Nasze dziwactwa. O_o'

A ja muszę miec idealnie gładkie prześcieradło!
jak się zwija to wstaje w nocy i poprawiam.
Mam manię na pkt. czystej twarzy, jak cos jem to potrafie spojrzec do lustra z 10 razy i pytac innych co chwilę "jestem czysta?"

Post został pochwalony 0 razy

Czasem jak mnie najdzie i jak nie mam skarpetek na nogach,to zakładam sobie małe palce na sąsiedni palec.Po prostu czuję taki przymus i koniec.

Post został pochwalony 0 razy

a ja zawsze musze zamykac drzwi! nie potrafię siedziec gdzieś, gdy są otwarte.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Isadora napisał:
	ZAWSZE chodzę po całych płytkach chodnikowych,a jak już mi się zdarzy nadepnąć "linię" jedną nogą,muszę nadepnąć też drugą.W tej sprawie jestem jak Monk.

Kurde, ja też tak mam, jakiś moj kolejny głupi nawyk z dzieciństwa... A że Monk tak ma to nie wiedziałam (nie oglądam).

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy przebywam w dużym zgromadzeniu i panuje cisza lub ktoś akurat przemawia,mam wielką ochotę zrobić coś głupiego,wydrzeć się albo zacząć wygłupiać.I to do tego stopnia,że widzę już siebie w dzikich podskokach na środku sali,jestem autentycznie przerażona,że za chwilę naprawdę zrobię coś takiego!
Najczęściej mam tak w kościele...

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Kiedy przebywam w dużym zgromadzeniu i panuje cisza lub ktoś akurat przemawia,mam wielką ochotę zrobić coś głupiego,wydrzeć się albo zacząć wygłupiać.I to do tego stopnia,że widzę już siebie w dzikich podskokach na środku sali,jestem autentycznie przerażona,że za chwilę naprawdę zrobię coś takiego! Najczęściej mam tak w kościele...

Ja pitole...! Mam to SAMO!!!

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Kiedy przebywam w dużym zgromadzeniu i panuje cisza lub ktoś akurat przemawia,mam wielką ochotę zrobić coś głupiego,wydrzeć się albo zacząć wygłupiać.I to do tego stopnia,że widzę już siebie w dzikich podskokach na środku sali,jestem autentycznie przerażona,że za chwilę naprawdę zrobię coś takiego! Najczęściej mam tak w kościele...

Ej... Też tak mam! Po prostu identycznie!!!! Ja zawsze sobie wyobrażam, że w dzikim pędzie wskakuję na ołtarz... o.O

Post został pochwalony 0 razy

Jezu,a już myslałam,że coś ze mną jest nie tak! A teraz wiem,że nie tylko ze mną! Ale fajnie! Happy

Post został pochwalony 0 razy

Heh, jak ja kiedyś jechałam pociągiem. Wyglądałam przez okno i bawiłam się telefonem, i nagle naszła mnie taka okropna myśl, że muszę wyrzucić ten telefon. Normalnie ledwo się powstrzymałam! Uff...
A poza tym to nie mogę się na czymś skupić, jak na przykład szafki są niedomknięte albo jak jakieś papierki się zewsząd walają. Po prostu muszę sprzątnąć i dopiero wtedy skupić się na czymś co robię Grin

Ja także muszę mieć gładziutko przyścielone prześcieradło, bo nie zasnę Grin

Post został pochwalony 0 razy

Tula napisał:

Heh, jak ja kiedyś jechałam pociągiem. Wyglądałam przez okno i bawiłam się telefonem, i nagle naszła mnie taka okropna myśl, że muszę wyrzucić ten telefon. Normalnie ledwo się powstrzymałam! Uff...
A poza tym to nie mogę się na czymś skupić, jak na przykład szafki są niedomknięte albo jak jakieś papierki się zewsząd walają. Po prostu muszę sprzątnąć i dopiero wtedy skupić się na czymś co robię Grin

Ja także muszę mieć gładziutko przyścielone prześcieradło, bo nie zasnę Grin

Odnośnie telefonu to ja mam podobnie... Spaceruję, mam telefon w ręku i czuję chęć walnięcia nim o beton, czyjeś okno, w kogoś.
Albo jak telefon leży na stole to non stop nim kręcę w kółeczko.
Co jeszcze z moich dziwactw... A... Zbieram suszone róże... Obecnie posiadam wszystkie róże jakie kiedykolwiek dostałam od moich chłopaków, czy od ojca na dzień kobiet i co najśmieszniejsze umiem je rozpoznać i opowiedzieć ich historię! Najstarsza ma coś koło 7 lat...

Jak stoję na peronie i nadjeżdża pociąg, to mam wizję, że ktoś mnie pod niego wpycha. Już widzę siebie lecącą na tory i zbliżające się z piskiem koła...brrrr.... muszę się siłą powstrzymywać, żeby się nie cofnąć. Z tramwajami mam podobnie...

Post został pochwalony 0 razy

Uff...
Ja mam coś jeszcze. Jak siedzę przed kompem, przed monitorem raczej Grin

To mi się wkręca, że zaraz ekran wybuchnie a mi jego odłamki wbiją się do gardła...
Bleeh
To po filmie : Oszukać Przeznaczenie 1

Post został pochwalony 0 razy

zauważyłam dziś, że jadąc po ruchomych schodach zawsze staję na jednej nodze x'D głupie =,= "

Post został pochwalony 0 razy

A ja w ogole z nich nie kozystam poniewaz nie umiem zlapac rownowagi kiedy na nie wsiadam lub z nich zsiadam. Po prostu nie bede jezdzila takiemi schodami! Ufff, ale czasem trzeba, a wiec wtedy wskakuje na nie i zeskakuje. Jesli gdzies kiedys zobaczycie lamage na schodach to moge byc ja Tongue

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

O ja też wskakiwałam i zeskakiwałam ze schodów ruchomych, ale już mi przeszło(;
Za to wstrzymuję oddech jak wsiadam do windy.

Post został pochwalony 0 razy