Słowa, które nas wkurzają

[link widoczny dla zalogowanych] pokemonyyyyy z Was xP

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villemo dnia Wto 20:25, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

	Villemo napisał:
	http://www.zgodzinski.com/smaczek/?q=http%3A%2F%2Fwww.sabatwelistrand.fora.pl%2F&m=0 pokemonyyyyy z Was xP

VILEMOOOOO!!! Chcesz, żebym palpitacji serca dostała?! O rany....

Post został pochwalony 0 razy

Boshe - to ta firma do żelazek rozumie , no tak! był taki wiesz ale zapomniawszy ze zakatują nas pokemony i takie tam dyrdymały.

Nie lubię słowa "ano" postarzonego x10 raz ma 1minutę ani flug taki ciągłych dodawanych zamiast mini pauzy Wink

Post został pochwalony 0 razy

Żal.pl, heloooOł!?, czaisz?, bez kitu, no RACZEJ!, nienawidzę jak ktoś ucina końcówki i mówi, że "ja nie rozumie", wziąŚĆ zamiast wziąć, poszedłem, "co tam PISZE", wytrzymiĘ zamiast wytrzymam, żenua, napinka...

Potrafię zrozumieć, że Cycelię wkurza moje rozkminianie, natomiast nie rozumiem co ubogiego jest w słowie "owszem"? xD

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Magdalena napisał:
	Potrafię zrozumieć, że Cycelię wkurza moje rozkminianie, natomiast nie rozumiem co ubogiego jest w słowie "owszem"? xD

Ja podałam "Oczywiście", ale blisko to słowa więc, postaram się odpowiedzieć... mnie wkurza jak taka moja jedna kumpela na każde moje zdanie odpowiada bezmyślnie "Oczy-wiś-cie!", podejrzewam, że gdybym ją spytała, czy mogę ją wypchnąć z tramwaju powiedziałby to samo... i to mówi z takim specyficznym akcentem. W sumie u wszytskich innych to olewam (bo i nie stanowi to problemu), ale jak słyszę to słowo w jej wykonaniu nawet w swojej głowie to mnie aż telepie.

Post został pochwalony 0 razy

Hello mnie tez działa na nerwy,zwłaszcza mówione z takim specyficznym akcentem jak Mariolka z jakiegoś kabaretu.Natomiast słowa żenua sama używam i bardzo je lubię.

Post został pochwalony 0 razy

	Magdalena napisał:
	Żal.pl, heloooOł!?, czaisz?, bez kitu, no RACZEJ!, nienawidzę jak ktoś ucina końcówki i mówi, że "ja nie rozumie", wziąŚĆ zamiast wziąć, poszedłem (..)

ale to jest chyba prawidłowa forma ^_^

Post został pochwalony 0 razy

masakra tylko z koleżanką na żarty ;p nie nawidzę koffanych, koffusianych i sweetaśnych słówek! żal, heloł, dzięks (sama tak mówiłam, ale to było dawno) itp. nie lubię też określenia starzy w sensie, że rodzice ;{ szczególnie w odniesieniu do mamy.

Post został pochwalony 0 razy

O tak! Jeśli chodzi o "starych" to tez tego nie znoszę! Przyznaję bez bicia, że teksty Twoja stara... na maksa mnie rozwala, ale żartując w ten sposób nie mam na myśli żadnej z matek. Ja moją matkę cholernie szanuję i nigdy nie powiedziałabym na nią "stara", nawet bym tak nie pomyślała! Na mojego biologicznego ojca mówię "gnój" bo jest gnojem xd ale abstrahując... Do rodziców powinno się mieć szacunek! (mój ojciec to naprawdę wyjątek)

Post został pochwalony 0 razy

Nienawidzę tekstów "Twój stary" i "Twoja stara"! Jak słyszę,że ktoś tak mówi,to z miejsca się zrażam. Jezu,to taki oklepany tekst,kompletnie bez sensu! Jak ktoś mi mówi,że "A twoja stara..." to przerywam i mówię: "A moja stara mówi do widzenia,dziecko". Ogólnie jakiekolwiek stwierdzenia na rodziców: "starzy","wapniacy","zgredy" (bo i z takim się spotkałam) to wg mnie kompletny brak szacunku.

Post został pochwalony 0 razy

Nigdy na swoją mamę nie powiedziałabym: stara a na tatę: stary!
Kompletny brak szacunku, niektórzy chcą się upodobać albo "być spoko ziomem" no i właśnie wychodzi takie słownictwo.
A żarty typu: Twoja stara i twój stary, są żałosne ^^

Post został pochwalony 0 razy

Macie rację, strasznie to wkurzające! Mi by coś takiego po prostu przez gardło nie przeszło! No ale cóż, różni są ludzie. Ciekawe czy by się takim podobało jakby o nich rodzice mówili "mój smarkacz", albo "mój gówniarz" czy coś równie uroczego.

Post został pochwalony 0 razy

Villemo napisał:

	Magdalena napisał:
	Żal.pl, heloooOł!?, czaisz?, bez kitu, no RACZEJ!, nienawidzę jak ktoś ucina końcówki i mówi, że "ja nie rozumie", wziąŚĆ zamiast wziąć, poszedłem (..)

ale to jest chyba prawidłowa forma ^_^

Ale siara, to z rozpędu xD

A odnośnie starych...Jak Sabriel - razi mnie to w odniesieniu do konkretnej mamy/taty. Nigdy tak nie mówiłam na rodziców, choć osobiście cały czas zbijamy się ze znajomymi z "twojej starej", ale nigdy nie mamy na myśli istniejącej osoby, zawsze jest to tylko tekst z którego mamy polew, właśnie dlatego, że jest taki durny.

I pardon za 'Cycelię'! Wink

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Sabriel napisał:

O tak! Jeśli chodzi o "starych" to tez tego nie znoszę! Przyznaję bez bicia, że teksty Twoja stara... na maksa mnie rozwala, ale żartując w ten sposób nie mam na myśli żadnej z matek. Ja moją matkę cholernie szanuję i nigdy nie powiedziałabym na nią "stara", nawet bym tak nie pomyślała! Na mojego biologicznego ojca mówię "gnój" bo jest gnojem xd ale abstrahując... Do rodziców powinno się mieć szacunek! (mój ojciec to naprawdę wyjątek)

Ja mam tak samo, śmieszą mnie dowcipy, ale o mojej mamie mi przez gardło nie przejdzie coś takiego... Irytuje mnie też jak ktoś tak mówi o swojej matce.
A co do ojców... hmm... *przybija piątkę w milczeniu*

	Magdalena napisał:
	I pardon za 'Cycelię'!

Spoko, widziałam już takie miksy (przeważnie Lap;*), że mnie to bawi tylko;D

Post został pochwalony 0 razy

jaka zgodność na forum co do 'starych' Wink

*podpisuje się pod wcześniejszymi* :d
denerwuje mnie jak ktoś ciągle mówi loooool, o żaaaaaal, czaisz [jak juz ktos to mowi, do mnie, to tak to akcentuje że az nie moge, Czajkowska mam na nazwisko i nawet ksiądz na religii -czajkowska-jestem - czaaisz? brrr] koffaniutkich też nie lubie, o i jeszcze jak niektórzy 'wzdychają' pfff dodając do tego wielkie, wyraźne Y pfYYyYY! XD