Nasze typy ;)

	Isadora napisał:
	Ale coś jest w tych facetach w mundurach.Są tacy,że w cywilu nie zwróciłabym na niego uwagi,a jak założy mundur - wygląda o wiele bardziej interesująco.Pociągaja mnie faceci w mundurach!Jak cholera!

Rzeczywiście coś w tym jest.... Co? - nie mam pojęcia... cóż tu dużo gadać - faceci w mundurach są sexowni ! Cool

A ja - jak czytam teraz te moje posty - dochodzę do wniosku, że faktycznie mam zbyt duże wymagania co do facetów.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Ech,Vingo,może to stereotyp harcerza?

Nie wiem, dla mnie po prostu harcerze to naprawdę wspaniali ludzie, ale całkowicie odpycha mnie taka przykładność jaką powinni sobą reprezentować. Mam mnóstwo kolegów, koleżanek, którzy byli lub są harcerzami, uwielbiam ich, cenię, ale nic innego by z tego być nie mogło. Co do mundurów - sama nie wiem... Tutaj objawia się mój talent do koloryzowania nieznajomych ludzi i ich życiorysów. Często łapie się na tym, że jak widzę np. zajebistego umundurowanego żołnierza wyobrażam sobie jaki jest waleczny, dzielny, jaki kawał dobrej roboty odwala i w ogóle wtedy mięknę, ale tak to cóż, dodają męskości jak dla mnie, ale częściowo nie rozumiem tego ich fenomenu. Tongue

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vinga Tark dnia Nie 21:28, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Nie znam żadnego harcerza, ale kojarzą mi się raczej z takimi przykładnymi i grzeczniutkimi chłopcami.. - tacy nie są dla mnie, ale na starcie nie skreśliłabym kogoś takiego, bo jak wiadomo pozory mylą i nie według takich kryteriów się ocenia człowieka Happy

Post został pochwalony 0 razy

Wiadomo,że mundur to tylko jakieś tam pozory.Kiedy widzę faceta w mundurze,to wiem przecież,że nie każdy w nim jest dzielnym superbohaterem.Tu mechanizm jest dużo prostszy - oni wyglądają ekstra i emanuja jakąś władza.Podnieca mnie to. Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Wiadomo,że mundur to tylko jakieś tam pozory.Kiedy widzę faceta w mundurze,to wiem przecież,że nie każdy w nim jest dzielnym superbohaterem.

No właśnie, a ja lubię sobie podkolorować życie i wyobrażać sobie, że jednak tacy są. Wtedy owszem, w tych wyobrażeniach ciągnie do nich, ale tak to nie - nie działa na mnie mundur (;.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Wiadomo,że mundur to tylko jakieś tam pozory.Kiedy widzę faceta w mundurze,to wiem przecież,że nie każdy w nim jest dzielnym superbohaterem.Tu mechanizm jest dużo prostszy - oni wyglądają ekstra i emanuja jakąś władza.Podnieca mnie to.

Mnie też to podnieca.... a z drugiej strony.. facetów np podnieca strój pielęgniarki... - nie wiem co w tym jest..

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	facetów np podnieca strój pielęgniarki... - nie wiem co w tym jest..

Jakieś to głupie,nie? xD
Myslę,że chodzi o to,że czuja przed pielęgniarkami respekt (są po tej bezpiecznej stronie igły) ,czują się zdominowani,ulegli i im to odpowiada.

Post został pochwalony 0 razy

Isadora napisał:

	Saga napisał:
	facetów np podnieca strój pielęgniarki... - nie wiem co w tym jest..

Jakieś to głupie,nie? xD
Myslę,że chodzi o to,że czuja przed pielęgniarkami respekt (są po tej bezpiecznej stronie igły) ,czują się zdominowani,ulegli i im to odpowiada.

Może faktycznie tak Happy

A nam z kolei mundur podoba się bo to taki symbol męskości, odwagi i siły ... (?)

Post został pochwalony 0 razy

Ile ludzi - tyle interpretacji Wink

. Ale w sumie niebezpiecznie zmierzamy w stronę tematu fetyszy... Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	specyficzne poczucie humoru (pythonowskie najlepiej) , lekko ironiczny.

oj tak. (;

Post został pochwalony 0 razy

Mnie w harcerzach pociągała ta kultura osobista i obycie w różnych dziedzinach nauki, a jednocześnie interesujący charakter, poczucie humoru, coś, co sprawialo, ze przy takim harcerzu czułam się jak jakiś plastik Lol

a przeciez nie przypominam różowych laleczek z mojej szkoły w żadnym procencie. No, może 0,001% Lol

Nie żeby wszyscy harcerze tacy byli, wsród nich też są niezłe "ziółka", ale to już mnie w ogole nie pociąga Wink

Co do tego przeklinania... oczywiscie, ze nie jako przerywniki, ale taki buntowniczy typ... cos w tym jest Happy

mi się od zawsze podobali tacy buntownicy- skórzane ciuchy, ciemne okulary, potargane włosy (ale z polotem!), słuchawki w uszach, grający na jakimś instrumencie, jeżdżący na motorze... mrrau.
no ale do tego musi jeszcze mieć w głowie- pythonowski humor jak najbardziej! i nie znoszę, kiedy ktoś jest ciagle pijany lub śmierdzący papierosami. (ale muszę przyznać... przystojny chłopak z papierosem w ustach ma wieeeele uroku.)
co do mundurów- totalnie podobają mi się piloci, reszta umiarkowanie.

Post został pochwalony 0 razy

Wieczni buntownicy nigdy mnie nie pociagali,bo to znaczy,że nie mogą sami z sobą i światem dojść do ładu,a mnie wystarczy takie coś w moim wydaniu.W facecie muszę mieć oparcie,a nie neurotyka do pocieszania i zapewniania o własne wartości.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Wieczni buntownicy nigdy mnie nie pociagali,bo to znaczy,że nie mogą sami z sobą i światem dojść do ładu,a mnie wystarczy takie coś w moim wydaniu.W facecie muszę mieć oparcie,a nie neurotyka do pocieszania i zapewniania o własne wartości.

mi właśnie tylko z wyglądu, chociaż z charakteru trochę też. jednak facet MUSI szanować kobiety. bez tego ani rusz! żadnego szowinizmu.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Wieczni buntownicy nigdy mnie nie pociagali,bo to znaczy,że nie mogą sami z sobą i światem dojść do ładu,a mnie wystarczy takie coś w moim wydaniu.W facecie muszę mieć oparcie,a nie neurotyka do pocieszania i zapewniania o własne wartości.

Isadoro - święte słowa! Podpisuję się wszystkim co tam mam Happy

Post został pochwalony 0 razy