Słowa, które nas wkurzają

Nie no mi chodzi o takie stwierdzenia, jak słyszę np. że jakiś facet mówi o swojej dziewczynie "to jest mój lachon" - to mnie wkurza i jakby kiedyś w taki sposób ktoś o mnie powiedział to dostałby po pysku lekko mówiąc :/

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli kolo nie zna tego skeczu i mówi to na poważnie, to faktycznie :o dno.

Post został pochwalony 0 razy

Irytują mnie strasznie powiedzonka z ust moich rówieśników, może przytoczę parę; jaki tyyyp, LOL, zajechanie, debilka; normalnie jak słyszę mam ochotę utłuc tego inteligenta co to powiedział. Ta młodzieżowa gwara wydaje mi się strasznie prymitywna i najczęściej używana przez ludzi, delikatnie mówiąc, o ciasnych horyzontach umysłowych..

Mnie irytuje ostatnio jak jeden z facetów w mojej grupie na studaiach mówi do dziewczyn "hej niewiasto" itd. Zagryzłabym go za to.

Post został pochwalony 0 razy

A ja uwielbiam wszelkie teksty typu: 'niewiasta','azaliż' i 'a juści'-tzn. normalnie tak nie cierpię mówić,ale jak z koleżankami się wygłupiam,to zawsze mówimy na siebie niewiasty xd

Post został pochwalony 0 razy

Ja też lubię to słowo, czasami gdy mój kolega nieświadomie zrobi się za babski i np. wymiguje się od jakiejś banalnej pracy fizycznej tak cóż...słodko? mówię na niego w żartach"płochliwa niewiasta" xdd

Post został pochwalony 0 razy

Niewiasta ładnie może brzmi,ale zastanówcie się,co znaczy! Niewiasta,to ta,która nie wie,to ja dziękuję.Już wolę,żeby mnie nazywali wiedźmą.A ci,którzy tak mówia,sami nie wiedzą,że mnie komplementują. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja ogólnie lubię się w archaizmach.

Ja słyszałam, że w średniowieczu "kobieta" było obraźliwe, zwracano się do babek "niewiasto". Mnie się to kojarzy z czystością i dziewictwem Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Miało być lubuję xD

Tak, kobieta to było słowo pogardliwe, wówczas przekleństwo, jak dziś "*urwa". Wink

Sądzę więc, że na chwilę obecną nie ma co rozpatrywać "niewiasty" w względzie znaczeniowym, a jedynie czysto fonetycznym.

Nienawidzę stwierdzenia "śmiem wątpić"

- przez ostatnie tygodnie mojego związku Kuba zawsze mi tak odpowiadał kiedy pytałam go czy znajdzie dla mnie trochę czasu

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	Nienawidzę stwierdzenia "śmiem wątpić" - przez ostatnie tygodnie mojego związku Kuba zawsze mi tak odpowiadał kiedy pytałam go czy znajdzie dla mnie trochę czasu

O raany, ja też tego nie znoszę ^^ To pasuje do jakiegoś filozofa -.-

Post został pochwalony 0 razy

Grrr, śmiem wątpić mnie wkurza jak nie wiem co!

Post został pochwalony 0 razy

Tula napisał:

	Saga napisał:
	Nienawidzę stwierdzenia "śmiem wątpić" - przez ostatnie tygodnie mojego związku Kuba zawsze mi tak odpowiadał kiedy pytałam go czy znajdzie dla mnie trochę czasu

O raany, ja też tego nie znoszę ^^ To pasuje do jakiegoś filozofa -.-

Filozofem to on na pewno nie był ale - przynajmniej w stosunku do mnie - tego zwrotu używał na tyle często że zaczełam sobie sama odpowiadać....

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Eee... a ja tam lubię to powiedzonko xD

Post został pochwalony 0 razy