Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Okultyzm i magia w Piśmie Świętym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Okultyzm i magia w Piśmie Świętym
Autor Wiadomość
Gość






Post
Całe życie polegasz na opinii innych ludzi, co do tego czy coś jest dla ciebie dobre czy nie, czy to panów z elektrowni, którzy informują że dotykanie pewnych rzeczy jest niebezpieczne, czy to lekarzy którzy mówią co możesz a co nie, czy to chemików informujących cie ze pewne produkty mogą być dla ciebie szkodliwe.. I tak by można było długo wymieniać. Grunt to wiedzieć że te osoby mają wiedzę i zależy im na twoim dobru.
Nie 17:36, 02 Sie 2009
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Można polegać na kimś i na jego opiniach, ale dobrze jest wyrobić sobie swoje własne osądy na pewne tematy. Od polegania na innych, ufania ich osądom do uzależnienia od zdania tychże osób czasami nie daleka droga.

Książki typu HP (którego, nawiasem mówiąc, bardzo lubię) przekazują różne treści. Jeśli ktoś ma silną wiarę, nie da sobie wmówić, że świat wygląda tak jak pisze autorka opowieści fantasy, a nie tak jak mówi jego wiara. Skoro wyznajemy religię, która przetrwała ponad 2000 lat, przezwyciężyła te tzw. akty podbojów zła, którego uosobieniem jest szatan, to niby teraz fikcyjna postać, jaką jest Harry Potter ma te wiarę wyprzeć?
Nie wiem, czy na miejscu jest to pytanie, ale jednak je zadam... A co z wszystkimi znakami, symbolami zła? Czy Kościół zdobywając nowych wyznawców, niszcząc inne religie - zwane pogańskimi wierzeniami, nie zmieniał znaczenia, niektórych symboli, jak choćby znaczenie pentagramu, a innych nie przywłaszczał sobie, jako symboli wiary, jaką reprezentuje?
Uważam się za katoliczkę, wierzę w całą historię zbawienia, ale zło i dobro są wszędzie. Na tym przecież polega nasze życie, dokonywać wyborów, decydować co złe, a co dobre. Po to mamy wolną wolę, nie? tylko od nas zależy, czy będziemy potrafili wybrać drogę, którą kiedyś pokazał nam Bóg. My sami zdecydujemy, czy schodząc na niewłaściwy szlak, przyznamy się do błędu i zawrócimy.
Harry Potter jest opowieścią dotyczącą walki dobra ze złem. To o czym ludzie marzyli, czego się obawiali, coś czego rozum nie może pojąć, jest w świecie wykreowanym przez Rowling rzeczywiste. Nawet z historii wiemy, że ludzie zawsze czuli respekt przed tym, czego nie potrafili zrozumieć. Śmiem twierdzić, że kilka wieków wstecz łatwiej było uwierzyć w magię, duchy, cuda, niż teraz. Obecnie doświadczanie czegoś niewytłumaczalnego uznaje się za szaleństwo.
W współczesnym świecie ludziom nie potrzebna jest magia, Potter więc nie zawładnie ich umysłami, tak jak religia, która przestała im być potrzebna. Bogiem dzisiejszego świata jest nauka, postęp. Skoro nie ma miejsca dla Boga, to znajdzie się miejsce dla czarodzieja?

według mnie, to od człowieka zależy, czy podda się sugestii Rowling, da "opętać" Potterowi i zacznie zwalczać Kościół.

Wiele książek budzi kontrowersje, nie tylko HP.
Ostatnio wiele było szumu o ANIOŁY I DEMONY. Wcześniej atakowano KOD DA VINCI. I co to dało? Zwiększyła się tylko popularność tych utworów.
Jeśli ktoś ma słabą wiarę to uwierzy, że Jezus miał dzieci z Marią Magdaleną.
Tak było zawsze. Kościół walczył ze światem, a świat z nim. Zawsze coś było w opozycji do przekazów religijnych.
I tu też można by długo wymieniać, ale nie ma potrzeby.

Każdy "dobry" znak może stać się "złym". Gdzie się nie rozejrzysz, wszędzie widać "działanie" Boga i szatana. Odwieczna walka trwa, prawda? Nie zgadzam się z opinią, że Potter to zło. Ale nie twierdzę, że powinien stać się "nową biblią" i, że wszystko jest w nim ok, a Kościół bezpodstawnie oskarża o pranie mózgów młodym chrześcijanom.

Ech, zamotałam się... nie wiem, czy udało mi się dokładnie wyrazić myśli... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:40, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Trudno porównywać HP do baśni. Cały urok tej serii polega właśnie na nieuleganiu schematom i podziałom skrajnym: dobro - zło, mądry - głupi. O ile dla kogoś kto szukałby w HP paraboli życia katolickiego i nawiązań do okultyzmu, pewne zdarzenia, postaci i słowa są nacechowane negatywnie, czy wręcz satanistycznie, o tyle w szerszym rozumieniu bazują na czymś co w ogólnym pojęciu jest rozumiane, przenośniach których znaczenie odnajdujemy w religii. Według mnie jednak dorabianie do jakiejkolwiek fantastyki podszewki okultyzmu to conajmniej nadinterpretacja, a mówiąc brutalniej zwykła ignorancja .. Fantastyka to "dziedzina literatury (a także filmu i innych dziedzin sztuki i kultury). Polega ona na kreowaniu istot, które są wytworem wyobraźni, części świata lub całej rzeczywistości zupełnie odmiennej od tej, którą znamy z życia." Idąc tym tropem każdy kto zna to łopatologiczne wyjaśnienie nie ma problemów z rozróżnieniem fikcji literackiej od życia. Nie żyjemy w czasach cenzury, nie ma już spisu ksiąg zakazanych. Paradoksalnie największy wpływ na odbiorców ma właśnie dorobienie dziełu literackiemu okultystycznej otoczki, gdy zamiast po prostu CZYTANIA, ludzie dopatrują się w nim złych nawiązań, podszeptów szatana, obrazy religii. To umysł ludzki generuje większość niepokojów, a nie dzieło samo w sobie. Co za tym idzie uświadomienie lub wmówienie (zależy jak kto odbiera powyższe zarzuty przedstawione przez polaka) że podprogowo taki np Harry Potter ma przesłanie okultystyczne przesłanki, prowadzi do pojawienia się w człowieku myśli o Złym, uwrażliwia się i odbiera inaczej niż przeciętny czytelnik. Czyli w moim mniemaniu to postawa Kościoła ma zdecydowanie dominujący wpływ na odbór HP czy innych dzieł uznanych za bluźniercze (jak Sol wspomniała np. Kod Da Vinci). Książka w której dla mnie jest właśnie kawał dobrej fantastyki, i normalne, nie idealizowane postaci, sprawiają że HP osiągnął taki sukces komercyjny. A gdy człowiek zacznie sobie wmawiać że ma do czynienia z okultyzmem, nakręcać się na taki właśnie odbiór, nawet niegroźny Krecik ze znanej bajki może zostać piekielnym (bo z podziemi) wysłannikiem...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:07, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Tylko ze, jesli ktos przykadowo przepisze powiedzmy Ewangelie św. Marka i powie ze to jego dzieło- kto da temu wiarę?

Na zasadzie kalki okultyzmu powstała wlasnie powiesc o Harrym Poterze. I tutaj zagrozenie pozorne ani wymyslone nie jest. Ale realne.
Nie 21:32, 02 Sie 2009
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Wiesz, z kopiowaniem jest tak samo w religiach, jak w fantastyce, w poezji...
Wątki, motywy się powtarzają. Weźmiesz Pottera i inną książkę fantasy, a potem stwierdzisz, że to praktycznie to samo.
Jak pisała Villemo, jeśli się uprzesz, przykładowo, nawet z Krecika zrobisz satanistę.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:56, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Polak napisał:
Tylko ze, jesli ktos przykadowo przepisze powiedzmy Ewangelie św. Marka i powie ze to jego dzieło- kto da temu wiarę?

Na zasadzie kalki okultyzmu powstała wlasnie powiesc o Harrym Poterze. I tutaj zagrozenie pozorne ani wymyslone nie jest. Ale realne.


ale jeśli nazwiemy tę ewangelię fikcją literacką przestaje być realna...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:59, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
No to ze Pawda jest Prawdą nie zależy od tego jak ktoś ją nazwie.
Nie 22:10, 02 Sie 2009
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Właśnie. Zgadzam się z Vill Tongue

Wrócę jeszcze do symboli... Przypominam sobie, jak w zeszłym roku byłam na pielgrzymce w Częstochowie i zobaczyłam w gablocie przy klasztorze gazetkę o symbolach zła. Nie pamiętam wszystkich, ale był wśród nich pentagram, chiński znak równowagi Yin-Yang, pierścień Atlantów oraz egipski krzyż Ankh. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że to znaki szatana. A co na to Kościół?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Nie 22:27, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nie 22:11, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Polak napisał:
No to ze Pawda jest Prawdą nie zależy od tego jak ktoś ją nazwie.


sprostuję, chodziło mi nie tyle o ewangelię tylko tę jej wariację o której wspomniałeś wcześniej, wtedy przestaje być tą treścią o którą początkowo chodziło, i nie jest równoznaczna z oryginałem...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:17, 02 Sie 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Sol napisał:
Właśnie. Zgadzam się z Vill Tongue

Wrócę jeszcze do symboli... Przypominam sobie, jak w zeszłym roku byłam na pielgrzymce w Częstochowie i zobaczyłam w gablocie przy klasztorze gazetkę o symbolach zła. Nie pamiętam wszystkich, ale był wśród nich pentagram, chiński znak równowagi Yin-Yang, pierścień Atlantów oraz egipski krzyż Ankh. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że to znaki szatana. A co na to Kościół?


Symbolika, woda święcona, znak krzyża..Czy krzyżyk [z pasyjką bo zwykły krzyż niekoniecznie musi być symbolem przynależności do Jezusa- takie można spotkać nawet u osób które okreslaja sie jako satanistów, z pasyjką się już boją].

Ale o co chodzi symbole , bardzo dyskretne[chocby szkaplerz] są przedłuzeniem linii duchowej, i dawaniem znaków własnie swiatu duchowemu przynaleznosci do niego, z tym ze te o ktorych pieszesz sa robieniem tego ale niestety temu demonicznemu.

Pisercien atlantów np, ma moc niby jakas autonimiczna, ale skad to paranormalne zjawisko? Skad czerpie on sa moc? Moze na poczatku nawet i pomoc, ale to i tak tylko po to zeby potem jeszcze bardziej zwiesc, tak to wyglada.

Teologia czysca wzieła się z 2 Ksiegi Machbejskiej, kiedy to Izraelici zabrali ze swiatymi rzeczy poswiecone bostwom i przez to zgineli.Mało kto o tym wie, a szkoda.

Cytat:
38 Potem Juda zebrał wojsko i powiódł do miasta Adullam14. Ponieważ zaś wypadł siódmy dzień, zgodnie ze zwyczajem oczyścili się i tam spędzili szabat. 39 Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach. 40 Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje15. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. 41 Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, 42 a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mają przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, który zginęli. 43 Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy16 srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. 44 Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, 45 lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna17. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni17 od grzechu.
2 Księga Machabejska 12:38-45

Art z tym co o talizmanach pisze w KKK:
Cytat:
Talizmany i amulety są to przedmioty, o których osoba je nosząca jest przekonana, że mają moc oddziaływania magicznego. Pokłada w nim nadzieje na spełnienie jakiegoś celu: szczęścia, bogactwa, miłości lub zdrowia.

Amulety to przedmioty pochodzenia naturalnego, zaś talizmany to przedmioty wykonane przez człowieka i poddane magicznym rytuałom, np. wisiorki, znaczki, symbole.

Niestety, ludzie nabywający i korzystający z talizmanów nie są świadomi ich niebezpieczeństwa, które może zaszkodzić nie tylko im samym, ale także otoczeniu. Samo pokładanie wiary nie w Bogu, a w talizmanach, jest poważnym wykroczeniem duchowym. Por: Katechizm:

2117 (...) Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich.

Pamiętajmy, że talizmany wytwarzane są w trakcie okultystycznych rytuałów. Są też wytwarzane masowo, ale i te szkodliwe, jeśli towarzyszyć im będzie wiara w ich "cudowną" moc.

Nosząc talizman człowiek może zauważyć pozytywne, zgodne z celem noszenia amuletu efekty. Niemniej są to skutki o charakterze placebo, rzadziej, w przypadku talizmanów czarnoksięskich, występują wpływy demoniczne. Zły duch może stworzyć pozory pozytywnego działania amuletu, jednak takie "efekty" są zwykle okupione cierpieniem osoby noszącej amulet oraz jej rodziny. Częstymi objawamijest depresja, pogorszenie nastroju, trudności w modlitwie i przyjmowaniu sakramentów.

Człowiek, który świadomie lub nieświadomie korzysta z amuletów, odsuwa się od Bożej łaski i niejednokrotnie poprzez bałwochwalstwo otwiera się na działanie złego ducha. Dokonuje się wtedy wyboru między wiarą w Boga, a wiarą w martwy przedmiot; nadzieję pokłada nie w Stwórcy, lecz w przedmiocie albo w tajemnych mocach.

Pamiętajmy, że noszenia amuletów czy talizmanów nie rozwiązuje żadnych problemów, ale raczej może ich przysparzać. Przed nimi ostrzegają także księża egzorcyści, których praktyka obejmuje także egzorcyzmowanie przedmiotów.

[link widoczny dla zalogowanych]

I swiadectwa:

Wyszedłem z piekła - przekleństwo, joga, wiedza tajemna, okultyzm>> [link widoczny dla zalogowanych]

Wojtek - reiki>> [link widoczny dla zalogowanych]

I o co chodzi. Czemu KrK przestrzega przed tym i zabrania. Nie dlatego zeby ktos powiedzial jacy oni madrzy nie wierza w takie rzeczy, ale dlatego ze jest to zwylka magia.
Wto 14:34, 04 Sie 2009
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Moim zdaniem magia w rzeczach nie istnieje sama przez się,ale dzięki ludziom,którzy w nia wierzą.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:43, 04 Sie 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Zgadzam się. I chodziło mi o to, dlaczego Kościół zmieniał znaczenie znaków, symboli z pozornie dobrego na pozornie złe oraz dlaczego, niektóre sobie zapożyczył, jako własne. Ale mniejsza o...
Co do talizmanów itp. Popieram Isadorę, magia istnieje w tychże rzeczach dzięki ludziom. Może głupi przykład, ale taki mi na myśl przyszedł--->obrączki są symbolem miłości, łączności ludzi... Taka silna więź to w pewnym sensie też magia. Patrzysz na obrączkę, gdy jesteś daleko od ukochanej osoby i nagle czujesz obecność tej osoby przy sobie. Nie mówcie, że to się nie zdarza... Przecież musi jeszcze istnieć taka prawdziwa miłość, nie? (no dobra, zaczynam offtopować chyba).


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:12, 04 Sie 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Magia w talizmanach ma znaczenie kontrinicjacyjne. Noszenie talizmanu jest dawaniem znaku demonom i tyle. Prowadzić moze do ogromnego zniewolenia, Mialem stycznosc z taka dzieczyna. Byłem obecny przy jej uwalnianiu.

A autorytet Biblii a konkretnie to co pisze w Ksiedze Machabejskiej, nauczanie KrK o czyscu, Katechizm. Eh, sami ocencie co negujecie.
Śro 0:31, 05 Sie 2009
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Polaku, tak btw kim Ty jesteś?

Jeśli chodzi o tę "negację"... na moje na przykład pentagram jest dobrym i złym symbolem jednocześnie, białym i czarnym, i jeśli ktoś nie uważa go za znak szatana, a boskiej mocy, to co w takim wypadku? W człowieku jest wtedy głęboka wiara w znaczenie pozytywne, nie wyzwala zła, czy sama w sobie rzecz jest dla Ciebie od wiary silniejsza? W symbolu jin i yang symbolizuje również dwuznacznie, choć w gruncie rzeczy nie ma w nim okultyzmu. Moim zdaniem to właśnie szukanie na siłę znaków, przinaczeń, drugiego dna prowadzi do ułatwienia dostępu złym mocom. Właściwie wszystko możnaby wtedy wrzucić do jednego worka, podpisać "zło" i wznosić oczy do nieba by nas nie dopadło. Miałam styczność z wieloma osobami których te "talizmany" nie zrobiły nic, bo ci ludzie nie wierzyli w ich moc.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:54, 05 Sie 2009 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Talizmany ze swej definicji miały chronić ludzi przed złem,chyba że Polak wrzuca wszystko,co nie pochodzi od Biblii do jednego worka z napisem "zło".


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:49, 05 Sie 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin