Zły czy Dobry?

	Katasza napisał:
	Lubię demonizm i mrok oraz klimaty rodem z horroru ale jednak jestem po stronie dobra. Dobro przecież wcale nie musi być pozbawione tych cech, przykładem są dotknięci którzy obrali stronę dobra a jednak pozostali demoniczni i często mimo dobrego charakteru budzili grozę.

W zasadzie tak.
Podpisuję sie pod tym.

Post został pochwalony 0 razy

Takie straszne dobro, miłość do wszystkiego i wszystkich to zwykła ściema na pokaz, takie mdłe to jest... zresztą ze złem jest zupełnie podobnie, a obciążeni, którzy starali sie walczyć ze swoim dziedzictwem, z mniej lub bardziej udanym skutkiem, cały czas zwalczali negatywne uczucia, to musiało być bardzo trudne (: siebie samą widzę raczej po stronie dobra, ale z zachwianiami, bom wredna ;p

Post został pochwalony 0 razy

Ja to niewiem...czasem chce byc dobra czasem zla. No jak mnie ktos wkurzy do jestem zla...jak diabli...ale ogolnie tak bez powodu to raczej dobra. Ale to sie miesza bo dla jednych to co sie robi jest dobre a inni uwazaja ze zle

Sabriel napisał:

	Katasza napisał:
	Lubię demonizm i mrok oraz klimaty rodem z horroru ale jednak jestem po stronie dobra. Dobro przecież wcale nie musi być pozbawione tych cech, przykładem są dotknięci którzy obrali stronę dobra a jednak pozostali demoniczni i często mimo dobrego charakteru budzili grozę.

W zasadzie tak.
Podpisuję sie pod tym.

Idealnie wyrażone moje odczucia.

Post został pochwalony 0 razy

No tak postrzegam to wszystko w dualizmem zły doby i winisz się za grzechy itp przecież tyle w tym cierpienia po co to komu ? mamy wolną wole i sumienie i tyle nam wystarczy , więc wiem co dla nas jest ok a co nie ale jest mam się ocenić (czego prawnie nigdy jednak nie robie) to jestem zły raz dobry czy średni można powiedzieć choć na + raczej..

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnei nei istnieje dobro i zło, świat nie jest czarno-biały. Wszystko na świecie jest względne. Więc i ja nie jestem ani dobra ani zła, jestem... sobą. Obrazowo możnaby porównać do kreacji Lucyfera w SoLL. Zwyczajnie jestem naturalna i ludzka w każdym tego złowa znaczeniu : ludzka jest i litość i współczucie i zazdrość i zawiść i materializm i pożądanie i miłość i nienawiść.

Zło jest pociągające, dobro - takie oczywiste.
Dylemat wielki, powinno być coś pomiędzy Grin

Grate av Isfolket napisał:

Dla mnei nei istnieje dobro i zło, świat nie jest czarno-biały. Wszystko na świecie jest względne. Więc i ja nie jestem ani dobra ani zła, jestem... sobą. Obrazowo możnaby porównać do kreacji Lucyfera w SoLL. Zwyczajnie jestem naturalna i ludzka w każdym tego złowa znaczeniu : ludzka jest i litość i współczucie i zazdrość i zawiść i materializm i pożądanie i miłość i nienawiść.

O tak popieram panię w 100% Happy

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma chyba nikogo całkiem dobrego, albo całkiem złego. Za dużo widzę dookoła siebie zła, żeby opowiadać się po jego stronie. Staram się być dobra, choć przyznam, że nie zawsze mi się to udaje.

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam wole dobro.
Ile się pociągnie na złym?
Spojrzcie na Tengela Złego. Był zły i żył tylko niecałe 1000 lat a mógł dożyć ponad 1000 lat:D

A tak na serio to nie wiem. Przecież wszystko ma swoją jasną i ciemną stronę...

Post został pochwalony 0 razy

też staram się być dobra, ale prawdę powiedziawszy zdarzają się takie chwile, kiedy dobroć we mnie zamiera i jestem z gruntu zła na wszystko i na wszystkich, najbardziej się wtedy mojemu małżonkowi oberwie, bo jest najbliżej (a później dręczą mnie wyrzuty sumienia, że postąpiłam tak a nie inaczej)

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam jestem po stronie dobra i nie wstydzę się tego, nie uważam się za mdłą, czy bez temperamentną z tegoż powodu, a jeżeli ktoś tak odczytuje Dobro to znaczy, że ma ograniczone myślenie, tralalalala;)

	Magdalena napisał:
	a jeżeli ktoś tak odczytuje Dobro to znaczy, że ma ograniczone myślenie, tralalalala;)

I ten słowa niby są "dobre" ?Wg mnie to czysta Hipokryzja.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Nie ma chyba nikogo całkiem dobrego, albo całkiem złego. Za dużo widzę dookoła siebie zła, żeby opowiadać się po jego stronie. Staram się być dobra, choć przyznam, że nie zawsze mi się to udaje.

Podpisuję się!!
Chyba każdy z nas (przynajmniej Ci co są normalni) chciałby pójść w stronę "dobra", nie ważne jakby zło było pociągające, ale uważam, że dobro i zło są nierozłączne i jedno wiąże się z drugim... Nie ma rzeczy idealnych...

Post został pochwalony 0 razy

Ja raczej stoję po stronie dobra... ale zdarza mi się że jestem złośliwa. Granica miedzy dobrem a złem nie jest wyraźna niekiedy, a ja chyba lawiruje po środku. Każdy też ma inne pojęcie zła czy dobra. Biorąc pod uwagę np. moją katechetkę to ona uważa że joga to wcielenie szatana a pokemony to kieszonkowe demony, nie wspominając o nauce szybkiego czytania bo to już "pranie mózgu przez diabła" Grin

Biorąc pod uwagę jej myślenie to ja jestem ZUO ^^