Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
nasza baja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
nasza baja
Autor Wiadomość
Gość






Post
...zrywała się z łóżek przestraszona. Elisabeth wybiegała na korytarz w swojej pięknej pidżamie w misie,Villemo darła się "Sabriel wystarczy!!!!!", na co wymieniona krzyczła jeszcze głośniej i dodawała do tego słowa....
Nie 21:20, 10 Lut 2008
Elisabet
Siostra Marnotrawna


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zewsząd

Post
'Wy tłuste, rozleniwione, wstrętne robaki!' i przeczuwając, że zaraz zrobi się niebezpiecznie uciekała do lasu w towarzystwie Viljariisa. Villemo ziewając wracała do swojej komnaty, żeby się przebrać, a Elisabet, wciąż w piżamie w misie biegła pobuszować po kuchni. Któregoś tak spokojnego poranka wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:36, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...mianowicie kiedy tak Elisabet buszowała po lodówce w poszukiwaniu ogórków kiszonych i gałek ocznych świni, usłyszała dziwne dzwięki...
najpierw drastycznie łamiące się gałęzie niedaleko okna kuchni(tył domu) potem dziwne powolne, ale mocne kroki, tak mocne że słoiki z dżemem pospadały z pułek i z trzaskiem rozwalały się na posadce.
Wreszcie dudnienie w drzwi.
W tym samym momencie w kuchennych drzwiach stanęła Katasza, obie z Elisabet stanęły jak wryte-sparalizowało je... obie tępo wpatrywały się w siebie i zastanawiały się co/kto to może być, gdyby miały zgadywać pewnie stwierdziłyby, że to olbrzym. Walenie w drzwi ustało, ale obie wyraźnie słyszały sapanie i czekanie za drzwiami.
Po chwili tak jak zwykle niewiadomo skąd wpełzła do kuchni Sabriel z pustym żołądkiem(Sabriel walenia w drzwi nie słyszała i w ogóle nie wiedziała o co chodzi)
Oczywiście obie Elisabet i Katasza postanowiły wykorzystać sytuację i w końcu Elisabet z niewinną miną powiedziała:
-Sabriel, proszę sprawdzisz kto jest przed domem bo chyba coś słyszałam,a ja tym czasem zmiksuje ci serce byka i doprawię pieprzem, aby wyszedł twój ulubiony szejk.
Sabriel uhahana z ciekawością skierowała się ku drzwi wejściowych.
E. i K. w kuchni zamarły, przez sekundę była istna cisza grobowa, potem skrzypienie klamki i prwie niedosłyszalny jęk Sabriel...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:58, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
....Przed drzwiami stała trochę wyrośnięta wiewióreczka w glanach i skórzanej kurtce. Miała niesamowicie rudą sierść i piękne czekoladowe oczka (a'la Kot ze Shreka). Dziewczęta z tyłu były bliskie omdlenia. Aż tu nagle z za wiewiórki wychodzi Viljariis z uśmiechem na ustach....
Nie 22:09, 10 Lut 2008
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...mówiąc "Na wyprzedaży nabyłem, po promocyjnej cenie. Przyda się w domu milusi futrzaczek. " Sabriel oczywiście zaczęła się drzeć (nic nowego), Elisabet upuściła shaker i krew rozbryzgała się po kuchni ( i jej nowej piżamce też) a Katasza po chwili zastanowienia zemdlała. Wiewiórka objęła ten obrazek wzrokiem i mruknęła " Godne pożałowania...". Na szczęście w porę przybyła Vill, wlatując do kuchni przez...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 23:36, 10 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...kominek w jadalni i rzekła: ''Wiecie co? Dość mam! Sabriel zamknij wreszcie tego pyska! Viljariis-słońce błagam zabierz ją stąd, i przy okazji weź tego wiewióra, bo nie chcę kolejnego pokratctwa w domu. Póki co ulokuj go gdzieś na brzegu lasu, potem ustalimy co i jak. Następnie zwróciła się do Elisabet: posprzątaj ten bajzel w kuchni. Jak wrócę z miasta to ma być cisza, spokój i porzadek, oczywiście jak będziecie sprzątać to nie naruszcie czasem żadnej pajęczyny! Tyle się starałam aby tak ślicznie się porozrastały...''
Kiedy już każdy rozchodził się w swoją stronę, koleszka wiewiór przemówił: ''Dziewczyny poczekajcie! Podobacie mi się... tzn chodzi mi o ten klimat. Mogę zostać u was? w domu? Będę gosposią, jeśli chcecie-zaproponował-'' W tym samym momencie Wszystkim czterem na raz: Villemo, Elisabet, Sabriel i Kataszy powiększyły się oczy i momentalnie pojawiły się dziwne uśmieszki na twarzy... Przekrzykiwały się wzajemnie : ''tak,tak ależ oczywiście zostań z nami!'' ; ''to jest naprwdę świetny pomysł!'' ; ''I ja się zgadzam''. Wiewiór nie wiedząc w co się pakuje(a może właśnie wiedząc) uśmiechnął się zadowolony.
''No to świetnie!''-rzekła Villemo. ''Sprawa załatwiona, wiewiór zostaje naszą gosposią. Ja wychodzę, wracam i jest porządek!''


Post został pochwalony 0 razy
Wto 10:01, 12 Lut 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
jako ze powstały dwa zakończenia to kończę wypo. Sabriel, która była szybsza Usunęłam, coby się czytającym nie mieszało. E.

...Ledwo po wyjściu Villemo, do kuchnii dostojnym krokiem wkroczyła Sol i z chłodem w głosie zapytała "Czyj jest ten futrzak ??" Zanim którakolwiek z wiedźm zdążyła coś powiedzieć wiewiór sam odpowiedział : "Od dzisiaj robię za gosposię : ) na waszym sabacie"...
Wto 15:18, 12 Lut 2008
Gość






Post
mariusz 468 jak codzien w południe przyszedł do kuchni i zaczoł robić sobie coś do jedzenia i nagle zza jego pleców wyskakuje wiewiór mariusz468 nie wie co robić i z przyzwyczajenia zawarczał na wiewiura a po krótkim zastanowieniu mariusz468 spytał się wiewióra co on tu robi a on mu na to że kim on jest bo to przecież dom wiedźm nato mariusz468 mu że on jest ich przyjacielem i on mieszka w lochach i w lesie koło zamku a wiewór mówi mu że jest nowa gosposią no i mariusz468 wrucił do robienia sobie posiłku bo mu od tej gadki zaburczało w brzuchu.
Wto 18:54, 12 Lut 2008
Gość






Post
Nikt z wiedźmaków ( i stworów towarzyszących) nie podejrzewał nawet że w lesie, który, jak im się wydawało, znają doskonale mieszka pewna istota. Nazwana została przypadkowo imieniem Sinsiew, była drobna, ruda i miała wielkie, zielone oczy. Mieszkała w domku na drzewie w najciemniejszym zakamarku lasu.
Każdy, kto zapuszczał się w las i kogo zastał w nim zmierzch bał się czegoś nieokreślonego. Złamana gałązka, szeleszczące liście... To zawsze była ona. To był jej las, po zmroku akceptowała w nim tylko wilki. Każdy człowiek musiał z niego zniknąć!
Sinsiew nie czuła się w lesie samotna. Gdy brakowało jej towarzystwa, zakradała się na skraj lasu, siadała na wysokiej gałęzi dużego dębu i obserwowała stojący bliziutko dwór - Elistrand. Lubiła patrzec na zamieszkujące go wiedźmy i lubiła podkradac im pomidory i marchewkę z ogródka.
Wto 20:07, 12 Lut 2008
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Największym utrapieniem Sinsew była... Sabriel, która łaziła za nią krok w krok jak tylko znalazły się w pobliżu. Sabriel wręcz przepadała za Sinsew, kochała jej rude loki i te ogromniaste oczy jak u sowy. Sabriel wołała na Snisew ''moja mała Mi!'' W sumie Sinsew lubiłą tą małą, eteryczną diablice Sabriel, ponieważ wbrew pozorom miały ze sobą wiele wspólnego, tyle tylko, że S. była nieco bardziej... bezpośrednia.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:51, 12 Lut 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
...A Viljariis wracał do swojego lochu i czekał, aż Sabriel wróci z wycieczki krajoznawczej. Już od dawna wiedział, że S. najlepiej się czuje w lasku przy dworze, gdzie nie obowiązują "prawie" żadne prawa. Często potrafił patrzeć przez okno, jak gdzieś w oddali śmiga po lesie Sabriel, z rozwianymi włosami i dzikością w oczach. Szczerze, to on widział większość zdarzeń dziejącą się przed dworem w lesie. Nocami udawał się głęboko w las i wsłuchiwał się w ciszę. Wiedział, że nie jest sam...
Wto 21:23, 12 Lut 2008
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...bowiem czuwał obecny od setek lat Duch Elistrand, niby rzadko widzialny (najczęściej widywała go Sabriel, bo Duch uznał, że fajnie się drze) ale wybrane wiedźmaki mogły nawiązać z nim kontakt i otrzymać pomoc. Nikt miał się nigdy nie dowiedzieć, że Viljariis to jedna z inkarnacji Ducha, który zginął w lochach Elistrand dawno dawno temu (w odległej galaktyce, za górami za lasami). Tymczasem Viljariis wsłuchiwał się w ciszę, gdy przeszył ją przeraźliwy dźwięk, wycie wilków, bowiem Sabriel właśnie...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 2:14, 13 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...znalazała coś bardzo dziwnego w lesie i od ok. 2godz. zachowywała się zupełnie cicho... a to naprawdę nie wróżyło nic dobrego, zresztą potwierdzały to wyjące wilki. Zadarzało się, jak najbardziej, że S. znikała na całe dnie, ale i tak wszyscy domownicy słyszeli z oddali ten przeszywający dziki śmiech-śmiech czarownicy(gdy Sabriel nie było długo w domu, najczęściej siadywała na drewnianym mostku na jeziorze i tam bawiła się w łączenie dziwnych mikstur) Ale tym razem było inaczej... cisza... no wiadomo, ża kiedy S. naprawdę miała dobry dzień i z czarowaniem szło jej naprawdę dobrze to zachowywała się nierzeciętnie skupiona i milcząca, ale i tak wszyscy czuli jej bliską obecność. Tym razem tak nie było. Tym razem nawet Villemo była niespokojna, i wyszła przed dwór żeby poszukać S. była przygotowana wziąść miotłę i szukać jej... ale nie było to koniecznie, bowiem Viljariis przewrażliwiony na punkcie Sabriel(nie wnikajmy jak bardzo i dlaczego-ich sprawa;p) już wcześniej wyruszył w jej kierunku, posługiwał się swoim węchem, więc zadanie było proste. Od razu znalazł ją, klęczącą przy jakimś starym drzewie i tak dziwnie-tępo wpatrywała się na kuckach w coś na ziemi, między korzeniami drzew. Z daleka wyglądało to normalnie, ale z bliska, S. wyglądała jak posąg, który tylko przewraca oczyma. Viljariis zrozumiał wszystko kiedy podszedł na tyle blisko aby widzieć to, co widziała Sabriel....


Post został pochwalony 0 razy
Śro 6:43, 13 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...albowiem była to różowa ropucha. A Sabriel miała taką schizę na punkcie różowych ropuch, że zapomniała nawet zacząć sie drzeć. Viljariisowi ropuch też się natychmiast spodobała, ale nagle przyleciała zaniepokojona Vill, i widząc ich zachwycone miny natychmiast zaprotestowała. "Tego paskudztwa NIE weźmiemy do Elistrand." Na co Sabriel odparła "Ale ona potrafi...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:10, 13 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...no,ten...Viljariis co ona potrafi?!''-cisza-''Vill no ale zobacz jaka ona śliczna! Taka inna! Będę ją nosić w rowku stanika(; jest taka urocza...''
Villemo: ''noś sobie ją gdzie chcesz....... ale do Elistrand jej nie przemycisz!!!''
Villemo odeszła. Sabriel wpatrywała się w Viljars'a przez chwilę tępym, skrzywdzonym wzrokiem. Nie wiedział co powiedzieć, tak mu serce ścisnęło, pomyślał sobie: 'moja mała, biedna, głupiutka Sabriel' I nim zdążył cokolwiek powiedzieć Sabriel wzięła mini ropuchę do rąk i łkając pobiegła nad jezioro.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:32, 13 Lut 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin