Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Wątki... fragmenty...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Wątki... fragmenty...
Autor Wiadomość
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tobba napisał:
Tak, że miał 32 lata, zakochał się w Gro i chciał, żeby opisała dzieje Ludzi Lodu. A później to jej wtrącenie, że nie lubi pisać o sobie... Jak niby nie lubi pisać o sobie skoro wtrąciła swoją postać w Sagę? Sranie w banie takie... Nie podoba mi się wcale 47 część. I w ogóle nie wiem jak się ustosunkować z tym co pisała, że ktoś jej 'kazał', że spotkała czarnego anioła... Takie wydaje się to pisane pod publikę...


Generalnie całe to wtrącanie jej osoby do SoLL, i opisywanie tego co przeżyła to jedno wielkie sranie w banie, i ja tego nie kupuje.

A odcień skóry Lucyfera to jakaś porażka, i nieporozumienie totalne.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:55, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
anioł bambo wymiata xD jak chciała wtrącać jak powstała Saga, to mogła napisać o tym osobną książkę, a tak to ta 47 część to kicz. Jedyne co mi się spodobało to to, że przyznała się, że sama widzi niektóre części jako kiepskie
Wto 16:46, 10 Lut 2009
Mar
V.I.P.


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Taran-Gai

Post
No cóż, widać nie da się napisać ciurkiem 47 książek, żeby były tak samo dobre. Fakt, że końcówka do kitu i parę słabszych tomów, ale i tak odwaliła kawał porządnej roboty. Wymyślonych bohaterów wpleść w fakty historyczne i nie pogubić się w sadze, która ciągnie się przez kilkaset lat, to na prawdę jest wyczyn.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:08, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Tego wtrącenia Margit też nie rozumie, to rzeczywiście chyba było pod publikę, jak Tobba stwierdziła. Ale Mar również ma rację. To nie takie proste napisać 47 książek o tym samym temacie i nie pogubić się w postaciach i wątkach.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:36, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Taa, ja napisałam dwadzieścia parę rozdziałów swojego opowiadania, i się pogubiłam w niektórych rzeczach, a co dopiero ciągnąć tak sagę przez 47 części po 235 stron? Naprawdę wyczyn godny szacunku.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:56, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Saga
Naughty Woman


Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Krainy Szczęścia

Post
Mar napisał:
No cóż, widać nie da się napisać ciurkiem 47 książek, żeby były tak samo dobre. Fakt, że końcówka do kitu i parę słabszych tomów, ale i tak odwaliła kawał porządnej roboty. Wymyślonych bohaterów wpleść w fakty historyczne i nie pogubić się w sadze, która ciągnie się przez kilkaset lat, to na prawdę jest wyczyn.

Zgadzam się z Tobą w zupełności, mimo iż jestem dopiero na 40 tomie.. trochę mnie przeraża to co piszecie. Generalnie to co piszecie o zakończeniu jest dla mnie trochę dziwne, no ale cóż, dotrę tam to się konkretniej wypowiem. Jednak właśnie póki co - mogę poprzeć zdanie Mar, ponieważ napisanie tylu tomów i nie pogubienie się w tym - to jest coś. I pomysł naprawdę dobry.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:56, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
No gubienie i nie gubienie swoją drogą, ale nie musiała walnąc tam siebie
Wto 19:17, 10 Lut 2009
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Mi w sumie też się ten wątek nie spodobał, dlatego nie przeczytałam całej 47 części Grin


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:26, 10 Lut 2009 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Mnie w ogóle nie pasowało to,że Margit w SoLL wplotła swoje losy.To było jak nagłe wyrwanie się ze świata baśni do szarej i zwyczajnej codzienności.Bo choc nie wszyscy członkowie LL byli obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami,a niektórzy wręcz nudni i boleśnie zwyczajni,jednak wprowadzenie do tego kręgu tak bardzo kogoś spoza rodu trochę mnie drażniło.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 9:21, 11 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Najbardziej byłam zdziwiona tym, że na okładce Pol-Nordic'i była ona sama... Tak jakby nie mogli dać np Tiili, walki Lucyfera z Michałem... Takie dziwne to było. Tak jakby Margit za wszelką cenę chciała być podziwiana jako postać z tej książki.
Śro 10:56, 11 Lut 2009
Gość






Post
Ale czy to jest takie dziwne, że chciała? Dla mnie nie.
Śro 17:01, 11 Lut 2009
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Isadora napisał:
Mnie w ogóle nie pasowało to,że Margit w SoLL wplotła swoje losy.To było jak nagłe wyrwanie się ze świata baśni do szarej i zwyczajnej codzienności.Bo choc nie wszyscy członkowie LL byli obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami,a niektórzy wręcz nudni i boleśnie zwyczajni,jednak wprowadzenie do tego kręgu tak bardzo kogoś spoza rodu trochę mnie drażniło.


Dokładnie! Podpiszę się pod tym postem Happy Isadora napisała to, czego ja nie umiałam ubrać w słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:12, 11 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Tula napisał:
Isadora napisał:
Mnie w ogóle nie pasowało to,że Margit w SoLL wplotła swoje losy.To było jak nagłe wyrwanie się ze świata baśni do szarej i zwyczajnej codzienności.Bo choc nie wszyscy członkowie LL byli obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami,a niektórzy wręcz nudni i boleśnie zwyczajni,jednak wprowadzenie do tego kręgu tak bardzo kogoś spoza rodu trochę mnie drażniło.


Dokładnie! Podpiszę się pod tym postem Happy Isadora napisała to, czego ja nie umiałam ubrać w słowa.


Właśnie tak, Isadora określiła to tak jak ja nie potrafiłam ;p
Myślę, że każdy z nas chciałby się znaleźć w takim kręgu, czy chociażby poznać taki ród i może dlatego Margit umieściła w SoLL swój wątek? Może ona też tak czuła, chciałaby przeżyć takie spotkanie? Ale to nie usprawiedliwia tego, że spieprzyła końcówkę. Jej osoba była nie potrzebna, w ogóle niezbyt mi do gustu przypadło to, że całość kończy się we współczesności Grey_Light_Colorz_PDT_50


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:47, 11 Lut 2009 Zobacz profil autora
Ginewra
Moonchild


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Sugar Town

Post
Sol napisał:
Tula napisał:
Isadora napisał:
Mnie w ogóle nie pasowało to,że Margit w SoLL wplotła swoje losy.To było jak nagłe wyrwanie się ze świata baśni do szarej i zwyczajnej codzienności.Bo choc nie wszyscy członkowie LL byli obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami,a niektórzy wręcz nudni i boleśnie zwyczajni,jednak wprowadzenie do tego kręgu tak bardzo kogoś spoza rodu trochę mnie drażniło.


Dokładnie! Podpiszę się pod tym postem :) Isadora napisała to, czego ja nie umiałam ubrać w słowa.


Właśnie tak, Isadora określiła to tak jak ja nie potrafiłam ;p
Myślę, że każdy z nas chciałby się znaleźć w takim kręgu, czy chociażby poznać taki ród i może dlatego Margit umieściła w SoLL swój wątek? Może ona też tak czuła, chciałaby przeżyć takie spotkanie? Ale to nie usprawiedliwia tego, że spieprzyła końcówkę. Jej osoba była nie potrzebna, w ogóle niezbyt mi do gustu przypadło to, że całość kończy się we współczesności ;]

O tak! Zgadzam się Wami całkowicie. Margit spieprzyła swoją osobą ostatni tom.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:56, 11 Lut 2009 Zobacz profil autora
Vanja
V.I.P.


Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: trudno powiedzieć

Post
Tula napisał:
Isadora napisał:
Mnie w ogóle nie pasowało to,że Margit w SoLL wplotła swoje losy.To było jak nagłe wyrwanie się ze świata baśni do szarej i zwyczajnej codzienności.Bo choc nie wszyscy członkowie LL byli obdarzeni nadprzyrodzonymi zdolnościami,a niektórzy wręcz nudni i boleśnie zwyczajni,jednak wprowadzenie do tego kręgu tak bardzo kogoś spoza rodu trochę mnie drażniło.


Dokładnie! Podpiszę się pod tym postem Happy Isadora napisała to, czego ja nie umiałam ubrać w słowa.


ja również podpiszę się pod tymi postami. Margit popsuła bardzo wiele wprowadzając siebie do SoLL


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:41, 11 Lut 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 20 z 24

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin