Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
nasza baja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
nasza baja
Autor Wiadomość
Aramaiti
Druid


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Nifilheim

Post
... i usiadła na jednym z wolnych krzeseł ktore mialo lwie lapy zamiast zwyczjanych nóg. Po chwili jej spojrzenie padlo na stol na ktorym znajdowalo sie mase lodow, czekolady, tunczyka w śliwkach, żabich udek i czestwego niebieskiego chleba, ktory byl efektem zaklec Elisabet. Wzela jedno zabie udko , zanuzyla w czekoladzie i udawala ze nie widzi sporzen innych wiedzmakow, ktore az krzyczaly <Opowiedz nam, opowiedz!>...

Aramaiti ps.Sabriel się nie opycha słodyczami...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:05, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...i dopieru po wyżarciu wszystkiego co jadalne mniej lub bardziej rozejrzała się po zebranych. "No co?" odpowiedziały jej powarkiwania i pogrózki. "Zaraz... kogoś tu brakuje!" "Eh no, taaa...yyyy.... Villemo zniknęła w czasie twojej burzy." mruknął wiewiór. Sabriel sięgnęła po talerz, bo nic innego nie zostało i schrupała go z głośnym mlaskaniem. "No i co się stało z tobą?" poganiały ją wiedźmaki, tylko Viljariis milczał, tępo wpatrzony w Sabriel. "Gdy wybiegłam z Elistrand, i rozpętała się burza, nagle jak spod ziemi....


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:14, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...wyszedł mi na spotkanie Wędrowiec w mroku, który powiedział, że śledzi mnie od roku i chce mnie za żone... Czujecie to?! Ja jako żona! haha...
No i go wyśmiałam, tylko że on był poważny i niechciał się ze mną cackać. Powiedział, że albo z nim idę i zostaje jego żoną, ale zostaje na Elistrand przy was siostrzyczki i przy Viljaris. Tylko, że jak zostanę to wyśle tu prześladowców i przy okazji zabiją Viljariis. No i co ja do cholery miałam zrobić?! Poszłam z nim...''
Viljariis pobladł. Głośno połknął ślinę i Sabriel spojrzała na niego po raz pierwszy(wcześniej nie miała odwagi) Odezwał się: ''Sabriel... zostałaś jego żoną....?''
''A miałam wybór..?''-powiedziała.
Reszta wyszła z jadalni aby zostawić S. i V. sam na sam....


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:17, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...a oni stali naprzeciw siebie w milczeniu. Sabriel wbiła wzrok w ziemię, Viljariis włożył ręce do kieszeni, cisza stała się aż nazbyt wymowna. Za drzwiami wiewiór lukał przez dziurkę od klucza. "Viljariis, ja..." zaczęła niepewnie Sabriel."To wszystko... ta sytuacja... bo on... " nagle usłyszeli dziwny dźwięk, odruchowo odskoczyli od siebie i chwilę później w komnacie wylądowała Vill, zakurzona i w potarganej sukience. Za nią wyleciała jej różdżka i palnęła ją w łeb. "W czymś przeszkodziłam? zapytała z zakłopotanym uśmiechem. "Ty zawsze nie w porę..." westchnęła Sabriel...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:12, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Korzystając z sytuacji, że Villemo zrobiła troszkę zamieszania, Sabriel wyznała jednym tchem: ''Viljariis-bo ja cię kocham! Zawsze cię kochałam!<3 Tylko ja nie mam daru w okazywaniu uczuć. Żyłam zasadą: 'kto się czubi ten się lubi' ale teraz to się zmieni kochany... Zabiłam Wędrowca, bo nie mogę bez ciebie(no i tych parszywych wiedźm) żyć! A uległam mu, bo nie chciałam aby stała ci się krzywda!'' Viljariis otworzył gębę a oczy powiększyły mu się do rozmiarów spodków do herbaty. Sabriel nie pewna jego uczuć, rzuciła mu się na szyje, szybko pocałowała w usta(tzn chciała pocałować w usta ale trafiła w brode) i susłem wyskoczyła przez okno w stronę siedziby Sinsew.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Pią 20:32, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Pią 20:30, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Viljariis stał jak ogupiały, potem przeniósł pytający wzrok na Vill."Co to było?"."Mnie nie pytaj" Vill podniosła różdżkę i tak dostojnie, jak tylko potrafiła przy swym wyglądzie, podeszła w stronę drzwi."Nie polecisz za nią?" Vill otworzyła drzwi i rąbnęła wiewióra w czoło."A powinienem?"."Mnie nie pytaj" westchnęła Vill, pomagając wiewiórowi wstać. Gdy się odwróciła, Viljariisa nie było...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:37, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
....Niewierzył w to co powiedziała mu i zrobiła Sabriel. Był zdziwiony...ale bardzo zadowolony.On też...On też kochał Sabriel !! Nie wiedział jak jej to powiedzieć, zawsze się z nim kłóciła, zawsze znajdowała ciętą ripostę, ale umiał nad nią zapanować, nad jej charakterkiem.Takie myśli przelatywały mu przez głowę gdy biegł za nią. Wiedział, że ucieka w stronę chaty Sinsiew.Dogonił ją przed chatą, biednej sie parę kosmyków zahaczyło o gałęzie i musiała je rozplątać."Sabriel....Ja też Cię Kocham !!!!! Już od bardzo dawna.Tylko nigdy niedałaś mi do zrozumienia że coś może jednak między nami być. Teraz gdy zniknęłaś byłem taki samotny.Nie chciałem już żyć." W tym momencie V. uległ czarowi tych pięknych niebieskich oczu...


popłakałam się xD Vill

życie... ;) czysta prawda :)
Pią 22:53, 15 Lut 2008
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...no i poszli w ciche, ustronne miejsce by okazywać sobie więcej 'miłości' (; ;D
a teraz ciii...


Tymaczasem na Elistrand wiewiór...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 22:56, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Elisabet
Siostra Marnotrawna


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zewsząd

Post
...grał z Aramaiti w karty. Nagle wiewiór wstał z krzesła i zaczął obracać się wymachując łapami. Po trzech pełnych obrotach przewalił się w konwulsjach na podłogę, tocząc pianę z pyszczka. Aramaiti, dla której wiewiór był jak brat, zaczęła nawoływać inne wiedźmaki. Villemo i Elisabet nic nie słyszały, bo siedziały na szczycie wieży rozmawiając, rzucając czary na wszystko wokół i wcinając różne dziwne potrawy wyniesione z kuchni...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 23:12, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
...ale reszta zbiegła się wokoło wiewióra, przylecieli nawet (choć z pewnym opóźnieniem i w pewnym...hmmm nieładzie xD) Viljariis i Sabriel. "On się zmienia!" wrzasnęła Sabriel (a któżby inny), Katasza próbowała zrobić nieszczęśnikowi sztuczne oddychanie. I wiewiór zmienił się w ...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 23:17, 15 Lut 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...w dwie osoby, pierwszą... śliczną, zgrabną kobietkę. ''osz cholera!''-powiedziała Sabriel-''tosz to kolejna wiedźmianka, która przemienia się z jakiegoś zwierza...''
Pośpiesznie wtrąciła Villemo: ''jak ci na imię?''
''ech, ja? tzn. zanim zła wiedźma przemieniła mnie w tego obrzydliwego wiewióra, mówili na mnie Cecylia...''
''no to zarąbiście'' -zkwitowała Sabriel.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Pią 19:10, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Sob 9:50, 16 Lut 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Nie myślicie że warto by kontynuować baję? x'D już daaawno o tym wspominałam...

więc...

Drugą, prócz Cecylii osobą było.. hm.. dziwne, okrągłe coś. Elisabet dotknęła To różdżką i nagle z dymu i kurzu wyłoniła się blada, brudna twarz, szepcząc:
-Mmmam na iimięęę...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 12:08, 04 Sie 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
...Viiingaa...

No nieee! - wykrzyczała Sabriel - Dla mnie to ciut za wiele! Za dużo nowości jak na jeden dzień... Viljariis!!! Idziesz ze mną do łóżka....
Viljariisowi nagle zaświeciły się oczy ze szczęścia - do łóżkaa....? - zapytał.
Tak, do łożka. -powtórzyła Sabriel - Spać!


Post został pochwalony 0 razy
Pon 16:24, 04 Sie 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
-A ja z waaamiii!!!! - pisnęło stworzenie zwane Vingą,i stanęło między Viljariisem i Sabriel z roześmianą gębusią. - Lubiiiię łóżeczka ^^!!
-Eee...to może ty się zmień z powrotem w wiewióra? - zaproponowała słodko Sabriel, a jej błękitne oczęta miotały błyskawice. Vinga popatrzyła na nią a na jej bladych policzkach między brudem torowały sobie drogę dwie łezki.
-Ale ja...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:08, 04 Sie 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
-Spadaj mały wypierdku! A raczej wypierdko ha ha! ^-^' -roześmiała się wrednie Sabriel -Ja sypiam ONLY Viljariis, understand?! No.
Na twarzy małej urokliwej Vingi oczy przybrały wielkość spodków od herbaty, i całe się zaszkliły.
Poirytowana Sabriel skórczem swojego serca, powiedziała-No dobra! Chodź mała, prześpisz się z nami, bo widzę, że ze stresu zaraz nam tu padniesz na zawał. Sen napewno doda Ci sił.
Viljariis nie mógł pohamować swojego szczęścia, wciąż myślał nad tym, że Sabriel wyrasta z tego parszywego charakterku. Eh, gdyby tylko wiedział, że ze strony Sabriel to taka krótka chwila dobroci...
Sabriel przerwała mu rozmyślenia - A Cecylia... a zresztą! Co ja matka sabatu jestem?! Vill! Zajmij się Cecylią.
I wszyscy rozeszli się w swoim kierunku...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:06, 04 Sie 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin