Zdrowie.. i nie

eh, Sabriel, szanuj swoje życie bardziej...

ja dziś nadal katar.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Mnie to nie bawi Sabriel. Za dużo wokół mnie tego było, żebym teraz mogła obojętnie przejść koło takiego tekstu.

Katar mam postshishowy=.="

Post został pochwalony 0 razy

Obiema mackami się podpisuję Cecylko, widzieć osobę odchodzącą na raka to znaczy na stałe zapisać ten obraz w pamięci, a nawet nie chcę sobie wyobrażać jej bólu...

U mnie w tej chwili - katar minął, za to pojawiła się koszmarna migrena...

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Mnie to nie bawi Sabriel. Za dużo wokół mnie tego było, żebym teraz mogła obojętnie przejść koło takiego tekstu.

huh, nie napisałam tego aby cię rozbawić.
napisałam co czuję. co JA czuję.

Post został pochwalony 0 razy

Poważnie chciałabyś się męczyć miesiącami, odchodzić wyczerpana bólem i otępiona morfiną, patrzeć na ból swoich bliskich i myśleć co bez Ciebie zrobią? Sabriel, uwierz mi że rozumiem pragnienie zejścia, zniknięcia, odejścia, ale serio... chciałabyś tego? Żeby wypadły Ci włosy, ciało nabrało litrów wody, zapadać w trwającą tygodnie śpiączkę z której nie wiadomo czy się obudzisz?

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... wiem coś o tym, mój pradziadek miał raka i wypluwał z siebie wewnętrzne części ciała, aż zmarł.
A może jest jakiś plażowy rak, który uszczypnie i się od razu pada..? xd

Post został pochwalony 0 razy

temat samoblokujący się o.O?
O_o'

potłukłam łokieć na framudze drzwi :/ booli

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Katar minął, jak zawsze, po nocy. W sumie tylko mnie trochę głowa ćmi, ale to dlatego, że pomiędzy zajęciami spać poszłam. Za dużo tego było. Tzn. snu.

Post został pochwalony 0 razy

Okryłam coś fascynującego!
Otóż, jak wsadzi się zbyt głęboko patyczek do uszu, to można zwymiotować xD

Post został pochwalony 0 razy

A próbowałaś do nosa? o.O

ja dziś standardowy katar i nic poza tym, więc spoko xP

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	Okryłam coś fascynującego! Otóż, jak wsadzi się zbyt głęboko patyczek do uszu, to można zwymiotować xD

*padła*

Post został pochwalony 0 razy

	Villemo napisał:
	A próbowałaś do nosa? o.O

Nigdy nie czyściłam nosa xP

A jakbym do nosa wsadziła cokolwiek, to wykrwawiam się na śmierć >.<

Post został pochwalony 0 razy

Jakaś alergia mi się uaktywniła, bo cieknie mi z nosa na dworze... :/

Post został pochwalony 0 razy

Brzuszek mnie boli.No,ale jest powód...

Post został pochwalony 0 razy

Do dupy jest.
Poszłam spać po 2.00 wstałam o 7.00 napiłam się soku po czym poszłam dalej spać. Drugi raz obudziłam się o 11.00 i tak mnie dziś napier***ją kości, że szok!

Post został pochwalony 0 razy