Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ctrl + V
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ctrl + V
Autor Wiadomość
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Antonio Gaudí. (referat na architekture)

pooglądajcie sobie jego 'dzieła' *__*


Post został pochwalony 0 razy
Sob 6:53, 12 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Gaudi to ten od Sagarda Familia czy cuś?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 10:05, 12 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
kojarzy, kojarzy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Sob 10:08, 12 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Czyli że jeszcze cusik pamiętam z matury ;P ale szczerze mowiąc to tak cienkawo ^^


Post został pochwalony 0 razy
Sob 10:16, 12 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
ja założę się, że już po wyjściu z sali maturalnej nie będę nic wiedzieć xD

żeby offtopu nie było, to siedzę na innastrona. i tak sobie podglądam (zboczuch) xD


Post został pochwalony 0 razy
Sob 10:28, 12 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
[link widoczny dla zalogowanych] haha


Post został pochwalony 0 razy
Śro 12:55, 23 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Śro 14:41, 23 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Viljariis
Nocna mara


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post
Sabriel napisał:
Antonio Gaudí. (referat na architekture)

pooglądajcie sobie jego 'dzieła' *__*


widziałem na żywo *-* wspaniałe... żadnej linii prostej...

Moje ctrl+v Wink Czytałem artykuł i sobie druknąłem Wink

Okręty podwodne przetransportowano niegdyś drogą lądową – 2 tysiące mil, czyli ponad 3,2 tysiąca kilometrów – by atakowały radzieckie statki i okręty na Morzu Czarnym. Pod koniec wojny trzy z nich zostały zatopione. Dopiero teraz, ponad sześćdziesiąt lat później, nurkowie odnaleźli ich wraki w pobliżu wybrzeży Turcji.

Okręty były częścią 30. flotylli, składającej się z sześciu jednostek. Przetransportowano je drogą lądową przez całą okupowaną przez hitlerowców Europę, z niemieckiego portu Kiel nad Bałtykiem do rumuńskiej Konstancy nad Morzem Czarnym.

W ciągu dwóch lat flotylla zatopiła tuzin statków, sama zaś straciła trzy okręty. Jednak w sierpniu 1944 r. Rumunia zmieniła front i wypowiedziała wojnę Niemcom. Trzy pozostałe U-Booty pozostały ma Morzu Czarnym zdane na własne siły.

Marynarze nie mieli bazy, do której mogliby zawinąć. Niemożliwy był także powrót do Niemiec drogą morską, bo przejście przez cieśninę Bosfor, kontrolowaną przez neutralną Turcję, pozostawało dla nich zamknięte. Ostatecznie kapitanom przekazano rozkaz zatopienia okrętów, załogi zaś miały na własną rękę powrócić do Rzeszy. Nie udało im się – wszyscy marynarze zostali schwytani i internowani na terenie Turcji.

Kadłuby U-Bootów odkrył niedawno zespół Selcuka Kolaya, tureckiego inżyniera morskiego, który poinformował o swoim znalezisku na konferencji w Plymouth poświęconej wrakom morskim. Kolay ustalił lokalizację zatopionych okrętów badając niemieckie archiwa i rozmawiając z żyjącymi marynarzami. Ostatecznie w odnalezieniu szczątków pomogło badanie sonarem dna morskiego.

Dotychczas nurkowie dotarli do jednego z U-Bootów, U-20, spoczywającego w odległości około dwóch mil morskich od brzegu (3,7 kilometra) na głębokości 80 stóp (ponad 24 metrów). Kolejny, U-23, leży na dwukrotnie większej głębokości, około trzech mil morskich (5,5 kilometra) od miasta Agva. Niestety, fatalna pogoda uniemożliwiła dotarcie do niego i nurkowie musieli odłożyć wyprawę do wiosny. Kolay sądzi, że odnalazł także ostatniego U-Boota – U-19 – zatopionego na głębokości 1000 stóp (ponad 300 metrów) trzy mile morskie od innego tureckiego miasta, Zonguldak.

– To jedna z najsłabiej poznanych historii z czasów II wojny światowej, ale też niewątpliwie jedna z najciekawszych – mówi Selcuk Kolay. – Wszystko w niej jest nieprawdopodobne. Aby okręty mogły działać na Morzu Czarnym, trzeba było najpierw przetransportować je drogą lądową. A kiedy już znalazły się na miejscu, nie miały drogi ucieczki…

Wcześniej wszystkie trzy U-Booty polowały na brytyjskie statki i okręty na Morzu Północnym. U-23 zdobył sobie złą sławę, zatapiając brytyjski statek płynący z Wysp Szetlandzkich już w pierwszych dniach wojny. Później dowodził nim słynny Otto Kretschmer, znany jako "Cichy Otto", jeden z najlepszych dowódców U-Bootów. W 1941 r., kiedy Niemcy zaatakowały Związek Radziecki, podjęto decyzje o przerzuceniu na Morze Czarne kilku okrętów podwodnych, które miały atakować flotę sowiecką. Ponieważ droga przez Bosfor była zamknięta, zdecydowano się na transport lądowy. U-Booty zostały częściowo zdemontowane w Kiel, a następnie przetransportowano je kanałem na Łabę, którą dopłynęły do Drezna. Tam dokonano kolejnego demontażu i na specjalnych przyczepach przewieziono okręty do Ingolstadt nad Dunajem. Z prądem Dunaju dopłynęły do Konstancy, gdzie zmontowano je na nowo.

Gdy Rumunia wystąpiła przeciwko Niemcom, załogi U-Bootów otrzymały rozkaz odpłynięcia od brzegów rumuńskich i tureckich i "zniknięcia z oczu", aby pozycja okrętów pozostała w tajemnicy. Kolayowi w ich odnalezieniu pomogła mapa sporządzona przez 85-letniego dziś Rudolfa Arendta, wówczas – kapitana U-23. Na mapie zaznaczone było miejsce, gdzie załoga okrętu wyszła na ląd.

– To bardzo znaczące znalezisko – mówi Mike Williams, sekretarz Towarzystwa Archeologii Morskiej (Nautical Archaeology Society). – Te U-Booty zostały po prostu zatopione, zalane, więc powinny zostać nienaruszone. To unikalne świadectwo czasów wojny!


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:36, 23 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Czytam artykuł na onecie: ''Czy stałam się lesbijką?''

Nie pytajcie co mi wyszło.... bo zostaną tylko Lap i Vilajariis, a reszta wiedźm ucieknie... x'DD


Post został pochwalony 0 razy
Czw 5:46, 24 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Fokarium na Helu - mam poważne plany wakacyjne żeby pojechać nad morze...a to taka mała frajda dla dzieciaka...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 13:06, 29 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Cecylia
Guardian


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post
"postac macierzowa układu równan, postac skalarna ukladu rownan, warunki istnienia rozwiazania,opisac metode eliminacji gaussa, zalety metody eliminacji gaussa" <- kopiuj-wklej do 7 osób pytających co bedzie na wejściówce z metod... =.Grey_Light_Colorz_PDT_35'

A w fokarium jest super! świetny pomysł!


Post został pochwalony 0 razy
Wto 13:23, 29 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
moje Crtl + V:

Bajka o Miłości i Szaleństwie

Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot.
I tak: Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego!
Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem:
- W chowanego? A co to takiego?
- To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona.

W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć.
Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce.

Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować.
Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć.
Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano.
Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego.
Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować.

- Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo.
Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień.
Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen!
Na sam szczyt najwyższego drzewa.
Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca,
gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności.
W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca.
Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego.
Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu.
Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne.
Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć
Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca.
W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków.
- Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo
i dziarsko zabrało się do szukania.
Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo.
Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem.
W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania.
Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu.
Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os.
Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność.
Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć.
W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego.
Do znalezienia pozostała tylko Miłość.
Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik.
Patykiem zaczęło odgarniać gałązki...
Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu.
Stało się prawdziwe nieszczęście!
Różane kolce zraniły Miłość w oczy.
Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki.
I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo.



czytałam te bajkę i przesłałam ją mojemu chłopakowi bo się na mnie obraził...
Czw 14:38, 01 Maj 2008
Elisabet
Siostra Marnotrawna


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zewsząd

Post
Referat o Inkwizycji

Od uznania ,,Młota na czarownice’’ całą Europę ogarnia obłęd polowań na czarownice. Wtedy wystarczył jeden anonimowy donos, aby znaleźć się przed sądem inkwizycyjnym. Najczęściej oskarżanymi o czary były kobiety. Kramer i Spregner piszą: „niewiasta jest tylko niedoskonałym zwierzęciem (...) Niewiasta jest tedy zła z natury, rychlej bowiem traci zaufanie do swej wiary i rychlej wyrzeka się jej, to zaś stanowi podstawę uprawiania czarów". Oskarżenia o czary stają się wynikiem zazdrości, sąsiedzkich waśni i sporów.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:00, 02 Maj 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Boże,jak czytam takie szowinistyczne i seksistowskie herezje,to mam ochotę zmieść facetów z powierzchni ziemi!!!! Dosłownie!Nieszczęsne kobiety,na które trafiło.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:52, 02 Maj 2008 Zobacz profil autora
Aramaiti
Druid


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Nifilheim

Post
"9 - Etna-1995 /"


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:14, 02 Maj 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin