Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zwyczajni LL.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zwyczajni LL.
Autor Wiadomość
Gość






Post
No w każdym razie Tarald chyba nie byłby z nia tak szczęśliwy jak z Irją
Nie 21:06, 24 Sie 2008
Gość






Post
Tak,jak sam mowil pozniej Irji, juz podczas jej ciazy byla marudna, mial jej dosc, cala mlodziencza milosc wyparowala...
Nie 21:09, 24 Sie 2008
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
A swoją drogą ciekawe,co by było,gdyby Sunniva nie umarła przy porodzie.Tarald nie mógłby się z nią rozwieść przecież,zatruwała by mu (i nie tylko jemu) życie,opiekować Kolgrimem z pewnością by się nie chciała - pytanie,jak długo Irja podołałaby temu zadaniu (opieka nad Kolgrimem,skrywane uczucie do Taralda i złośliwości Sunnivy).Myślę,że w takim wypadku pewnie Kolgrim zająłby się mamuśką i po prostu się jej pozbył.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:34, 24 Sie 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Ciekawa opcja.
Nie 21:38, 24 Sie 2008
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Isadora napisał:
A swoją drogą ciekawe,co by było,gdyby Sunniva nie umarła przy porodzie.Tarald nie mógłby się z nią rozwieść przecież,zatruwała by mu (i nie tylko jemu) życie,opiekować Kolgrimem z pewnością by się nie chciała - pytanie,jak długo Irja podołałaby temu zadaniu (opieka nad Kolgrimem,skrywane uczucie do Taralda i złośliwości Sunnivy).Myślę,że w takim wypadku pewnie Kolgrim zająłby się mamuśką i po prostu się jej pozbył.


Sunniva była zbyt delikatna, i codzienny widok szpetnego dziecka na pewno podziałałby na jej psychikę.
Nie wierzę, że darzyłaby go nie wiadomo jak wielką miłością, pewnie leżałaby w łóżku i użalała się nad swoim marnym losem, że ma takie brzydkie dziecko. A Tarald... pewnie nie mógłby tego znosić. Ech, możemy tak gdybać bez końca.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:40, 24 Sie 2008 Zobacz profil autora
Katasza
Druid


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Będzin

Post
Ona pewnie do końca życia czekałaby aż ktoś się nią zaopiekuje i nad nią użali. Takie ślizganie się po życiu nigdy mi się nie podobało i jakoś jej nigdy chyba nie polubię...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:45, 30 Sie 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Katasza napisał:
Ona pewnie do końca życia czekałaby aż ktoś się nią zaopiekuje i nad nią użali. Takie ślizganie się po życiu nigdy mi się nie podobało i jakoś jej nigdy chyba nie polubię...


Dokładnie!Ja jednak uważam,że bardzo prawdopodobne jest,że zmęczony nią i jej narzekaniem Kolgrim po prostu "zająłby się"nią w jemu właściwy sposób.Sunniva jest jedną z takich osób,których charakter i skrajny egocentryzm skutecznie odpychają bliskich i mimo wielkich chęci nie pozwalają nawiązać naprawdę silnych więzi.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 13:56, 31 Sie 2008 Zobacz profil autora
Vanja
V.I.P.


Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: trudno powiedzieć

Post
A mnie jest żal Sunniwy. Wychowywała się bez rodziców, charakter przejęła po ojcu (biedactwo) i może właśnie takim zachowaniem starała się zwrócić na siebie uwagę, tym bardziej, że traktowali ja tylko jako córkę Sol i Henninga (córka z jednej strony ukochanej przez rodzinę Sol, a drugiej strony znienawidzonego Henninga). A że była rozpieszczona, samolubna i złośliwa, no cóż każdy może mieć jakąś tam wadę Tongue
I dla tego żal mi jej, bo żal mi ludzi, którzy nie wiedzą co jest dla nich dobre i którzy nie potrafią docenić tego co mają...
(jeśli w jakiś faktach się pomyliłam, to wybaczcie, bo już kilka lat nie czytałam SoLL)


Post został pochwalony 0 razy
Pon 14:07, 01 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Henning? Chyba raczej Heming xD
Wg mnie Sunniva nie potrafiła odróżniać dobra od zła, żyła w swoim świecie i nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej związek z Taraldem może okazać się złym następstwem i jej śmiercią O_o Może i wychowała się bez rodziców, ale miała przecie kochającą rodzinę, ciepły dom...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 16:10, 01 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tula napisał:
Henning? Chyba raczej Heming xD

Wybaczamy. Większość się przy tych imionach myli (no, ja nie xd)


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:33, 01 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Ja po prostu nie lubilam Sunnivy, szczerze nie chcialabym miec takiego dziecka, a tym bardziej zony.
Śro 19:15, 03 Wrz 2008
Katasza
Druid


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Będzin

Post
A mnie tam wcale nie jest żal Sunnivy. Fakt że wychowywała się bez rodziców to jeszcze żadne usprawiedliwienie, ja też od najmłodszych lat wychowywałam się bez matki a ojca wcale nie znałam....jak z resztą tysiące dzieci. Miała przecież tyle bliskich osób które wręcz jej nadskakiwały. A poza tym gdyby tak usprawiedliwiać jej charakter to jaka musiałaby być Meta albo Heike? Lub wiele innych postaci z SoLL.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:51, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Mar
V.I.P.


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Taran-Gai

Post
Katasza napisał:
A mnie tam wcale nie jest żal Sunnivy. Fakt że wychowywała się bez rodziców to jeszcze żadne usprawiedliwienie, ja też od najmłodszych lat wychowywałam się bez matki a ojca wcale nie znałam....jak z resztą tysiące dzieci. Miała przecież tyle bliskich osób które wręcz jej nadskakiwały. A poza tym gdyby tak usprawiedliwiać jej charakter to jaka musiałaby być Meta albo Heike? Lub wiele innych postaci z SoLL.


Święte słowa Kataszo! Wszystko zależy od człowieka, od jego charakteru. A Suniva, no cóż, miała raczej charakterek niż charakter.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:29, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
No i zgodzę się z paniami. Sol (dobra, może nie powinnam porównywać jej do córki, ale taki przykład) też wychowywała się bez rodziców, ale była pod opieką Silje i Tengela, którzy dawali jej dużo miłości i ciepła, podobnie jak Sunnivie. Była jak księżniczka na ziarnku grochu, która nie potrafi poradzić sobie z życiem, z historią swojej rodziny, dlatego uciekała do swojego małego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:11, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Tak, prawie kazdy z LL mial trudne dziecinstwo, jednak zaden nie zachowywal sie tak jak Sunniva Mlodsza, choc mieli ku temu wieksze powody niz ona. Nic jej nie usprawiedliwia, ale mysle, ze to geny ojca daly o sobie znac.
Nie 13:39, 07 Wrz 2008
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin