Jak się dzisiaj czujesz?

Sabriel, ja też mam zamiar iść na koncert KULTu! Tylko nie mam z kim :[

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się jak ...Alicja w Krainie Czarów.Ustawiłam sobie właśnie wyżej niż zwykle deskę do prasowania...takie tam luźne skojarzenie... Happy

Post został pochwalony 0 razy

xD też dziś prasowałam, ale bez skojarzeń ;D teraz mam taki transik ;P

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Isadora napisał:
	Czuję się jak ...Alicja w Krainie Czarów.Ustawiłam sobie właśnie wyżej niż zwykle deskę do prasowania...takie tam luźne skojarzenie...

X) o jaaa... niesamowite skojarzenie...

A ja siedzę z laptopem przed domem i słucham jak mi żabki kumkają w pobliskim jeziorze... i takie mnie ogrania uczucie nierelaności... prawie jak realizm magiczny Marqueza...

Post został pochwalony 0 razy

Boziu ty mój.... Dzisiaj zaczął się u mnie remont. Długi weekend = wielki zapierdol... I co najgorsze sam muszę to wszystko ogarnąć, mama i siostra są chore. I jak jeszcze pomyślę, że potem trzeba do szkoły i wolnego niema, to chce mi się płakać..... Jutro mam dwa spr na które nie umiem, bo nie miałem się czasu nauczyć. Jednym słowem. Masakra. I źle sie ogólnie czuje.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też dzisiaj nieciekawie.Ale to przez to załamanie pogody pewnie.

Post został pochwalony 0 razy

A ja na przekór - dobrze ^^ wyciszam się...

Post został pochwalony 0 razy

Oj,może Vill nas zasypie swoja twórczością? Coś się szykuje? *zaciera łapki*

Post został pochwalony 0 razy

Hm, a postraszyć was? Bo mi się faktycznie teraz "samo" pisze... póki co naszło mnie tak jakoś... pozytywnie zupełnie. Nie radośnie, ale wreszcie jakieś wyrwanie się z takiego stanu 100% obojętności. Jest ok, pogoda też ok póki co...hm...

Post został pochwalony 0 razy

Jak się dziś czuję? Źleee! Buuuu! Chcę mi się ryczeć od wczoraj. Znów się laptop spierniczył. O jaaa... Masakra jakaś. Właśnie czekam na telefon od kumpla, bo pojechał z nim do serwisu. Wczoraj go rozkręciliśmy i trzeba tylko przyspawać taką jedną blaszkę. tzn. laptop jest ok, ale wejście do ładowarki się spierniczyło i mi się całkiem rozładował. {chlip chlip} ale...
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;D uczyłam się wczoraj histy i tak się wyuczyłam, że dostałam dziś 5 ze spr ;D hip hip hurra...! Poza tym posprzątałam dom na zapas, przeczytałam pół książy (bosska!) dokończyłam moje opowiadanie. I teraz... czekam na moją psiapsiółę z Krakowa i robię wielkie przygotowanko do podbicia całego Śląska (;
Mimo wszystko uzależniłam się od neta i jak mi powiedza w serwisie, że dostanę kompa dopiero po długim weekendzie to ''powyżynam wszystkich w koło'' (; ;P

Post został pochwalony 0 razy

Taki nieładny tumiwisizm z recepty W. Tak się czuję.

Post został pochwalony 0 razy

Vill,ja dzisiaj też.To przez ta pogodę - przynajmniej u mnie.Poza tym łeb mi pęka.

Post został pochwalony 0 razy

A ja rano byłam taka smętna, niedobudzona... a teraz? Trudno mi powiedzieć, po prostu tumiwisizm + pogoda + samo życie... ehhh :/

Post został pochwalony 0 razy

U nas pogoda się poprawiła, ale wszystko mnie boli...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

U mnie też słonko wyjrzało... i tak zaraz zajdzie, ale dobre i to...
Dalej nic mi się nie chce, pam pam...

Post został pochwalony 0 razy