Aborcja

Temat kontrowersyjny, ale dlaczego by go nie poruszyć?
Czym jest dla Was aborcja? Przestępstwem?
Czymś czego się powinno kategorycznie zabronić?
Czy indywidualną sprawą każdej kobiety/pary?

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze mówiąc, możecie uznać moje poglądy za zbyt konserwatywne, ale jestem przeciwna aborcji w każdym wypadku, odkąd zobaczyłam film "niemy krzyk"...oglądaliśmy całą klasą, wszyscy wyszli złachani... patrząc jak dziecko broni się przed szczypcami, jak ucieka... a gdy niektóre pary mówią że to ich decyzja... nie pojmuję tego.

Post został pochwalony 0 razy

Potępiam kobiety/pary które decydują się na aborcję z powodu wpadki, mogli wcześniej mysleć głową a nie dupą. Natomiast jestem w stanie zrozumieć kobietę, która decyduje się na to po gwłacie. Ja osobiście nie chcę mieć dzieci, ale gdyby doszło do tego że wpadne to nie usunę tylko stawię temu czoło-mój peszek, dziecko nie jest temu winne, ale... gdyby ktoś mnie zgwałcił... nie miałambym żadnych oporów.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, jeśli chodzi o gwałt, to kobieta powinna mieć prawo wyboru, ja mimo wszystko i w każdym wypadku jestem przeciwko. Ofiarę gwałtu po prostu byłabym w stanie zrozumieć.

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel jesteś łagodnie powiem niekonsekwentna, dopuszczasz aborcję po gwałcie natomiast z wpadki nie. Wytłumacz mi (jeśli aborcja jest zabiciem dziecka) czym różni się jedno od drugiego. Jeśli tak jak ty pojmuje się aborcję to czy w tym wypadku czy w tym drugim jest ona i tak morderstwem. Nie bronię tych kobiet które usuwają ani ich nie potępiam ale bądźmy konsekwentni. Albo tak albo nie,choć w przypadku gwałtu jest to faktycznie bardziej zrozumiałe. Piszesz że trzeba myślać głową a nie dupą, oraz zawczasu. Pytanie tylko co wtedy kiedy wybrana metoda antykoncepcyjna zawodzi, i osoba która ją wybrała nie ma na to wpływu? A tak zdaża się często. Czy wtedy powoływanie na świat dziecka którego nikt nie chce,które będzie tylko ciężarem i nie otrzyma miłości (a w konsekwencji będzie najprawdopodobniej upośledzone emocjonalnie) jest słuszne? Napiszcie co uważacie. PS: też widziałam ten film więc nie jestem nieświadoma o czym piszesz.

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem osoba która uważa się za dojrzałą do współżycia, powinna byc też dojrzała do przyjęcia na siebie konsekwencji... zabieranie dziecku prawa do życia... po prostu w takiej sytuacji tchórzostwo. Większości kobiet natomiast zostaje uraz do końca życia.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm.. no cóż, wg mnie usuwanie ciąży z powodu wpadki takiej a nie innej, po prostu 'wpadki' jest nie fair wobec tego dziecka i owszem zgodzę się z tym, że aborcja to aborcja i nie powinno się jej klasyfikować, ale sorry gdybym została ofiarą gwałtu to nie chciałabym wspólnego dziecka z facetem, którego nienawidzę, który zrujnował mi życie i przy okazji zniszczył by życie temu przyszłemu dziecku... Natomiast gdyby to przytrafiło się mi i powiedzmy mojemu partnerowi to już nasza 'wpadka' ale wiedziałabym przynajmniej z KIM mam to dziecko i że kocham jego ojca(bo mówiąc o wpadce oczywiście mam na myśli kochające się pary-jeśli chodzi o mnie inaczej nie doszłoby do żadnego seksu...) a to że nie planowaliśmy dziecka to tak jak już mówiłam-nasz peszek i o aborcji z naszej głupoty czy pecha nie ma mowy.

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel po raz drugi zwracam uwagę na rażącą niekonsekwencję. Jeśli naprawdę masz na myśli dobro dziecka to piszesz bzdury. Piszesz że aborcja po wpadce jest nie fair względem dziecka? A zabicie dziecka (bo tak przecież rozumiesz aborcję) poczętego w wyniku gwałtu jest wobec niego w porządku. Nadal nie widzę różnicy. Przecież takie dziecko nie jest winne niczemu i nie wie jak zostało poczęte. Poza tym piszesz że nie chciałabyś dziecka z "nie wiadomo kim" a sama powinnaś wiedzieć że i po wielu latach życia z kimś taki człowiek może się okazać na przykład bezdusznym egoistą dbającym o własny interes. Albo i jeszcze gorzej. PS: genetyka jest tak cudownym zjawiskiem że dzięki Bogu dziecko nie dziedziczy wszystkich cech przodków, czego przykładem jest twoja ciotka (czyli ja).

Post został pochwalony 0 razy

A jeśli chodzi o gwałt, to zawsze zostaje adopcja, ja nie potrafiłabym zabić swojego dziecka nigdy... może to wynika z katolickiego wychowania, może z tego, że wpojono mi proste zasady moralne... dziecko nigdy nie jet winne sytuacji, pisałam już wyżej, zrozumiałabym ofiarę gwałtu, która nie wytrzymała psychicznie, ale wpadka... dla mnie skrajny wyraz niedojrzałości, ktoś uważa się za dorosłego, niech podejmie dorosłe zobowiązanie na całe życie...

Post został pochwalony 0 razy

	Katasza napisał:
	Pytanie tylko co wtedy kiedy wybrana metoda antykoncepcyjna zawodzi, i osoba która ją wybrała nie ma na to wpływu? A tak zdaża się często.

Jeżeli dwoje ludzi się zabezpiecza to oczywiście jest to godne pochwały, jak najbardziej, ale jeżeli są już na tyle dojrzali to powinni być świadomi tego że, nie każda antykoncepcja jest pewna w 100% i zdarzają się wpadki...
Może jestem staroświecka(bo w końcu żyjemy 'dziś') ale tak sobie myślę... że coś jest w przykazaniu z Bilblii aby zaspokajać się po ślubie. Wtedy nawet jak wpaniesz to przynajmniej z współmałżonkiem.
A tak w ogóle Wszyscy zostańmy homo! ;D I niech dzieci będą z probówek-w końcu XXl w...

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel troszkę dziwi mnie to co napisałaś, dla mnie seks nie jest zaspokajaniem się, tylko wyrazem uczuć, miłości. I to najbardziej szczerym i intymnym jakie może być. Masz rację, nie każda metoda antykoncepcji jest w 100% pewna. Co więcej niektórzy ludzie mają takiego pecha, że nawet stosując kilka i tak wpadną. Znam takie przypadki. Nie widzę jednak powodu dla którego człowiek miałby się zmuszać w takim przypadku do rodzicielstwa i nieszczęśliwiać kilka osób naraz. Jeśli jak piszesz Bóg dał takie zasady i zabronił antykoncepcji to mógł też obdarować bezpłodnością te osoby co trzeba, a nie te które pragną dziecka a nie mogą.

Post został pochwalony 0 razy

Sprawa trudna.. ja był powiedział tak przed 3 miesiąc tak po już nie kiedy ten zarodek zaczyna czuć ból nie widzie tutaj zwabiać już kogoś jako żywej istoty.Sam mam koleżankę której ta antykoncepcja poszła i zmusiła zażywać piguły ale nie chciała się wiązać z kimś kogo już nie kochała i takie życie.On jej tego nie może wybaczyć nie dziwie sie ... ,a jeśli by moją np narzeczoną zgwałcił ktoś to dziecko nawet dla mnie by zasługiwało na życie nigdy by nie namawiał do zabicia kogoś nawet jeśli by był taki sposób no nic to temat trudny dla mnie więc może już zakończę.

Post został pochwalony 0 razy

Generalnie jestem przeciwniczką aborcji,dla mnie stwierdzenie,że od tego a tego momentu jest już dziecko a nie zarodek,jest sztuczne i służy tylko usprawiedliwieniu tego czynu.
Z drugiej jednak strony kobieta powinna mieć możliwość decydowania czy chce urodzić czy nie owoc gwałtu.Powinna też mieć mozliwość podjęcia decyzji o aborcji,jeśli płód jest zagrożony poważnymi wadami genetycznymi lub jeśli poród zagraża życiu tej kobiety.Niestety,w takich przypadkach trzeba wybrać mniejsze zło,jakkolwiek okrutnie by to zabrzmiało.Mam nadzieje,że nigdy nie będę zmuszona do podejmowania tak nieludzkiej decyzji.

Post został pochwalony 0 razy

Abstrahując... Isadoro, chcesz mieć jeszcze dziecko...? ;']

Post został pochwalony 0 razy

Nieee,jeśli o mnie chodzi,to wcale nie tęsknię za kolejną ciążą(chociaż pierwszą miałam wzorcową),porodem,nieprzespanymi nocami,pieluszkami,itp.Jedno takie doswiadczenie wystarczy.Chociaż żal mi trochę Agi,że jest jedynaczką i to jest naprawdę poważny argument ZA. Mój facet by chciał mieć jeszcze jedno,ale ty ostateczna decyzja należy do mnie,nie do niego.Jak się trafi,to przecież nie usunę,choć trochę skomplikowałoby mi to życie,ale na razie robię wszystko,by tak się nie stało (tabletki antykoncepcyjne).Nie wiem,może to one wpłynęły na moją psychikę tak,że odrzuca mnie sama myśl o kolejnym dziecku(biorę je z przerwami od 10 lat).Za mało kasy na drugie dziecko i za mało chęci.

Post został pochwalony 0 razy