Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Reinkarnacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Reinkarnacja
Autor Wiadomość
Aramaiti
Druid


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Nifilheim

Post
To nie pierz ja zdania nie zmienie


Post został pochwalony 0 razy
Sob 12:45, 19 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Lap
V.I.P.


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4

Post
Nieraz myślę że lepiej jak by był aureolą na jakimś obrazie ..


Post został pochwalony 0 razy
Nie 8:41, 20 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post Poprzednie wcielenie
Oto co znalazłem o badaniach na temat poprzedniego wcielenia :

Trzyletni weteran
Ian Stevenson, profesor psychiatrii Uniwersytetu Wirginia, zebrał i udokumentował przeszło 2 tys. Przypadków dzieci z doznaniami typu reinkarnacyjnego. Każdy dokładnie analizował, a następnie badał sprawę w "terenie", przesłuchując świadków, studiując istniejąca dokumentację czy rozmawiając z historykami.
Wiele opisanych przez niego dzieci wykazywało znajomość języków obcych, której wcześniej nie mogły słyszeć. Maluchy te zazwyczaj dwu-piecioletnie, znały specyficzne i bardzo szczegółowe fakty, dotyczące krajów, miast i swych poprzednich rodzin, od których dzieliły ich nawet tysiące kilometrów. Znały też wydarzenia, które zaszły kilka, kilkanaście lub kilkaset lat wcześniej.
Inny badacz reinkarnacji, dr.Brian Weiss, spisał z kolei setki zadziwiających wspomnień, których doświadczyli jego pacjenci podczas sesji hipnoteraputycznych. Dzieci jednak nie trzeba wprowadzać w stan hipnozy, by sięgały pamięcią przed swoja narodziny. Opowiadają historie zupełnie spontanicznie, a rodzice bywają zaskoczeni.
Pewną czteroletnia dziewczynkę jej matka, prawniczka, chciała umieścić w szpitalu psychiatrycznym po takim zdarzeniu:, gdy razem oglądały kupione właśnie przez matkę antyczne monety, mała złapała nagle jedną z nich i krzyknęła: "Znam ją! Pamiętasz mamusiu, jak ja byłam duża, a ty byłaś chłopcem, to mieliśmy taka monetę? Mieliśmy ich całe mnóstwo!". Od tamtej pory dziecko zaczęło wspominać inne czas i sypiać z monetą w rączce, jak z najdroższym skarbem. Obawy matki znikneły dopiero po rozmowie z dr.Weissem, a dziewczynka z czasem powróciła do zwykłego zachowania. Zdumienie w rodzinie wywołał również trzy letni chłopiec, gdy nagle zaczął mówić pełnymi zdaniami po francusku. Jego amerykańscy rodzice sądzili, że to jakiś rodzaj genetycznej pamięci, bo przodkowie jednego nich pochodzili z Francji. Sami jednak nie mówili w tym języku, nie robił tego również nikt z ich znajomych, przyjaciół, sąsiadów ani krewnych dziecka. Dr.Weiss uważa, że jest to język któregoś z poprzednich wcieleń chłopca. Inny trzylatek opowiadał, że pilotował samoloty podczas II wojny światowej. Świetnie znał ich typy, uzbrojenie i szczegóły techniczne.

Sklepy z ciastkami i śmierć w wannie
Jednym z najciekawszych przypadków opisanych przez Iana Stevenson była historia trzyletniego chłopca, Parmoda Sharmy, urodzonego w 1944 roku w rodzinie pewnego profesora z Utrat Pradesh w Indiach. Gdy miał dwa i pół roku kazał matce przestać gotować, twierdząc ze ma żonę w Moradabad, która robi to lepiej. Po ukończeniu trzech lat zaczął wspominać duży sklep z ciastkami w Moradabad. Spytał czy może tam jechać, bo jest jednym z braci Mohan, właścicieli sklepu. Twierdził też, że ma jeszcze jeden sklep w Saharanpur. Mówił, że w poprzednim życiu rozchorował się po zjedzeniu twarogu i "umarł w wannie".
Po rozmowach dzieckiem i jego rodzicami, Stevenson pojechał do Moradabad i do Saharanpur, gdzie odnalazł opisane przez małego sklepy z ciastkami. Bracia pogan jeszcze żyli, opowiedzieli mu, że mieli młodszego brata, który zmarł na chorobę przewodu pokarmowego tuz po serii kąpieli homeopatycznych.

Zabawy-scenariusze
D.Weiss radzi: "Zapytaj swoje trzyletnie dziecko, czy pamięta czasy, kiedy było duże". Dlaczego akurat trzyletnie? Bo jest już na tyle dojrzałe , by wyrazić swoje myśli i jeszcze na tyle małe, by pamiętać poprzednie życie. Badacze zaobserwowali, że z wiekiem ta pamięć blednie i w końcu zanika zupełnie. Najlepszy wiek do takich rozmów to od dwóch do siedmiu lat.
Lea Sansders, amerykańska uzdrowicielka, jasnowidz i znawczyni aury, która widzi od dziecka twierdzi: " Wcześniejsze istnienia są lepiej dostrzegalne, gdy dziecko pochłonięte jest zabawą. Myślę, że jako dzieci powtarzamy sceny z poprzednich żywotów. Dzieci różnie wykorzystują wiedze, jaką przynoszą na świat z wcześniejszych wcieleń".


Moja mama mówiła że nic takiego nie mówiłem, ale mój wujek zawsze jak był mały mówił że pamięta złodzeji kradnących szaszłyki. On był szaszłykiem. !!



przeniosłam post, dzięki za pilnowanie Isadoro ;*
Śro 15:40, 11 Cze 2008
PRZENIESIONY
Śro 17:00, 11 Cze 2008
Cecylia
Guardian


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post Re: Poprzednie wcielenie
Mattias napisał:
mój wujek zawsze jak był mały mówił że pamięta złodzeji kradnących szaszłyki. On był szaszłykiem. !!

Sorry, ale zamiast mnie to przerazić, to mnie to rozbawiło...

Hmm... raczej nie wierzę w reinkarnację...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:41, 11 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post Re: Poprzednie wcielenie
Cecylia napisał:
Mattias napisał:
mój wujek zawsze jak był mały mówił że pamięta złodzeji kradnących szaszłyki. On był szaszłykiem. !!

Sorry, ale zamiast mnie to przerazić, to mnie to rozbawiło...

Hmm... raczej nie wierzę w reinkarnację...


Ja wierzę,ale z tym szaszłykiem to jak dla mnie grube przegięcie...Najpierw myslałam,że źle przeczytałam!


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:02, 11 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
A ja byłam koszem na śmieci i pamiętam zgniłe skórki po bananach jakie do mnie wrzucali. Jezu, czy szaszłyk ma duszę, od kiedy ? Jak dla mnie reinkarnacja dotyczy tylko tego co ma duszę.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:11, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Hehe,ja też od zawsze uważałam,że jak reinkarnacja,to dotyczy tylko tworów z duszą,czyli ludzi i zwierząt ewentualnie.Nic innego dla mnie nie wchodzi w rachubę.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:40, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
No, bo jak niby masz stanowić duszę przedmiotu, który duszy nie posiada?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:43, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Ale saszłyk ma mięso w sobie, a mięskiem kiedyś było jakieś zwierzątko-ten saszłyk żył!!! x''DDDD


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:44, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Elisabet
Siostra Marnotrawna


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zewsząd

Post
Z całym respektem dla szanownego wujka, ale szaszłyk mnie zagiął -.-'
xD


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:45, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Jeny, sorry ale ja myślałam że to żart jest na początku o.O


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:46, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Jak pierwszy raz czytałam,tez tak myslałam.Potem z przerażeniem stwierdziłam,że Mattias mówił to na serio!
Może i szaszłyk był kiedyś zwierzątkiem z dusza,ale na tym polega wędrówka dusz,że po śmierci nie zostaje ona w martwym ciele,ale się gdzieś przenosi,no nie? To jakim cudem przetrwała w przetworzonym mięsku?! To jakaś bzdura.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:52, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
No jak to jakim? Opaliła się trochę, ale wygodnie jej było to została! xD


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:54, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Vinga Tark napisał:
No jak to jakim? Opaliła się trochę, ale wygodnie jej było to została! xD


*załamka*


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:56, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Wiecie co? chciałabym być saszłykiem... taka opalona-taka... seksi! xd


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:06, 12 Cze 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin