Wiedźmy piszą... czyli kącik na offtopy

W większości sama liczę na fart - a ten w 90% towarzyszy ;D Czasem zdarza mi się zdenerwować, jak sprawdzian jest PEWNIAKIEM, a ja jestem mało przygotowana... Ale z drugiej strony takie sytuacje rzadko się zdarzają, bardziej się stresuję przed samym dostaniem oceny (nawet jeśli wiem, że poszło mi dobrze - czuję jakiś lęk). Dużo od siebie wymagam pod względem szkoły, ale jest jak jest i czasem po prostu nie mam siły ani motywacji do nauki...

Post został pochwalony 0 razy

Ale stypa!
Nic nie robicie, że nie macie o czym pisać?! Zaraz tu zacznę Was obrażać, że coś zaczęło się dziać! ;D
U mnie jeden wielki zapierdziel w pracy, ale mam w tym cel! Po tygodniowym urlopie ktoś dał mi namiastkę szczęścia.. więc zapierdzielam jak samochodzik, żeby jak najwięcej groszy ustukać i w lipcu wsiąść w samolot z banenem na ryju i zostawić ten smutny kraj. Zresztą.. nie ważne gdzie a z kim! Ostatnio w Rzeszowie przeżyłam najwspanialsze chwile życia.
Także przesyłam mnóstwo pozytywnej energii!!!! Nigdy nie czułam takiego wiatru w żaglach!
Co z wami?? Wiosna jest, trza jakiś zlot wykombinować!

Post został pochwalony 0 razy

U mnie w wielkim skrócie - dokładne przeciwieństwo tego co u Sab, dlatego zbytnio nie piszę.

Post został pochwalony 0 razy

Hah, piątal -.-

Post został pochwalony 0 razy

Jest gorzej aby mogło być lepiej!

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	Jest gorzej aby mogło być lepiej!

Zabrzmiałaś jak Paulo Coelho xd

Post został pochwalony 0 razy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Czw 19:20, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy

No to później powinno być zajebiście w takim razie...xD

Post został pochwalony 0 razy

Pewne rzeczy nie zmieniają się nigdy i nic się na to nie poradzi, no i- skąd możemy wiedzieć, że teraz nie jest to "lepiej", żeby potem mogło być to "gorzej"!

Post został pochwalony 0 razy

Ginewro, Ty moja wieczna fontanno optymizmu, ach. *;

Post został pochwalony 0 razy

A u mnie cisza, bo stary modem przeniósł się do krainy wiecznych łowów.
Ale wracam Happy

A jak jest - to by chyba strony zabrakło.
Kocham, rozmwiamy szczerze z Adasiem, babcia wkurza, a Lusia w końcu oznajmia,kiedy potrzebuje skorzystać z nocnika.
No i mam 4 książki do reenzji, z 6 zaległych...

Post został pochwalony 0 razy

	Vinga Tark napisał:
	Ginewro, Ty moja wieczna fontanno optymizmu, ach. *;

<3>.

Post został pochwalony 0 razy

	Silaqui napisał:
	A Gin jest zajebistym przykładem tego, jak żyć z chorobą utrudniającą życie. Bez powszechnego użalania się, bez wywyższania się - Gin jest po prostu normalna i i ma normalne dla nastolatek problemy.

Chyba nie bardzo to rozumiem... xD

Post został pochwalony 0 razy

Ginewra napisał:

	Silaqui napisał:
	A Gin jest zajebistym przykładem tego, jak żyć z chorobą utrudniającą życie. Bez powszechnego użalania się, bez wywyższania się - Gin jest po prostu normalna i i ma normalne dla nastolatek problemy.

Chyba nie bardzo to rozumiem... xD

Co tu dużo rozumieć - emocjonujesz się sprawami błahymi, czasem wkurzasz na chorobę, ale gdybyś o niej nie napisała, to nigdy bym się nie domyśliła. A przejmowanie się pierdołami- toż to naturalne dla ludzi młodych, i z czasem przechodzi Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ciągle słyszę od Was, że przejmuję się pierdołami i stale zastanawiam się, co uważacie za pierdoły xD.
A trudno, żeby ktokolwiek "internetowy" to zauważył.

Post został pochwalony 0 razy