Uzależnienia ...

Vinga Tark napisał:

Mi też :D. Ale też kocham staniki x). Mogę mieć wymięty t-shirt, podarte spodnie, skarpetki nie do pary, ale stanik muszę mieć perfekcyjny. Kocham wszelkie koronki, wzory *,*. Staniki w większości czarne, białych mam kilka, bo pod jasne bluzki, kolorowych nie noszę w ogóle. Zakolanówki nieziemsko mi się podobają, są niesamowicie kobiece i seksowne, ale... ja wprost przeciwnie, nogi w sobie lubię najmniej więc gdy kupuję coś na nie dostaję cholery x).

to polecam (na wyszczuplenie nóg) czarne kryjące rajstopy i na to zakolanówki, najlepiej czarne lub szare. ja noszę takie z wstążeczkami bądź koronką ;) albo inny zestaw- szare rajstopy i na to np. zielone. nosiłam tak całą zimę, z tym że w tym moje nóżki wyglądały pajęczo, a Twoje będą wyglądały szczuplej (jeśli rzeczywiście są nieidealne). w obu przypadkach dodać do tego prostą spódnicę, najlepiej też ciemną, i ciemną górę, i będzie bosko ;D w ogóle- kocham sklep Calzedonia, tam można kupić naprawdę cudne podkolanówki i rajstopy <;
a co do staników... osobiście moim ulubionym jest atłasowy czerwony, który kupiłam na bazarze za 5 zł. uwielbiam czarne i kolorowe staniki, poluję teraz na jakiś z nowej kolekcji Intimissimi, bo rodzina sypnęła kasą (;

Post został pochwalony 0 razy

Calzedonia... nie mam tego u siebie, niestety x). No nieidealne nóżki są faktycznie Tongue

. W sumie nie mam nawet żadnej kiecki żeby nosić rajtki/zakolanówki, ech Tongue

. Nie mogę żadnej ładnej dopaść u siebie, przez internet raczej wolałabym nie zamawiać bez mierzenia x).

Post został pochwalony 0 razy

ja ostatnio musiałam zrobić w stanikach przebierkę >.< bo schudłam dużo i zarówno biust jak i obwód pod nim mi zmalaly, mam teraz jakoś 75 C/D więc miałam stanikowe łowy xD jeden czarny na wyprzedaży wypatrzyłam i okazał się tak wygodny, że kupiłam jeszcze śliwkowy ^^

Post został pochwalony 0 razy

wrr, a ja właśnie muszę kupić =,= (tak btw, to jestem ciekawa, kiedy my cycki przestaną rosnąć, dobiłam póki co do 75B i jeszcze mi rosną.........).
ten stanik, co mi się podoba, kosztuje jedyne 95 zł >,<

Post został pochwalony 0 razy

dziś wypatrzyłam jeszcze jeden z tych "moich" staniczków, błękitny Grin

więc mam trzy takie same, czy to już choroba >.<?

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... to ja tak mam z okularami słonecznymi Tongue

kocham po prostu (tylko nie mają u mnie długie żywotu....)
___
Cholera - im bardziej brnę w tą pracę tym bardziej się od niej uzależniam - wczoraj o mały włos a bym znów garnek spaliła bo tak byłam tym pochłonięta, że zapomniałam nalać wody Shocked

Nie wiem dlaczego tak mnie to pochłonęło - przerost ambicji ??

Post został pochwalony 0 razy

	Villemo napisał:
	dziś wypatrzyłam jeszcze jeden z tych "moich" staniczków, błękitny więc mam trzy takie same, czy to już choroba >.<?

Vill,jeśli wreszcie trafiam na stanik,który dobrze na mnie leży,kupuję minimum jeden dodatkowy w innym kolorze. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Mar napisał:

Sabriel napisał:

	Mar napisał:
	Uzależniłam się od przyprawy do kawy Kamisa. Piję teraz dwa razy więcej kawy niż zwykle tylko dla tego fantastycznego smaku!

o.O ?!
a co to ??
*podniecona*

Nazywa się to to "Przyprawa do kaw i deserów" jest w takim szklanym słoiczku - młynku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Skład: cynamon, cukier kandyzowany, goździki, kardamon i wanilia. Wystarczy dodać odrobinę na wsypana kawę i zalać wodą, a aromat zbija z nóg. Oczywiście jeśli ktoś lubi taki zestaw przypraw Happy

Aaa, ja używam czegoś innego: młynki Kotanyi: Cukier cynamonowy oraz Karmel i Wanilia, do kawy tylko brązowy cukier i zalewana samym mlekiem... Mmmm:) Ale tę przyprawę Kamis też muszę kupić, chociaż na próbę [nienawidzę goździków, mocno je tam czuć?].

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

Mar napisał:

Sabriel napisał:

	Mar napisał:
	Uzależniłam się od przyprawy do kawy Kamisa. Piję teraz dwa razy więcej kawy niż zwykle tylko dla tego fantastycznego smaku!

o.O ?!
a co to ??
*podniecona*

Nazywa się to to "Przyprawa do kaw i deserów" jest w takim szklanym słoiczku - młynku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Skład: cynamon, cukier kandyzowany, goździki, kardamon i wanilia. Wystarczy dodać odrobinę na wsypana kawę i zalać wodą, a aromat zbija z nóg. Oczywiście jeśli ktoś lubi taki zestaw przypraw Happy

Aaa, ja używam czegoś innego: młynki Kotanyi: Cukier cynamonowy oraz Karmel i Wanilia, do kawy tylko brązowy cukier i zalewana samym mlekiem... Mmmm:) Ale tę przyprawę Kamis też muszę kupić, chociaż na próbę [nienawidzę goździków, mocno je tam czuć?].

No właśnie goździków nie czuć za bardzo (a może to ja ich nie wyczuwam, bo mi nie przeszkadzają?) Powiedziałabym, że ta przyprawa jest taka bardziej cynamonowa.

Post został pochwalony 0 razy

a dla mnie ona taka piernikowa z aromatu Grin

ostatnio polubiłam w wersji: mrożona czekolada, na to lody kawowe, bita śmietana i ta przyprawka ^^ jamii

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ooo, jak piernikowa, to już mi się podoba, chętnie wyprobuję(:

Post został pochwalony 0 razy

O kawę mrożoną też bardzo lubię. Ale najczęściej pijam ją na wakacjach. Przypraw jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale spróbuję, bo teraz się chyba uzależniłam od ... kawy Shocked

eh, w końcu Tongue

na wakacjach wszyscy pili kawę po śniadaniu i po obiedzie to zawsze siedząc z nimi to co - też kawka - i tak mi zostało do teraz. Godzina 10:00 - kawka, godzina 17:00 - kawka Shocked

jak nie wypije to mam zgon Shocked

Post został pochwalony 0 razy

Od kawy też jestem uzależniona -*właśnie mi się woda gotuje i zaraz sobie zrobię kawkę na dzień dobry*, we wakacje pijam czasami po 2 dziennie, choć to regułą nie jest, mogę też nie pić w ogóle, ale w roku szkolnym bywa, że 3 dziennie to minimum. Zazwyczaj na zmianę z herbatą pijam. (Nie jednocześnie! Jedna szklanka/kubek = kawa, następna = herbata ;p)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Zawsze zdrowsza kawa (albo i 3) niż energole, których od już dłuższego czasu unikam i jakoś mi ich nie brakuja(;

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Zawsze zdrowsza kawa (albo i 3) niż energole, których od już dłuższego czasu unikam i jakoś mi ich nie brakuja(;

Ja bez zmian kawa na przemian z energetykami (a myślałam, że to brzydnie w końcu!) Jestem uzależniona już rok. Bez 2wóch tygoni kiedy rzucałam.

Post został pochwalony 0 razy