Komplementy

Ja strasznie schudłam! Kompletnie niezależnie od siebie, bo w ogóle się nie odchudzałam. Pewnie to wynik jakiegoś wstrętnego choróbska. W każdym razie z rozmiaru ok. 38 spadłam na 36 i w dół (np. kupiłam teraz spodnie w rozmiarze 34, ale nie wiem, czy to wynik mojej chudości czy też ich rozmiarówki- 36 było mi ciasne, a 38 wisiało).

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

36?

*w duszy zapłonęła jej pochodnia zazdrości*

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj przy odpowiedzi z historii nauczycielka sprawdziła moje zadanie (artykuł prasowy o nietolerancji religijnej w Europie) i zrobiło mi się strasznie miło, kiedy powiedziała, że na 16 klas, które uczy, nikt nie pisze tak dobrze jak ja oraz, że cały czas ją zaskakuję swoją pisarską umiejętnością. To dla mnie ogromny komplement!!

Post został pochwalony 0 razy

Racja. Gratuluję! (;

Post został pochwalony 0 razy

Ja też gratuluję!

Dla mnie doskonałym komplementem jest śmiech, kiedy akurat staram się być zabawna. A staram się w zasadzie zawsze ;D. Miło kogoś rozbawić!

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję! Takie komplementy zawsze cieszą Happy

Ja dziś usłyszałam od naszej głównej recenzentki że "Z każdym tekstem piszesz coraz lepiej, swobodniej, nie ma dużo do zmian, więc bur chyba nie będzie." Co mnie zaskoczyło, bo ostatnią recenzję pisałam chyba trzy dni, ale najwidoczniej czasem trzeba posiedzieć nad tekstem nieco dłużej Happy

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję Wam kochane :*

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję ;*
Sil, sama czytuję Twoje recenzje i są naprawdę wciągające, więc nie dziw się pochwał Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Tula napisał:
	Dziękuję ;* Sil, sama czytuję Twoje recenzje i są naprawdę wciągające, więc nie dziw się pochwał

Staram się jak mogę, dlatego cieszą mnie Twoje słowa Grin

Post został pochwalony 0 razy

Z serii wątpliwych komplementów, podziękowania od szczęśliwego: "Dzięki, że mi przypominasz dlaczego jakoś mi się do związków nie śpieszy". Nie, nie rozmawialiśmy na ten temat, to po prostu wywnioskował z rozmów ze mną... ;D

Post został pochwalony 0 razy

"Oj Mambo, nawet nie wiesz jakim dyskomfortem jest przesiadka z rozmowy z tobą, na rozmowę z ludźmi, których wrażliwość emocjonalną i obycie można zamknąć w papierku po gumie do żucia."

Usłyszałam to wczoraj od niezwykle inteligentnej, głębokiej osoby.

Chyba nic tak nie dodaje mi sił jak świadomość, iż mogę w jakiś sposób zaciekawić, zaabsorbować sobą tych, których cenię.
Zrobiło mi się niezwykle przyjemnie. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Komplementy od ludzi, których cenimy mają podwójne znaczenie. A to, że jesteś ciekawą, oryginalną osobą uważa chyba każdy!

Ja natomiast już kilkakrotnie usłyszałam od mężczyzn, że jestem "fascynującą, skomplikowaną kobietą". Podobno posiadam wszystkie cechy, które pociągają mężczyzn: bunt, szaleństwo i zmysłowość.
Swojego czasu byłam bardzo niedowartościowana, lubiłam wyolbrzymiać swoje wady i nie zauważać zalet.
Dzięki takim komplementom zaczęło się coś we mnie zmieniać.

Post został pochwalony 0 razy

Bez przesady z tym "każdym". Wink

Z pewnością istnieją tacy, którzy uważaliby mnie za nudną, pretensjonalną, dziwną, żałosną, słabą... Wiele zależy od percepcji. Ostatnio trafiłam na osoby, których otwartość umysłowa dorównuje otwartości słuchaczy Radia Maryja. O dziwo są to ludzie inteligentni, dość oczytani i błyskotliwi (kolejny dowód na to, że inteligencja, oczytanie i błyskotliwość nie zawsze musi iść w parze z życiową mądrością - wystarczy spojrzeć choćby na Cejrowskiego). Tak czy inaczej - widoczna u nich sztuczna pewność siebie budowana na kompleksach, brak zdolności do wnikliwej obserwacji i analizy, emocjonalna płytkość, trywializowanie wszystkiego oraz "człowiekowatość" do granic możliwości nie pozwala mi traktować ich ocen poważnie. Wink

Bunt, szaleństwo i zmysłowość - Ha, to widać nawet przez Internet - po wypowiedziach, zdjęciach. Nie dziwię się, że słyszysz takie komplementy - interesująca i przepiękna z Ciebie kobieta. Dobrze, że Twoja samoocena podskoczyła. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mamba dnia Pią 14:21, 11 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy

Mambo, nie dziwię się, że Twoja inteligencja została mile połechtana, bo to naprawdę piękny komplement! Podoba mi się metafora z papierkiem po gumie do żucia ^^
Sab, nigdy więcej spadków samooceny!

Ja ostatnio otrzymałam przemiłe, acz niebezpośrednie komplementy. Otóż okazało się, że bliscy mi ludzie niesamowicie liczą się z moim zdaniem. Ale nie w sposób normalny, jak to zwykle bywa. Przekonałam się o tym dwukrotnie: gdy poznałam partnera mojego przyjaciela i wybrankę serca mojego bliskiego kuzyna. Obaj po wysłuchaniu mojej pochlebnej opinii dziękowali mi, powiedzieli, że kamień z serca spadł i jak bardzo są szczęśliwi, że to właśnie powiedziałam. Zachowywali się, jakby potrzebowali mojego przyzwolenia i to moja decyzja była tą ostateczną, poczułam się jak jakaś wyrocznia delficka... Mimo że w razie niepowodzenia będę się czuła współodpowiedzialna, to miło mi, że inteligentni ludzie widzą we mnie osobę obiektywną i godną zaufania.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio czytałam kilka artykułów na temat pewności siebie i właśnie poczuciu własnej wartości. Podobno wypisanie między innymi trzech ostatnio usłyszanych komplementów i czytanie ich od czasu do czasu może pomóc. W moim przypadku są tak wątpliwe, że aż przykro! A u Was jakie to by były? Grey_Light_Colorz_PDT_18

Post został pochwalony 0 razy