Nasze typy ;)

Michael Douglas jak dla mnie ma wygląd podstarzałego playboya,taki zniszczony życiem pan w baardzo średnim wieku,absolutnie nieatrakcyjny. Happy

Shakira bardzo mi się podoba,zarówno jej wygląd,głos i ruchy.Mam też słabość do Catheriny Zety-Jones,uwielbiam na nią patrzeć.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Michael Douglas jak dla mnie ma wygląd podstarzałego playboya,taki zniszczony życiem pan w baardzo średnim wieku,absolutnie nieatrakcyjny. Shakira bardzo mi się podoba,zarówno jej wygląd,głos i ruchy.Mam też słabość do Catheriny Zety-Jones,uwielbiam na nią patrzeć.

Catherina jest śliczna, taka apetyczna Grey_Light_Colorz_PDT_18

Post został pochwalony 0 razy

Ginewra napisał:

	Isadora napisał:
	Michael Douglas jak dla mnie ma wygląd podstarzałego playboya,taki zniszczony życiem pan w baardzo średnim wieku,absolutnie nieatrakcyjny. Shakira bardzo mi się podoba,zarówno jej wygląd,głos i ruchy.Mam też słabość do Catheriny Zety-Jones,uwielbiam na nią patrzeć.

Catherina jest śliczna, taka apetyczna Grey_Light_Colorz_PDT_18

Zgadzam się! A najbardziej mi się podobała w Zorro. Normalnie się na nią napatrzeć nie mogłam. A rzadko tak reaguję na aktorki... Wink

Post został pochwalony 0 razy

Mar napisał:

Ginewra napisał:

	Isadora napisał:
	Michael Douglas jak dla mnie ma wygląd podstarzałego playboya,taki zniszczony życiem pan w baardzo średnim wieku,absolutnie nieatrakcyjny. Shakira bardzo mi się podoba,zarówno jej wygląd,głos i ruchy.Mam też słabość do Catheriny Zety-Jones,uwielbiam na nią patrzeć.

Catherina jest śliczna, taka apetyczna Grey_Light_Colorz_PDT_18

Zgadzam się! A najbardziej mi się podobała w Zorro. Normalnie się na nią napatrzeć nie mogłam. A rzadko tak reaguję na aktorki... Wink

Również się pod tym podpisuję Happy

Jest piękną kobietą i ma bardzo ładne i równe rysy twarzy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Mar napisał:
	Douglas teraz już niekoniecznie, ale jeszcze parę, paręnaście lat temu wyglądał super. Jedyny facet z dziurą w brodzie, który mi się podobał A co do głosu, to rzeczywiście ma całkiem przyjemny. Ja jednak za posiadacza najwspanialszego głosu na świecie uważam Alana Rickmana. Az mnie ciarki przechodzą...

Tak tak tak!!!!

Wiecie co? House mi się już nie podoba... To jest straszne! Kurde zawsze jak się na niego patrzyłam to myślałam: cholera on mi kogoś przypomina! I teraz już wiem kogo! moją własną matkę!! Te same oczy, ma też ma takie krótkie włosy, wygląda dość ponuro i nawet zmarszczki mają podobne! kurza dupa no! jak na niego patrzę to mi się włącza myślenie: "Cześć wujku..."

Post został pochwalony 0 razy

ciemnowłosy rockowiec, starszy, wyższy ode mnie, inteligentny, z poczuciem humoru... miło by było gdyby przy mnie nie palil, jesli w ogole musi Wink

idealy nie istnieją, a jesli juz je spotkamy, zwykle okazują się nieosiągalne - życie...

	Analia napisał:
	idealy nie istnieją, a jesli juz je spotkamy, zwykle okazują się nieosiągalne - życie...

Szczerze mówiąc - dzięki wszystkim siłom! Ideały są nudne. Nie wytrzymałabym z kimś takim, czułabym się przy nim jak jakaś zwykła, nędzna i wyliniała mysz - a takiego uczucia nienawidzę.

Post został pochwalony 0 razy

	Analia napisał:
	ciemnowłosy rockowiec, starszy, wyższy ode mnie, inteligentny, z poczuciem humoru... miło by było gdyby przy mnie nie palil, jesli w ogole musi idealy nie istnieją, a jesli juz je spotkamy, zwykle okazują się nieosiągalne - życie...

rockmen

? meine! uwielbiam kiedy chłopak umie na czymś grać.
ideały są nudnawe. wolę nawet brzydala,bylebym go lubiła!

Post został pochwalony 0 razy

	Analia napisał:
	ciemnowłosy rockowiec, starszy, wyższy ode mnie, inteligentny, z poczuciem humoru... miło by było gdyby przy mnie nie palil, jesli w ogole musi .

Mam podobnie z tym typem ^^ (;

Post został pochwalony 0 razy

Vingo, ja nie cierpię ideałów, ale mój ideał nie byłby z całą pewnoscią ideałem, a po prostu moim typem, wyidealizowanym przeze mnie Grin

Musi mieć i wady, i zalety Happy

I grać na gitarze...
Ja bym brzydala nie zniosła i otwarcie się do tego przyznaję - chłopak musi mieć interesujące i wnętrze, i "zewnętrze". Inna sprawa, że ten, który mi się spodoba, niekoniecznie musi być w typie każdej innej, bo mam chwilami dość specyficzny gust i zdarza sie, że powiem kolezance "o, patrz jakie ciacho!", a ona popatrzy na mnie jak na kretynkę Grin

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Aj tam, jakby się wszytskim to samo podobało to świat byłby koszmarnie nudny;) No i pomyślcie: jakie byłoby parcie na to jak wygląda ideał - każdy by chciał tak samo wyglądać, a to jest oczywiście niemożliwe. Ile by było załamek...

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie, ale są jednak takie rodzaje urody, które mogą spodobać się praktycznie każdej - ja je nazywam uniwersalnymi Tongue

	Analia napisał:
	Ja bym brzydala nie zniosła i otwarcie się do tego przyznaję - chłopak musi mieć interesujące i wnętrze, i "zewnętrze". Inna sprawa, że ten, który mi się spodoba, niekoniecznie musi być w typie każdej innej, bo mam chwilami dość specyficzny gust i zdarza sie, że powiem kolezance "o, patrz jakie ciacho!", a ona popatrzy na mnie jak na kretynkę

hm.. co do 'brzydali'... stwierdzam, że nikt nie jest tak naprawdę brzydki, może być tylko niehigieniczny, źle ubrany, uczesany itp.
Ja bym zniosła brzydala x"D mówię szczerze. ostatnio poznałam pewnego chłopaka. miał strasznie odrzucający wygląd, szopa włosów, lekko kręconych, spod których wyglądały duże usta. i kiedy z nim chwilę pogadałam, momentalnie stwierdziłam, że jest zajebisty, naprawdę przemiły, z poczuciem humoru, inteligentny, można z nim normalnie pogadać. w ogóle nie zwracam uwagi na jego wygląd, podobnie moja przyjaciółka. poznałyśmy go naprawdę dobrze i trudno o równiejszego faceta. nie jest to żadne zakochanie z naszej strony, z jego także nie, po prostu uwielbiamy z nim rozmawiać. irytuje mnie strasznie, kiedy nasza koleżanka mówi, że nie będzie z nim rozmawiała, bo wygląda jak wygląda. ja już nie zauważam, jaka jest jego twarz, widzę wyłącznie to, jaka z niego świetna osoba. (więc jednak charakter się liczy, bo ta moja przyjaciółka co go też lubi, jest modelką i walą do niej wszyscy w szkole Tongue

).
oczywiście wolałabym kogoś przystojnego, ale chłopak musi po prostu mieć 'to coś', a nie tylko ładną twarz i sylwetkę.

Post został pochwalony 0 razy

Jako kolegę czy przyjaciela, zniosłabym nawet Grimara, bo to nie ma znaczenia Happy

)
Ale jako "coś poważniejszego" chłopak, który mnie nie pociąga fizycznie - odpada na starcie Wink

Tez uwazam, że niewiele jest ludzi brzydkich, jeśli w ogóle. Gdyby większości z nich zmienić fryzurę, ubranie lepsze wybrać, byłoby o niebo lepiej.

	Analia napisał:
	Ale jako "coś poważniejszego" chłopak, który mnie nie pociąga fizycznie - odpada na starcie

To, że ktoś będzie "brzydki" nie znaczy że nie może Cie pociągać fizycznie - wiem - bo sama tego doświadczyłam i było to jedno z piękniejszych uczuć jakiego doznałam. Czy ktoś jest brzydki czy nie - rzecz tylko i wyłącznie gustu tak naprawdę. Ja nie umiałabym być z kimś kto nie ma po prostu "tego czegoś". A jakiś tam typ każdy ma. Jednak jak już zostało wcześniej wspomniane - ideały są nudne.

Post został pochwalony 0 razy