Najgorsze, najbardziej obrzydliwe, wzbudzające niesmak...

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Ginewra napisał:
	Pomimo mojej sympatii do Sol obrzydziło mnie też,jak wbiła widły w Heminga. Ale już najohydniejsze było to,jak patrzyła,jak on kona z wielką satysfakcją i przyjemnością...rozumiem,że była wściekła,ale to było maksymalnie obrzydliwe i po prostu NIELUDZKIE.

Mnie się to tam podobało. Serio.

	Isadora napisał:
	Niesmaczny był wygląd adwokata Sorensena,kiedy tak stał i puszył sie przed Vingą próbując prezentować swoje uwypuklone ubraniem męskie wdzięki.Błeeee...

A z tego to do dzisiaj mam brechty XD

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

	Ginewra napisał:
	Pomimo mojej sympatii do Sol obrzydziło mnie też,jak wbiła widły w Heminga. Ale już najohydniejsze było to,jak patrzyła,jak on kona z wielką satysfakcją i przyjemnością...rozumiem,że była wściekła,ale to było maksymalnie obrzydliwe i po prostu NIELUDZKIE.

Mnie się to tam podobało. Serio.

też mi się podobał ten motyw, zdrajca LL wreszcie miał za swoje, a że metoda drastyczna... no cóż, może było to obrzydliwe, ale co przeżyli konający przez niego LL, którzy zginęli w dolinie przez jego zdradę...

Post został pochwalony 0 razy

Trochę mnie zniesmaczyła ta Anciol i ci wszyscy faceci i Villemo jak ten (nie pamiętam jak się nazywał, zabili go potem) chciał spróbować z nią i ona się zgodziła, chociaż miała Dominika, po prostu mi się nie podobało

o do Anciol to się zgadzam, rzeczywiście było to, delikatnie mówiąc, niesmaczne. Ale troche nie chwytam tego kawałka o Villemo.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	o do Anciol to się zgadzam, rzeczywiście było to, delikatnie mówiąc, niesmaczne. Ale troche nie chwytam tego kawałka o Villemo.

Nie tylko Ty Mar masz z tym problem xP

A co Anciol jeszcze... no niby faktycznie mogła nieco zniesmaczyć, nie dziwię się reakcji innych, ale mi akurat się to podobało! Łykłam ten kawałek o Anciol, był mega!

Post został pochwalony 0 razy

Annie Marii chodziło chyba o Jonsa,który za wszelką cenę chciał się do Villemo zbliżyć,a ona nie wiedziała,jak mu odmówić,bo też czuła pożądanie...tylko że do Dominika. Dobrze rozumuję?? Happy

Mnie tam to nie ruszyło zbytnio...szczerze mówiąc,trochę Villemo współczułam,że chce tylko Dominika,a tu nagle pojawia się facet,który chce ją zaspokoić,a ona nie wie,jak mu odmówić,bo nie chce go zranić.

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie Jons, może nie było to niesmaczne ale mi się nie podobało

Fragment z Anciol i jej kochankami zniesmaczył mnie o tyle,że uprawiała coś tak obrzydliwego jak nekrofilia,ale ogólnie rzecz biorąc był to jeden z moich ulubionych wątków.
A co do Jonsa,to zniesmaczył mnie bardziej on niż Villemo - uważam,że zachowała się niezwykle delikatnie i dyplomatycznie,choć przecież nie musiała.

Post został pochwalony 0 razy

Ja tez lubiłam opowieść o Anciol. Ale zniesmaczył mnie opis trupów ciągle gotowych do...hmmm...nazwijmy to seksu. Nieco mnie zemdliło, jak wyobraziłam sobie taki obrazek.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Ja tez lubiłam opowieść o Anciol. Ale zniesmaczył mnie opis trupów ciągle gotowych do...hmmm...nazwijmy to seksu. Nieco mnie zemdliło, jak wyobraziłam sobie taki obrazek.

Mar,miałam dokładnie to samo. To był ciekawy wątek...taki "horrorowy"...lubiłam też ten las Happy

,ale mnie także mdliło jak czytałam,że martwi kochankowie Anciol nadal są gotowi do seksu. Fuj Happy

Post został pochwalony 0 razy

Mnie zemdliło nie tyle na ich gotowość do seksu,ale raczej fakt,że Anciol TO z nimi robiła.

Post został pochwalony 0 razy

A mnie to jara xP
(czy ja jestem...? Shocked

) Chyba jednak nie xD
A jak już przy tym temacie jesteśmy to nasuwa mi się taki jeden tekst: ''Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry,
bo w każdej chwili mogą wstać i sobie pójść"

Post został pochwalony 0 razy

Heh,mnie też się ten tekst skojarzył! Ale wciskać siebie w martwe,rozkładające się ciało lub nadziewać na takie - zdecydowanie obrzydliwe.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Ja tez lubiłam opowieść o Anciol. Ale zniesmaczył mnie opis trupów ciągle gotowych do...hmmm...nazwijmy to seksu. Nieco mnie zemdliło, jak wyobraziłam sobie taki obrazek.

Racja, ochydztwo.

Post został pochwalony 0 razy

Generalnie nic mnie chyba nie zniesmaczyło aż tak... Sol dawała dupy i tyle, ja tam ją nie specjalnie wielbię xF

Natomiast wiem... cała ta sytuacja, że Tiili to dziecko Złego i Didy i że przejście zostało zrobione w ten sposób aby wydymac swoją pra(?)wnuczkę.

I jak Klaus posuwał kozę, czy tam o tym mówił, nie pamiętam.

I chora rodzinka Vemunda... Przyznam, że do końca nie mogłam wykminić jaka to może być ta straszna tajemnica, aż się dowiedziałam o_O

Jednak obronię Elisę... To była prosta chłopka, której od dziecka wpajano, żeby nie sprzeciwiać się 'lepszym' od niej, a w tamtych czasach mentalność była taka (prócz wyzwolonych kobiet z LL oczywiście), że kobieta zdawała sobie sprawę z tego "gdzie jej miejsce" - czyli tam gdzie sobie facet akuratnie zachce. Poza tym jest też kwestia nietypowa jak na spotykany w naturze gwałt - oprawca się podobał ofierze.

A czy pamięta ktoś, to było chyba w Przewoźniku - te trzy matrony, które gwałciły parobka na strychu? Grin