Plany na przyszłość

Jutro, za miesiąc, na całe życie. Plany, chęci, pomysły na przyszłe dni.

Post został pochwalony 0 razy

Planuje kupić sobie tchórzofretkę. Już mi się mój mały skurczybyk po nocach śni...

Post został pochwalony 0 razy

A ja planuję złapać jakąś równowagę, bo odwaliłam już tyle w życiu, że powinno mi wystarczyć na najbliższe x lat, a więcej z tego powodu nieprzyjemności niż co warte...;P

Post został pochwalony 0 razy

A ja mam w planach zorganizowanie parę rodzinnych imprezek Grin

i jak się uda to sylwestra w chacie Tongue

A potem już skupimy się na jednym - na ślubie Grin

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	i jak się uda to sylwestra w chacie

podaj adres, chętnie spędzę sylwka w dobrym towarzystwie z dala od jakichkolwiek lokali Tongue

a moje plany..... zobaczyć 2 kreski na teście Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy

Ogarnijcie to - mały potwór za kierownicą. ;D Chłopak po wielu namowach zaczął mnie uczyć jeździć samochodem, bo chcę od razu jak będę mogła, czyli trzy miesiące przed urodzinami zacząć robić prawko, ale jednocześnie wiem, że to będzie ostra szkoła przetrwania, bo już według tych nowych zasad... Więc wolę rozgromić system chociaż tak. ;D

Post został pochwalony 0 razy

Ptaś, a Ty widzisz cokolwiek zza tej kierownicy? xD PS. Uważaj na kartony Mad

Post został pochwalony 0 razy

Hahaha, jak sobie przysunęłam siedzenie żeby dosięgać do pedałów to potem jak już się zamieniliśmy miejscami to ledwo wsiadł... xD

Post został pochwalony 0 razy

Ja na moich jazdach z instruktorem siedziałam na poduszce...

Post został pochwalony 0 razy

No tak, bo my przecież jesteśmy podobnego wzrostu... Przesrane. d;

Post został pochwalony 0 razy

Uwaga... Sabriel na wiosnę wyjeżdża na stałe do Manchesteru... ;x

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

A jak tam u Was postanowienia noworoczne, jakieś były?

Ja sobie postanowiłam, że będę tak sobie rozkładała zajęcia, że będę się wysypiać... taaa, jasne. Już wiem, że dziś nie pójdę spać, bo muszę poprawić dwie prace po leniwym koledze z zespołu, które miał dokończyć po świętach ale stwierdził, że ma w dupie, ja nie mam, więc siedzę nad tym. Nie da się wszystkiego zaplanować.

Post został pochwalony 0 razy

Ja w tym roku, dla odmiany, nie stawiałam sobie wysokiej poprzeczki jeśli chodzi o postanowienia noworoczne.
Wydaje mi się, że największym sukcesem będzie jak spełnię choćby w części te małe plany. Mam zamiar więcej zażywać ruchu fizycznego, zdrowiej jeść, być milsza dla młodszej siostry bo naprawdę mam wyjątkowo udanego młodszego zgreda i więcej pomagać mojej mamie.
I chcę dać z siebie 100% jak wyjadę z kraju, tak, aby nikt nie mówił, że ledwo sobie radzę..

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie planuję nic poza spędzeniem tego roku tak, by był jak najlepszy i wyciśnięciem z niego wielu dobrych chwil.

Post został pochwalony 0 razy

Ja podobnie do Villemo. I schudnąć!

Post został pochwalony 0 razy