Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Rodzina w SoLL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Rodzina w SoLL
Autor Wiadomość
Gość






Post
Ja mam podobne odczucia co do Arva Gripa i Ingeli Lind. Nie chodzi mi jednak o ich brak pomocy w odzyskaniu dworów( może naprawdę nie mogli, albo myśleli, ze Heike sam sobie da radę) Mnie najbardziej razi to że nie zatroszczyli sie o Vingę po śmierci jej rodziców. Przez te trzy lata, które Vinga spędziła w lesie, w rozwalającej się chałupie było dość czasu zeby przyjechać ze Szwecji i sprawdzić co się dzieje. Zwłaszcza, ze Ingela mówi przy spotkaniu z Heikem, że ostatni list z Norwegii od Elisabet mówił, że oboje z Vemundem leżą złożeni chorobą(zaraza). I co, potem żadnych listów nie ma, a Ingeli to specjalnie nie martwi. Siedzi przy kominku, szyje sukienkę dla wnuka, którego jeszcze nie ma i nawet nie pomyśli czy Vemunda i Elisabet miał kto pochować! Ani Arva, ani Ingeli nie interesuje co się dzieje z Vingą! A gdyby tak nie pojawił sie na scenie Heike, to Vinga całe życie spedziłaby w lesie! Jest to tym bardziej uderzające, bo gdy umierają rodzice Anny Marii Olsdatter zarówno Heike i Vinga, jak i Gunilla z Erlandem proponują jej pomoc i wspólne mieszkanie! A Anna Maria dużo mniej potrzebowała pomocy niż Vinga. Była dorosła, bogata i wykształcona.Po za tym żyła jeszcze jej babka Ingela.
Zauważyłam też pewną niekonsekwencję jeśli chodzi o stosunek matka - dziecko. Sol twierdzi, że nie może kochać Sunnivy, bo nienawidzi jej ojca. Cecylia także twierdzi, że pierwszego dziecka nie kochała, bo ta cała historia z pastorem napełniała ją obrzydzeniem. Obie czują tylko tkliwość do swoich dzieci. Natomiast Agneta bardzo kocha Vanję, chociaż to owoc obrzydliwego gwałtu. Również Marina po latach zaczyna kochać Branję, chociaż to córka obrzydliwego pedofila"wujka Povla".
Nie 15:24, 05 Paź 2008
Mar
V.I.P.


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Taran-Gai

Post
Jeśli chodzi o drugi wątek, który poruszyłaś, to nie nazwałabym tego niekonsekwencją. Po protu każda kobieta jest inna. Jedne były w stanie pokochać swoje dzieci, mimo że zostały poczęte w takich strasznych okolicznościach, a inne nie. Tak jak w normalnym życiu. Nie ma przepisu na to jakie uczucia mają żywić matki do swoich dzieci.
A co do wątku pierwszego, to rzeczywiście dziwne to było. Ten kompletny brak zainteresowania losami Vingi. Też mi to zgrzytało w całej opowieści.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:54, 05 Paź 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Jeśli chodzi o stosunek Ingeli i Arva do młodych potomków LL,to bardzo mnie poruszył ten niezwykły jak na ród brak zainteresowania ich losami,zwłaszcza w tak dramatycznej sytuacji,w jakiej znalazła się Vinga.
Co do drugiego wątku,mam podobne odczucia jak Mar - każda kobieta jest inna,ma inny stosunek do własnego dziecka i niekoniecznie zależy to od okoliczności jego poczęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:18, 05 Paź 2008 Zobacz profil autora
Saga
Naughty Woman


Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Krainy Szczęścia

Post
Isadora napisał:
Jeśli chodzi o stosunek Ingeli i Arva do młodych potomków LL,to bardzo mnie poruszył ten niezwykły jak na ród brak zainteresowania ich losami,zwłaszcza w tak dramatycznej sytuacji,w jakiej znalazła się Vinga

Zastanawiając się tak nad tym, dochodzę do wniosku, że jest to duża niekonsekwencja Sandemo - chcąc wprowadzić takie a nie inne losy dworów rodu i Vingi oraz Heikiego, że zapomniała o "tym drobnym wątku". Rodzina LL zawsze kojarzyła mi się z głęboką więzią, z miłością i bliskością, więc to nie pasuje zupełnie do całokształtu... Ale szczerze mówiąc na ten fakt nie zwróciłam uwagi czytając, wciągnięta w losy właśnie głównych bohaterów. Rodzina w SoLL zawsze będzie mi się jednak kojarzyć z niezwykłą więzią, a ich relacje zawsze mnie poruszały


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:20, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
[quote="Saga"]
Isadora napisał:
Rodzina w SoLL zawsze będzie mi się jednak kojarzyć z niezwykłą więzią, a ich relacje zawsze mnie poruszały

Mi również, to taka idealna rodzinka, ale nie przeidealizowana. Nie wiem, czy rozumiecie, co mam na myśli? Po prostu Sollowa rodzia, to taka, o której się marzy. Piękne są silne więzi i poczucie przynależności.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:28, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Saga
Naughty Woman


Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Krainy Szczęścia

Post
[quote="Sol"]
Saga napisał:
Isadora napisał:
Rodzina w SoLL zawsze będzie mi się jednak kojarzyć z niezwykłą więzią, a ich relacje zawsze mnie poruszały

Mi również, to taka idealna rodzinka, ale nie przeidealizowana. Nie wiem, czy rozumiecie, co mam na myśli? Po prostu Sollowa rodzia, to taka, o której się marzy. Piękne są silne więzi i poczucie przynależności.

Tak, ja wiem o co chodzi Happy Też właśnie tak odbieram rodzinkę LL - idealna, ale normalna Happy
... Cieszę się, bo od strony mojej Mamy mamy właśnie taką rodzinkę Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:30, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Zwykle ciepłe więzi w SOLL bardzo mi się podobały, ten klimat... najbardziej podobało mi się, jak Malin i Henning zajmowali się bliźniakami Sagi... Happy

I równiez dotknęło mnie to, ze Ingela i Arv nie pomogli Vindze po smierci Tarków...
Wto 17:20, 01 Wrz 2009
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Analia napisał:
najbardziej podobało mi się, jak Malin i Henning zajmowali się bliźniakami Sagi... Happy


To była jedna z najbardziej wzruszających scen w całej SoLL.tak powinna wygladać prawdziwa rodzina!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:37, 05 Wrz 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
O tak, poza tym ja lubię takie mieszane więzi w rodzinie, tzn. nie taki prosty schemat mama+tata+dzieci/dziecko, tylko tak jak wlasnie tam - kuzyni i dzieci innej kuzynki Happy
Albo tak jak później było z Henningiem, Agnetą i ich córkami.
Sob 21:06, 05 Wrz 2009
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin