadmiaru środków stylistycznych, to u Ciebie są jakoś takie... naturalne, może trochę teatralne, ale nie rażące, i po prostu szczere. O Tamlinie, hmm? To sie nie dziwię że tyle emocji Grey_Light_Colorz_PDT_50

Post został pochwalony 0 razy

Pachnę burzą -
- nie tobą
słyszę zawodzenie gromu
na rozstajach czasu
Będę cię odwiedzać wichrem
i deszczem
Wyśpiewam na twych wargach
hymn tęsknoty
i tren życia
Tętent twego oddechu
pulsuje tuż przy mej twarzy
Ramiona oplatają mnie
jak błyskawice pień jesionu
a dłonie prześlizgują się po
mym czole
rozperlonym twoim krzykiem
Pachnę burzą

Pamiętasz tamten krzyk -
krzyk nieba
pod kopytami wichru
me wysmagane usta
rozkołysane piersi
nasycony toba oddech
i twe oczy-
-rozmodlone jego grzywą -
daleko...
za ostatnim
kamieniem milowym czasu
Pamietasz tamten jęk -
jek nieba
konajacego
we mnie
mą duszę
w rozchełstanym całunie
twego wzroku -
tak blisko...
między jednym a drugim
okamgnieniem

Post został pochwalony 0 razy

*szczena opadła*

*zbiera ją z ziemi*

ła ła ładne...
bardzo!

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję,Sabriel *rumieni się nieśmiało*.To naprawdę bardzo miłe!*uśmiecha się promiennie i podaję Sabriel chusteczkę do wytarcia szczeny*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

To mi też daj chusteczki... bo się przydadzą... Isadoro... Respect... Ja się lubię czepiać, taką mam naturę... ale absolutnie nie ma czego:) i czekam na jeszcze, jeszcze, jeszcze...

Post został pochwalony 0 razy

Cecylko,jesteś strasznie miła! * wydmuchuje nos w ostatni w całym sklepie wagon chusteczek*.Nie macie pojęcia,jak bardzo mnie cieszą Wasze słowa *wyciera nos w rękaw - brakło chusteczek*.Obawiam się,że niedługo nie będę miała co pisać,ale póki co...

twój głos
rwie się w mej pamięci
jak pajęcza sieć wyśpiewana
z wichru.
Jego strzępy
ulatują w rozpłakane niebo
niczym roztańczone mgłą
babie lato.
W duszy -
-skarga wiatru
i szloch nieba -
-całe wspomnienie
po tobie

Jestem jak
sosnowe polano
rozedrgane na wietrze
w jękliwym śpiewie płomieni
Jego rude,monotonne echa
coraz śmielej
wżerają się
w naznaczoną sękami duszę
Ich głos nie cichnie
a we mnie jest tylko popiół.
Dlaczego muszę być
twoim
sosnowym polanem

Post został pochwalony 0 razy

Pod trawą naznaczoną
marmurem i lastryko
-uśpiony wszechświat
słów,które nigdy nie zabrzmią
dobrze znanym głosem ;
pragnień,które już nie rozbłysną
na tej jedynej twarzy ;uczuć,których droga dłoń
nie wyspiewa więcej dotykiem.
Tysiące niedokończonych istnień
niegdyś nabrzmiałych
wszystkimi tonacjami życia
-teraz wyciszonych kobiercem
kilku metrów kwadratowych
niewzruszonej zieleni.

Post został pochwalony 0 razy