Władca Pierścieni....

No cóż, jak mam być szczera to "Hobbit" wcale mi się nie podobał. Dopiero trzy kolejne części, albo raczej całość bo przecież to wcale nie jest trylogia. "Hobbit" był taki jakby trochę dla dzieci, warto go było przeczytać jedynie po to by wiedzieć jak pierścień dostał się w ręce Bilba. I chyba tylko po to. Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucie.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie tam podobał się i "Hobbit" i "Władca Pierścieni". Tolkien świetnie pisał,a poza tym film też bardzo lubiłam-szczególnie spodobała mi się Liv Tyler w roli Arweny i Viggo Mortensen w roli Aragorna Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Katasza napisał:
	No cóż, jak mam być szczera to "Hobbit" wcale mi się nie podobał.

Ani mnie!!

	Ginewra napisał:
	szczególnie spodobała mi się Liv Tyler w roli Arweny i Viggo Mortensen w roli Aragorna

Zdecydowanie! Mam tak samo Happy

Post został pochwalony 0 razy

O tak, macie rację! Udało im się dobrać tych aktorów idealnie!

Post został pochwalony 0 razy

A ja uwielbiam postać Gimlego (chyba tak się pisze), nie wiem jak nazywa się aktor który go zagrał ale zrobił to genialnie...

Post został pochwalony 0 razy

Podobała mi się też piosenka z tego filmu..."May it be",którą śpiewa Enya. Bardzo fajna,moim zdaniem...i ogólnie muzyka z tego filmu jest super ^^

Post został pochwalony 0 razy

	Ginewra napisał:
	Podobała mi się też piosenka z tego filmu..."May it be",którą śpiewa Enya. Bardzo fajna,moim zdaniem...i ogólnie muzyka z tego filmu jest super ^^

Tak,zdecydowanie! Nie wyobrażam sobie żadnej innej! Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Isadora napisał:

	Ginewra napisał:
	szczególnie spodobała mi się Liv Tyler w roli Arweny i Viggo Mortensen w roli Aragorna

Zdecydowanie! Mam tak samo Happy

Liv - tak <3 śliczna i obdarzona doprawdy elfią urodą. Jezuuu... Dla takiej kobiety mogłabym zmienić orientację seksualną.
Viggo - NIE! nie chodzi o to, że źle grał czy nie pasował wiekiem (to super, że z Aragorna nie zrobili młodzika), ale ten facet zwyczajnie mi się ani trochę nie podoba, nie jest dla mnie przystojny.

	Ginewra napisał:
	Podobała mi się też piosenka z tego filmu..."May it be",którą śpiewa Enya. Bardzo fajna,moim zdaniem...i ogólnie muzyka z tego filmu jest super ^^

Lubię ją, ale wolę "Gollum's song" Emiliany Torrini z "Dwóch wież". A głównej piosenki z trzeciej części wręcz nie trawię...
Za to bardzo mi się podoba piosenka jaką Pippin śpiewa w trzeciej części.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie się też Vigo Mortensen nie podobał. Ani trochę! Wkurzał mnie we wszystkich innych filmach. Ale tu zrobili mu taką charakteryzacje i tak świetnie zagrał, że już nie widzę nikogo innego w roli Aragorna. No i nawet na aktora patrzę teraz nieco przychylniejszym okiem Smile

Post został pochwalony 0 razy

Do Władcy Pierścieni mam wielki sentyment, mój ulubiony film zresztą. Tolkien dobrze wyrobił w tej książce opinię o hobbitach i elfach.. Nie widziałam jeszcze innej, która starałaby się podważyć jego opisy. Co mi się nie podobało.. Dla mnie książki to ideały, co się tyczy filmu to nie znoszę przestylizowanego i lalusiowatego wizerunku Legolasa! Chyba charakteryzatorzy za bardzo się postarali. Wink