Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Projekty poboczne Ludzi Lodu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Projekty poboczne Ludzi Lodu.
Autor Wiadomość
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Rune wujek? Zmarnowałby się, stanowczo nie. Była to postać cudowna, bogate wnętrze w paskudnej powłoce, to jego cierpienie, inność. Wzruszający był i właśnie taki szlachetny, miło się o nim czytało. Cieszyłam się jak otrzymał ten swój miesiąc na pełne rozkoszowanie się piękną czarownicą, zasłużył Grey_Light_Colorz_PDT_18.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:09, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tobba napisał:
Nie wyobrażam sobie Runego jako faceta, z którym można być. Jest za idealny z charakteru. Za to Targenor... jego w ogóle nie potrafie sobie wyobrazić. Jest taki hmmm zbyt idealny

Ja nie powiedziałam, że Rune jest typem faceta z którym mogłabym być... Bo takim typem bynajmniej nie jest. Mimo to, widzę w nim coś więcej prócz "czułego" 'wujaszka'; 'przyjaciela'.
A co tam! Mogłabym z nim iść do łóżka.. Tyle, że w relacjach wynikających z bycia w związku, to już odpada. Za idealny w pewnym sensie.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:11, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
A ja bym nie mogła z nim iść do łóżka. Dla mnie jest zbyt delikatny i takie sprawy są nie dla niego. Takie ucieleśnienie duchowego ideału, którego nie wolno skażać nawet takimi myślami
Nie 21:17, 08 Lut 2009
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tobba napisał:
A ja bym nie mogła z nim iść do łóżka. Dla mnie jest zbyt delikatny i takie sprawy są nie dla niego. Takie ucieleśnienie duchowego ideału, którego nie wolno skażać nawet takimi myślami


W pewnym sensie się z Tobą zgadzam..
Ale on żył na świecie od 'zawsze'. Ty byś chciała się tak poświęcić, i trzymać cnotę całe życie? Mnie by szlag trafił! KAŻDEMU się należy xD a Runemu to bym tyle czułości dała, ile by tylko zniósł! xD
A ideałem cnót to niech sobie taki Marco będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Nie 21:21, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nie 21:20, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Ja bym rady nie dała, a co dopiero mówić o poświęceniu Tongue zresztą on nie miał wyboru - był rośliną. Ideałem cnót dla mnie zawsze będzie Nataniel, Marca tłumaczy to, że nie mógł, nie czuł się swoim w żadnym ze światów. A Nataniel sam nie chciał tego z Ellen. Jakby pocałowali się odrazu to później nie byłoby tego całego problemu z Wielką Otchłanią. Takie sranie w banie z tymi ich przeczuciami, że stanie się coś złego.
Nie 21:25, 08 Lut 2009
Gość






Post
Rune to jest jedna z moich ulubionych męskich postaci;> I wcale nie uważam żeby był taki idealny! Był ujmujący, ale nie bezpłciowy... Zupełnie inaczej mi się o nim czytało niż o mdłym Marco, czy snującym się Targenorze... Targenor podobał mi się jako Wędrowiec... Ale później, z tymi swoimi tragediami, z tym umęczeniem, taka zmarnowana duszyczka, jęcząca gdzieś i wywołująca współczucie, jak zraniona zwierze.
Nie 21:37, 08 Lut 2009
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Magdalena napisał:
Targenor podobał mi się jako Wędrowiec... Ale później, z tymi swoimi tragediami, z tym umęczeniem, taka zmarnowana duszyczka, jęcząca gdzieś i wywołująca współczucie, jak zraniona zwierze.


Miałam podobne uczucia! Zdecydowanie bardziej pociągał mnie jako taki tajemniczy i osnuty kapturem Wędrowiec Mroku Happy


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:46, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tula napisał:
Magdalena napisał:
Targenor podobał mi się jako Wędrowiec... Ale później, z tymi swoimi tragediami, z tym umęczeniem, taka zmarnowana duszyczka, jęcząca gdzieś i wywołująca współczucie, jak zraniona zwierze.


Miałam podobne uczucia! Zdecydowanie bardziej pociągał mnie jako taki tajemniczy i osnuty kapturem Wędrowiec Mroku Happy


Oczywiście. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:46, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Kol, Aleksander i Silje - moje ulubione "projekty poboczne" LL Happy
Silje chyba każdy lubił choć trochę - przyznam jednak, że był czas, kiedy jako "matka Polka (tu moznaby rzec Norweżka)" sadziła żale nad losem swoich dzieci. Niby nic dziwnego, że martwiła się o wychowanków, ale wtedy mnie do siebie zniechęciła. Ale początkowo, a takze później juz jako babcia Silje - zdecydowanie na plus Happy
Kol - ideał, facet z charakterem, żaden przesłodzony laluś-maminsynek w stylu Adriana, potrafiący szczerze kochać. Happy
Aleksander - chyba ze względu na Cecylię, bo uwielbiałam ich oboje jako parę Happy

Podziwiałam i było mi żal Irji, potem Hildy - w sumie miały podobne sytuacje, z tym że Irja była później z Taraldem, a Hildzie dostał się Mattias zamiast Andreasa. Ale że obie były niezbyt urodziwymi (nie pamiętam jak wyglądała Hilda, ale nie wydaje mi się, żeby specjalnie grzeszyłą urodą) przyjaciółkami ślicznych uwielbianych przez Ludzi Lodu blondyneczek - pełen podziw, ja bym nie mogła.
Nie 13:59, 06 Wrz 2009
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
No z tym Kolem, Aleksander i Silje to się w pełni zgadzam. (choć raz x)


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:06, 06 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Analia napisał:

Podziwiałam i było mi żal Irji, potem Hildy - w sumie miały podobne sytuacje, z tym że Irja była później z Taraldem, a Hildzie dostał się Mattias zamiast Andreasa. Ale że obie były niezbyt urodziwymi (nie pamiętam jak wyglądała Hilda, ale nie wydaje mi się, żeby specjalnie grzeszyłą urodą) przyjaciółkami ślicznych uwielbianych przez Ludzi Lodu blondyneczek - pełen podziw, ja bym nie mogła.


Najwieksza ozdobą Hildy były jej długie,gęste włosy.Nigdzie nie jest napisane,by cierpiała na jakieś niedostatki urody,raczej nie doceniała tego,co sobą reprezentuje.I nigdy nie żałowała,że dostał jej sie Mattias zamiast Andreasa...
Chociaż wcześniej jakoś nie zwróciłam na to uwagi - że obie miały za "przyjaciółki" eteryczne,delikatne blondynki.Poza tym i Sunniva i Eli były rywalkami Irji i Hildy,przynajmniej przez jakiś czas i do pewnego stopnia.Ciekawy szablon!


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:08, 06 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Sabriel napisał:
No z tym Kolem, Aleksander i Silje to się w pełni zgadzam. (choć raz x)

heh no chociaż raz w czymś się zgadzamy Happy

Isadora napisał:
Najwieksza ozdobą Hildy były jej długie,gęste włosy.Nigdzie nie jest napisane,by cierpiała na jakieś niedostatki urody,raczej nie doceniała tego,co sobą reprezentuje.I nigdy nie żałowała,że dostał jej sie Mattias zamiast Andreasa...
Chociaż wcześniej jakoś nie zwróciłam na to uwagi - że obie miały za "przyjaciółki" eteryczne,delikatne blondynki.Poza tym i Sunniva i Eli były rywalkami Irji i Hildy,przynajmniej przez jakiś czas i do pewnego stopnia.Ciekawy szablon!

Może trochę się zapędziłam z tą Hildą, ale jej sytuacja bardzo przypomina tę wczesniejszą Irji, tyle ze córka hycla mniej cierpiała w miłości. I bardzo, bardzo je podziwiałam za tę pozbawioną zazdrości przyjaźń, jaką żywiły do blondwłosych przyjaciółek, a jednocześnie rywalek...

W ogóle całkiem ciekawa była postać przybranego ojca Eli (za którą nie przepadałam, ale coś ogólnie nie lubię blondynek w SOLL - w innych książkach też trudniej mi się do nich przekonać niz do brunetek Wink ), Kaleba i historia jego oraz Gabrielli. Happy

Nie lubiłam Tory - jak Ulf mógł się ożenić z takim płytkim babskiem? Shocked
Nie 14:40, 06 Wrz 2009
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Kurde,tak wszyscy najeżdżamy na Torę,aż mi się jej żal zrobiło.Może i była płytka,ale w pewnym sensie chciała dla swoich najbliższych jak najlepiej.Zadzierała nosa przed mieszkańcami parafii,bo chciała,że LL odzyskali dawne znaczenie i szacunek (intencje dobre,ale wykonanie nie bardzo - przyznaję).Szorstko traktowała Elisabet i zależało jej,żeby dobrze wyszła za mąż - wszystko według jej mniemania dla dobra córki,by mogła w przyszłości wieść dostatnie i szczęśliwe życie.Dość wypaczone u Tory było pojęcie szczęścia,zbyt zależało jej na opinii innych,ale nie można jej odmówić troski o najbliższych.
Namieszałam. xD


Post został pochwalony 0 razy
Pon 14:04, 07 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Podziwiam Cię, że znalazłaś w tym troskę o dobro najbliższych, serio. Dla mnie to zawsze była czysta popisówa (;. Za to kurde, wspominając Kola przypomniałyście mi inną postać - Adriana. Okropny facet, to straszne, ale wg. mnie to jedna z najbardziej realistycznych postaci; najbardziej prawdopodobne jest natknięcie się na podobnego do niego faceta.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:39, 07 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Ech,jeśli chodzi o Torę to nawet jej mąż Ulf był tego zdania,że bardzo sie stara,ale jej to nie wychodzi.Może jak sobie odświeżę pamięć książka,to mi przejdzie. Happy
Co do Adriana - paskudna figura,zgadzam się.I zarazem niezwykle realistyczna z tym swoim brakiem charakteru i zdominowaniem przez matke i siostry.Czułam do niego obrzydzenie i wstręt.Brrrr!


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:45, 07 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
Strona 12 z 13

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin