Skrobanie Anny Marii

Wymarzony dom

Dokoła szum drzew,
Ciche strumyka kwilenie,
Żałosny wiatru śpiew,
A na świetlistej polance chatka,
Co zwie się Zapomnienie.

Otoczona parkanem winem oplecionym,
Obok niej krzak bzu stoi zamyślony.
Zza płotu słoneczniki,
Patrzą z szyderczym uśmiechem,
Zaraz ich drwiący chichot
Rozniesie się głuchym echem.

W chatce;
Ściany z drzewa ciosane,
Przez kornika ozdabiane,
Pamiętają dawne dzieje,
Wiedzą też co knują knieje.

Okna podstarzałe,
Mimo woli skrzypią,
Gdy słońce w twarz je łaskocze
Groźnym okiem łypią,

Drzwi w kolorze chabrów,
Za próg zapraszają
O wnętrzu bajkowym,
Zgrzytem zapewniają.

Dach- gontem kryty,
Nieczęsto się goli,
Mech go niczym bródka
Zarasta do woli.

Z komina leci dym,
Jak z fajki kółka puszczane,
Lub niespełnione sny,
Marzenia zapomniane.

Gdy już chatka urocza
Z marzeń mych powstanie,
Będziesz w niej czekał ty,
Ty, mój zielony panie.

A ja wejdę w tę bajkę,
BY ZAPOMNIEĆ….

Nie mój styl. tzn. wiesz, ja wolę takie bardziej mroczne, dramatyczne etc. ;d
ale Twój wiersz wyjątkowo mi się podoba, świetny opis, i bardzo fajnie dobrane słowa. Gratuluję.

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo mi się podoba,piękny opis no i ostatnie dwa wersy Happy

Post został pochwalony 0 razy

Podoba mi się ciepło zawarte w Twoich opisach ^^

Post został pochwalony 0 razy

A mnie plastyczność tych opisów,łatwo sobie wyobrazić to,co napisałaś. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki, hmm wkleję coś jeszcze

Mój grzeczny kotek!

Hansie, ty czarny niewdzięczniku,
zamiast wygodnie leżeć w koszyku,
utkwiłeś we mnie diabelskie ślepia,
ciemne oczyska z smolistym błyskiem,
ich blask oślepia.

Impertynencko na mnie spoglądasz,
W podłe tajniki duszy zaglądasz,
Twój koci wzrok paraliżuje,
Straciłam siły,
Już nic nie czuję.

Twe wielkie, kpiarskie źrenice
Wyszarpują mi z serca
najgłębsze tajemnice.
Teraz, cień szyderstwa
w twych oczach się mieni,
A nuż się w zgryźliwą ironię przemieni.

Za chwilę, swój sadyzm odstawisz na potem,
Przypomnę wnet sobie, iż jesteś tylko kotem.
A gdy cię miską mleka uraczę,
Mojego, grzecznego kociaka zobaczę.

^^ fajne, takie przewrotne

Post został pochwalony 0 razy

Drugi mi się zdecydowanie bardziej podoba, pierwszy neutralny Grin

ale drugi fajny (: szczególnie 2 i 4 strofa ;D

Post został pochwalony 0 razy

Troche mi się kojarzy z barokowymi wierszami - to jest komplement! Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za komplementy <dumna> Grin

Zajebioso, no! (;

Post został pochwalony 0 razy

Drugi wiersz mnie zauroczył! Normalnie cud, miód i orzeszki Grin

Post został pochwalony 0 razy

Pierwszy wiersz spodobał mi się przez swoją malowniczość. Mogłam dokładnie zobaczyć to, co opisywałaś. Lubię takie klimaty. A drugi jest po prostu świetny!

Post został pochwalony 0 razy

Cudne wiersze, drugi skojarzyl mi sie w opisem kotka mojej bohaterki Inn. Wlasnie tak bym to widziala Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Czytając Twoje wiersze słuchałam muzyki do "Gwiezdnego pyłu", myślę, że całkiem nieźle pasowała mi do Twoich wierszy. Piszesz takim... hmmm... baśniowym stylem. Podoba mi się i chętnie przeczytam więcej, będę zaglądać do tego tematu.

Post został pochwalony 0 razy