można umrzeć czasem z nudy

Ja tam mam takie myśli nie tylko przy nudzeniu się xDD

Post został pochwalony 0 razy

	Vinga Tark napisał:
	Ja tam mam takie myśli nie tylko przy nudzeniu się xDD

skąd ja to znam.... xD

Post został pochwalony 0 razy

Bo jedzenie jest takie zajmujące hehe

Kiedyś jeszcze bardzo często jadłam z nudów, ale od kiedy w domu pojawił się laptop to już mniej...

Post został pochwalony 0 razy

Jedzenie z nudów to moja zmora! Wyjadam wtedy zwłaszcza rzeczy słodkie, albo z innych względów niezdrowe Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ja też tak mam! To istny koszmar. Sad

Poza tym zauważyłam u siebie coś w rodzaju odruchu Pawłowa - kiedy tylko siadam sobie wygodnie z jakąś pasjonującą lekturą,od razu przychodzi mi ochota na coś do jedzenia.Uwielbiam czytać i coś żuć jednocześnie. Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Ja też tak mam! To istny koszmar. :( Poza tym zauważyłam u siebie coś w rodzaju odruchu Pawłowa - kiedy tylko siadam sobie wygodnie z jakąś pasjonującą lekturą,od razu przychodzi mi ochota na coś do jedzenia.Uwielbiam czytać i coś żuć jednocześnie. :)

ja tak samo! szczególnie, kiedy książka jest naprawdę ciekawa i dużo się dzieje, wtedy machinalnie wpycham coś do paszczy xD czasem po prostu MUSZĘ jeść czytając, a kiedy skończy się normalnie żarełko, to potrafię jeść np. cytrynę z cukrem, sam cukier puder na sucho, płatki bez mleka albo suchy chleb. Pewnego pięknego dnia jadłam nawet otręby pszenne na sucho xD
no i moja zmora... czytanie przy obiedzie, kolacji i śniadaniu xD przy śniadaniu zazwyczaj jest to lektura szkolna, ale w wakacje i weekendy wypiera je gazetka :) no i obowiązkowo przy obiedzie jakaś powieść.

Post został pochwalony 0 razy

O - to ja też tak mam Happy

i jak oglądam film to lubię też coś pochrupać Cool

U mnie w pracy mam na 8 godzin pracy tak średnio 7 godzin nudy

i na szczęście nie mam tyle jedzenia, żeby zapełnić te 7 godzin, staram się jeść o stałych porach, ale czasem z nudy właśnie to nie wychodzi..
I najgorsze właśnie jest to, że kiedy taką bezczynnością tutaj jestem już wynudzona - tym bezruchem bo tu się nic nie dzieje, że mi naprawdę potem się już nic nie chce robić..

edit
właśnie znalazłam sobie zabijacza nudy Cool

puszczam sobie piosenki z telefonu, szukam tekstu i się uczę angielskiego - przyjemne z pożytecznym Cool

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Śro 12:07, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dzisiaj odkryłam,ale szalenie frustrujace - wyszukuję w atlasie lub necie miejsca,które chciałabym odwiedzić.Żeby zbytnio nie frustrowało - szukam tylko w kraju. Sad

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Dzisiaj odkryłam,ale szalenie frustrujace - wyszukuję w atlasie lub necie miejsca,które chciałabym odwiedzić.Żeby zbytnio nie frustrowało - szukam tylko w kraju.

Robiłam to samo na początku wakacji i nazbierałam tyle, ze wystarczyłoby na cały rok Smile

Ale zrealizowanie nawet kilku punktów to już coś, a resztę odkładam na przyszłość Happy

Post został pochwalony 0 razy