klimatyczne kąty.

Nooo podobało mi się taaam dziś! <333
Dostałam wizytówkę od tej starszej damy, mam jej foty listownie przesłać, które tam robiłyśmy.
M.SELL PRACOWNIA KAPELUSZY rok zał. 1918
Kraków, św. Marka 21a

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za dokładne namiary Sabriel! Następnym razem jak będę w Krakowie, to na pewno zaglądnę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wspaniałe miejsce, cudowne, unikatowe kapelusze... Nawet ta Starsza Dama klimatowa! Ach *.*

Post został pochwalony 0 razy

Lubię się również wyciszać w takich miejscach jak las, natura, cmentarze... Lubię również klimaty zamczysk, domków w górach..mmm Happy

Jednym moich ulubionych miejsc jest JAROSŁAWIEC - mała miejscowość między Ustką a Darłówkiem. Jeżdżę tam od kiedy miałam 6 lat!! Kocham to miejsce, wszystko co z nim związane, kocham ludzi których tam poznałam - wspaniałe wspomnienia.... I kocham plażę i morze... - i to jest miejsce, gdzie chce co roku wracać..
W Krakowie nigdy nie byłam ale chciałabym w końcu zobaczyć, więc na następny raz to i ja chętnie wybiorę się do "manekina" jak mnie zabierzecie Tongue

I jest jeszcze jedno miejsce.. a w zasadzie było.... - rodzinny dom mojej prababci - miejsce, do którego zawsze chętnie wracałam.. Stara kamienica - ale jakże kochana, pełna ciepła rodzinnego = można powiedzieć, że tam cały klan, cała nasza rodzina zawsze się spotykała... Kocham to miejsce...I lubię stare kamienice... Dziś już tego domu nie mamy... Ale takim miejscem rodzinnego ciepła jest dla mnie dom Cioci i Wujka właśnie ( oni kiedyś mieszkali właśnie w tej kamienicy razem z prabacią)..

Post został pochwalony 0 razy

Moim naj naj naj ukochańszym miejscem jest...amfiteatr. Myślę,że Saga wie,o co chodzi,jako poznanianka (;
W parku Cytadela jest ten Amfiteatr. Taka dolinka,na zboczach kiedyś były siedzenia,na dole kiedyś była scena. Teraz są tam tylko kamienne resztki ławek,ze sceny został tylko kwadrat na ziemi. Na najwyższym punkcie jest kamienna rzeźba-lew. Tam jest CUDOWNIE. Co za klimat... Niby jest rozwalone tam wszystko i ludzie jęczą,że powinno się odnowić,ale ja nie pozwalam xD Tam jest taki wspaniały klimat czegoś,co już przeminęło. Mogłabym tam spędzać całe dnie. Kiedy pada. Moi koledzy z LARPa tam chodzą,dotąd pamiętam,jak się z nimi raz biłam na te własnoręcznie zrobione miecze...aż się rozmarzyłam. Dawno tam nie byłam,ale to miejsce jest cudowne...

Post został pochwalony 0 razy

	Ginewra napisał:
	Moim naj naj naj ukochańszym miejscem jest...amfiteatr. Myślę,że Saga wie,o co chodzi,jako poznanianka (;

No jasne, że wiem o co Ci chodzi Happy

) I muszę przyznać Ci rację - to miejsce jest cudowne - ma swój - jedyny i niepowtarzalny -klimat !! Jeśli chodzi o naszą poznańską cytadelę - z pewnością jest to jeden z najlepszych kątów Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj trafiłam do miejsca, którego strasznie mi brakowało i którego potrzebowałam. Średniej wielkości. złożony z dwóch sal pub "Kokieteria". Nazwa pasuje, bo jest idealny na miłosne schadzki. Znajduje się w piwnicy przy Muzeum. Jak ze starego filmu - zdecydowanie mój klimat. Pierwsze pomieszczenie: ciemno-zielone ściany, lampa z wielkim kloszem z frędzlami, okrągłe stoliczki (na każdym podgrzewacz w czerwonym świeczniku-kubeczku, przez co światło dawały takie czerwonawe) przy których stały [link widoczny dla zalogowanych] typu (tylko trochę ładniejsze i w kwiaty/paski) krzesła i sofki. Ciemny bar, nad nim za nóżki zawieszone kieliszki. Stara muzyka, na ścianach piękne zdjęcia Marilyn Monroe, Audrey Hepburn. Małe zamieszanie, dużo ludzi. Nie da się tego opisać, ale zdecydowanie będę tam wracać (jest tam jeszcze drugie pomieszczenie, ale nie dopchałam się tam jeszcze, bo za dużo ludzi było. a i ceny mają fpytke). Znalazłam tylko takie zdjęcia (z cudownej sesji btw.):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Absolutnie przeurocze [to chyba najlepsze słowo] miejsce <3

Post został pochwalony 0 razy

brzmi cudownie, aż by się chciało odwiedzić <3
dla mnie jednym z najfajniejszych miejsc niedaleko mojego domu jest cmentarz ofiar II wojny światowej. dziwne miejsce, wiem, ale piękne. jest na brzegu parku, z jednej strony przystaje do ulicy, ale od obu jest oddzielone drzewami. na zboczach górek stoją tam stare, zgrzybiałe nagrobki, niektóre imienne, inne- nie wiadomo czyje. leżą tam dosłownie wszyscy, Rosjanie, Niemcy, Polacy, Anglicy, nawet Francuzi. w starej części nagrobki są bardzo stare, popękane, z niektórych ledwie odczytuje się litery, a w nowej części są piękne białe, poświęcone angielskim lotnikom z I wojny. szczególnie lubię płyty z wyrytymi modlitwami, na moim ulubionym (wiem, dziwnie brzmi) jest napis po angielsku: 'tylko Bóg wie, kim oni są'. piękne! sama raczej tam nie chodzę, ale jeśli muszę pomyśleć w spokoju, to biorę kumpelkę i idziemy tam posiedzieć na jakimś kamieniu. ludzie na mnie dziwnie patrzą, że lubię chodzić na cmentarz, ale tam jest naprawdę niesamowicie, spokojnie, klimatycznie ^^
nowa część: [link widoczny dla zalogowanych]
i stara: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Tak, cmentarz na Cytadeli robi dobre wrażenie, ale lepsze jest zdecydowanie na żywo. W ogóle nasza Cytadela jest pięknym miejscem

Post został pochwalony 0 razy