Jak się dzisiaj czujesz?

Cholerka!
Wczoraj CAŁY dzień się uczyłam [no dobra, zrobiłam sobie przerwę na mecz]. I co? Gówno!
Ryłam 100 słówek na angol [taki zajebiście trudny, bo ze słówek z terminów zawodowych] kartkówki jednak nie było... Tylko nas na lajcie przepytała przed lekcją, nawet plusów nie dała! Ryłam też na matme, i co? Zastępstwo! -.-
Pół nocy robiłam projekt nawadniania ogrodu i okazało się, że nikt prócz mnie tego nie ma, i dopiero będzie nam gościu na lekcji jeszcze raz tłumaczył [czyli mogłam iść w kime i na lekcji to zrobić] a tak dziś znów mam w cholere nauki i będę miała dwie nocki pod rząd niewyspane.
Jedyne na co się nie uczyłam, to niemiecki, po prostu brakło mi czasu, i oczywiście kartkówka jest... -.- Ale pierdziele! Nie poszłam z kumpelami na lekcje i teraz siedzimy na informatycznej.
Ja i to moje szczęście xddd.
Ale popijam Tigera, więc w miare mi dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel - przynajmniej na przyszłość będziesz mieć mniej nauki - zostanie Ci jedynie powtórzenie. A to czego się nauczysz Ci się zawsze później przyda (zwłaszcza angielski)
Dzisiaj czuję się jakoś lepiej. Mam wszystkich i wszystko gdzieś i tak mi jakoś lekko... Z przyjaciółką nie rozmawiam - skończyła się moja dobroć. Siedzę w pracy i humor mi dopisuje. Jutro idę do ortodonty - będę mieć separacje robioną, a za tydzień już aparat

- szybko to mineło. Ale jakoś nie myślę o tym jeszcze za bardzo. Czeka mnie dużo roboty przed Świętami i na uczelnię, ale póki co cieszy mnie to bardzo bo mam co robić Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja też mam dzisiaj wizytę u ortodonty z Agą,taką kontrolną,dopasowanie aparatu na następne dwa miesiące.Trochę mnie zniechęca jeżdżenie do tego lekarza,bo ten aparat niezbyt wiele da - Aga ma przerwę między górnymi i dolnymi jedynkami,poza tym nie będzie miała dolnych trójek i zgryz nigdy nie będzie taki jak należy.Oczywiście lepsze efekty dałby aparat stały,ale na to mnie nie stać.Nie chcę,żeby Aga wygladała jak Gajos!
Złapałam lenia,nic mi się nie chce. Sad

Post został pochwalony 0 razy

Rekolekcje mi się dziś zaczęły. Czyli innymi słowy wakacje. Dwie godzinny dziennie trwają, godzina w kościele (w dodatku z technikum mamy te rekolekcje), godzina z wychowawcą... a naszej wychowawczyni, która jest dosyć ostra, nie ma, i naszą godzinę z wychowawcą prowadzi student xD Nie trzeba mieć mundurków <3 No i skończyłam dziś lekcje 0 10.45, od tamtego czasu ciągle łaziłam po dworze z przyjaciółmi <3 Rekolekcje to jednak super rzecz! Mam przez to świetny humor (;

Post został pochwalony 0 razy

Fajnie macie, my tak dobrze na rekolekcjach nie mieliśmy Wink

.

Nijak się czuję, zmęczona, ręce pełne roboty, głowa pełna pierdół - czyli standardowo nie mogę się za nic zabrać.

Post został pochwalony 0 razy

Isadora napisał:

Ja też mam dzisiaj wizytę u ortodonty z Agą,taką kontrolną,dopasowanie aparatu na następne dwa miesiące.Trochę mnie zniechęca jeżdżenie do tego lekarza,bo ten aparat niezbyt wiele da - Aga ma przerwę między górnymi i dolnymi jedynkami,poza tym nie będzie miała dolnych trójek i zgryz nigdy nie będzie taki jak należy.Oczywiście lepsze efekty dałby aparat stały,ale na to mnie nie stać.Nie chcę,żeby Aga wygladała jak Gajos!

Jak byłam mała miałam taki zgryz że Ojciec mógł mi gruby palec wsadzić między zęby. Dwójki miałam całkiem za jedynkami prawie... Mam usunięte wszystkie 4ki. Też mi mówiono, że idealnego zgryzu nie będę nigdy mieć... a teraz się okazuje że jest to możliwe! Nosiłam aparat przez całą podstawówkę, w liceum trochę.. - ale już sobie olałam - podstawą jest by tego nie zaniedbać i nawet jeśli Aga będzie nosić aparat ruchomy to choć to dłużej potrwa to jest w stanie osiągnąć zadowalający efekt i na pewno nie będzie wyglądać jak Gajos Wink

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się bardzo dobrze! Naprawdę, dzisiaj jest jakoś tak lekko i ciekawie Tongue

No i mam w kwietniu najwięcej wolnego Cool

Post został pochwalony 0 razy

A mnie wszystko wkurza, czuję się koszmarnie i jeszcze ciągle mnie głowa boli. :/
Cierpię na brak pieniędzy i Worda Sad

Nie chce mi się uczyć i sprzątać. Chciałabym iść spać i obudzić się we wakacje... no może wcześniej. Ale, no, zła jestem na cały świat. A najbardziej na samą siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Trzymaj się Sol :*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Sabriel napisał:
	Ale popijam Tigera, więc w miare mi dobrze.

Nakopię Ci do tyłka czopku jeden, miałaś nie pić więcej tego gówna!

(Weekend był taki z przymrużeniem oka, nawet znaleźliśmy sobie fajną miejscówkę ze znajomymi i facetem na picie.)

Dużo roboty przede mną na dzis i jutro. W zasadzie sama fizyka, ale jakoś... cieszę się, bo tematy przy jemne, typowo kwantowa (czyli w mojej definicji chemiczna).
No i jeszcze dwa dni i jadę na święta do domu. Stęskniona jestem. Brakuje mi mamy i tej ciszy jaka jest na wsi.

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

Isadora napisał:

Ja też mam dzisiaj wizytę u ortodonty z Agą,taką kontrolną,dopasowanie aparatu na następne dwa miesiące.Trochę mnie zniechęca jeżdżenie do tego lekarza,bo ten aparat niezbyt wiele da - Aga ma przerwę między górnymi i dolnymi jedynkami,poza tym nie będzie miała dolnych trójek i zgryz nigdy nie będzie taki jak należy.Oczywiście lepsze efekty dałby aparat stały,ale na to mnie nie stać.Nie chcę,żeby Aga wygladała jak Gajos!

Jak byłam mała miałam taki zgryz że Ojciec mógł mi gruby palec wsadzić między zęby. Dwójki miałam całkiem za jedynkami prawie... Mam usunięte wszystkie 4ki. Też mi mówiono, że idealnego zgryzu nie będę nigdy mieć... a teraz się okazuje że jest to możliwe! Nosiłam aparat przez całą podstawówkę, w liceum trochę.. - ale już sobie olałam - podstawą jest by tego nie zaniedbać i nawet jeśli Aga będzie nosić aparat ruchomy to choć to dłużej potrwa to jest w stanie osiągnąć zadowalający efekt i na pewno nie będzie wyglądać jak Gajos Wink

Dzięki,Sago,w3łaściwie to samo powiedziała mi dzisiaj ortodontka,a ewentualny aparat stały to dopiero jak wszystkie zęby powyłażą,może nawet ok.16 roku zycia.
Ogólnie jakiś otępiała jestem.Jakby mi ktoś mózg otulił watą.Wszystko mi jedno.

Post został pochwalony 0 razy

Isadora napisał:

Saga napisał:

Isadora napisał:

Ja też mam dzisiaj wizytę u ortodonty z Agą,taką kontrolną,dopasowanie aparatu na następne dwa miesiące.Trochę mnie zniechęca jeżdżenie do tego lekarza,bo ten aparat niezbyt wiele da - Aga ma przerwę między górnymi i dolnymi jedynkami,poza tym nie będzie miała dolnych trójek i zgryz nigdy nie będzie taki jak należy.Oczywiście lepsze efekty dałby aparat stały,ale na to mnie nie stać.Nie chcę,żeby Aga wygladała jak Gajos!

Jak byłam mała miałam taki zgryz że Ojciec mógł mi gruby palec wsadzić między zęby. Dwójki miałam całkiem za jedynkami prawie... Mam usunięte wszystkie 4ki. Też mi mówiono, że idealnego zgryzu nie będę nigdy mieć... a teraz się okazuje że jest to możliwe! Nosiłam aparat przez całą podstawówkę, w liceum trochę.. - ale już sobie olałam - podstawą jest by tego nie zaniedbać i nawet jeśli Aga będzie nosić aparat ruchomy to choć to dłużej potrwa to jest w stanie osiągnąć zadowalający efekt i na pewno nie będzie wyglądać jak Gajos Wink

Dzięki,Sago,w3łaściwie to samo powiedziała mi dzisiaj ortodontka,a ewentualny aparat stały to dopiero jak wszystkie zęby powyłażą,może nawet ok.16 roku zycia.
Ogólnie jakiś otępiała jestem.Jakby mi ktoś mózg otulił watą.Wszystko mi jedno.

No widzisz- także na pewno będzie dobrze Wink

a no faktycznie, ze stałym lepiej poczekać troszkę jeszcze jak już.

I też się jakoś tak nijako czuję...

Post został pochwalony 0 razy

Wczorajszy dzień mnie rozleniwił. Nic praktycznie nie robiłam a po 20 położyłam się spać padnięta, chyba tym nic nie robieniem. Nawet komputera nie chciało mi się włączyć. Za to dziś od rana jestem w ciągłym ruchu i jakoś mi lepiej. Zauważyłam, że prawie cały czas muszę coś robić, muszę być w ruchu, bo jak sobie w trakcie dnia usiądę czy położę się na chwilę to momentalnie odchodzi mi ochota na cokolwiek. Jedynie mam tzw. chwilę dla siebie jak położę Madziolinę spać, przyszykuję butelki na następny dzień, wykąpię się i wtedy jest chwila dla mnie i najczęściej spędzam ją przed komputerem Happy

(bo czytać książek przy zgaszonym świetle nie potrafię Sad

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Miałam iść wcześniej spać, ale mi się odechciało. Jutro znowu bede zdychać nad kartką i dziwić czemu mi się spać chce i nic nie pamiętam xD Byle przeżyć jutro i środę, wywalczyć co się da w związku z poprawką i mieć spokojne święta. Już się nie mogę doczekać, zaryję się w pościeli i będę spać/czytać/spać/czytać ...[czasem jeść i kożystać z toalety].

Post został pochwalony 0 razy

Tak jak mówił Sesil, byle dotrwać do środy... Będzie ciężko.
Wczoraj spasowałam już o północy i poszłam spać, zaspałam teraz ;\ nie umiem wszystkiego.. Liczę na szczęście! Zarówno na spr na hiście, jak i na przedsiębiorczości. Najbardziej boję się jednak face to face z moją matematyczką, ale liczę, że wszystko się ułoży.
Najgorsze jest to, że na jutro mam w CIUL nauki, a umówiłam się z mamą na zakupy -.- ale z mamą się zawsze bardziej opłaca chodzić do sklepu, bo przy niej zawsze coś więcej wyciągnę. No a jeszcze potem pierwszy mecz do Ligi Mistrzów [nie mogę przegapić!!!] ta... czuję, że dziś to sobie jednak nie pośpię...

Post został pochwalony 0 razy