Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Śmierć w SoLL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Śmierć w SoLL
Autor Wiadomość
Mar
V.I.P.


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Taran-Gai

Post
Tula napisał:
Isadora napisał:
Ginewro,mam tak samo.Kiedy umierał któryś z bohaterów SoLL czułam,że coś we mnie pęka.Przeżywałam śmierć całymi dniami.


Dokładnie miałam tak samo ^^ Najbardziej przeżywałam Sol, bo był to jakiś przełom, gdzie zrozumiałam, że skoro to saga będę musiała wiele przeżyć wraz z tymi bohaterami, których polubię, a oni nie będą wiecznie żyli. I właśnie to śmierć Sol mnie w tym uświadomiła.


Tak samo było ze mną! Dotarło to do mnie jak kończyłam drugą część SoLL. Zastanawiałam się nawet przez chwilę, czy jest sens czytać dalej. Nie chciałam przeżywać śmierci kolejnych postaci, do których już się przywiązałam. Przyznam, że kiedy w miarę czytania dotarło do mnie, że niektórzy z nich nie umierają tak całkiem i pojawiają się później jako duchy, zrobiło mi się zdecydowanie lepiej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pią 22:24, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Saga
Naughty Woman


Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Krainy Szczęścia

Post
Mar napisał:
Tula napisał:
Isadora napisał:
Ginewro,mam tak samo.Kiedy umierał któryś z bohaterów SoLL czułam,że coś we mnie pęka.Przeżywałam śmierć całymi dniami.


Dokładnie miałam tak samo ^^ Najbardziej przeżywałam Sol, bo był to jakiś przełom, gdzie zrozumiałam, że skoro to saga będę musiała wiele przeżyć wraz z tymi bohaterami, których polubię, a oni nie będą wiecznie żyli. I właśnie to śmierć Sol mnie w tym uświadomiła.


Tak samo było ze mną! Dotarło to do mnie jak kończyłam drugą część SoLL. Zastanawiałam się nawet przez chwilę, czy jest sens czytać dalej. Nie chciałam przeżywać śmierci kolejnych postaci, do których już się przywiązałam. Przyznam, że kiedy w miarę czytania dotarło do mnie, że niektórzy z nich nie umierają tak całkiem i pojawiają się później jako duchy, zrobiło mi się zdecydowanie lepiej Smile

Mogę się pod tym spokojnie podpisać... Zawsze było żal kiedy ktoś odchodził....
I też dla mnie pocieszeniem było, że pojawiali się jako duchy - choć to nie było już to samo...
Ehh... samo życie..


Post został pochwalony 0 razy
Pią 22:32, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Też się podpisuję pod waszymi postami ;p Szczególnie przykre były dla mnie śmierci moich ulubieńców.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 23:59, 30 Sty 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Całkowicie zaskoczyła mnie śmierć Benedikte. Zginąć w śmierdzącym odorze Tengela Złego to niezbyt piękna śmierć
Sob 18:45, 31 Sty 2009
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
A jak umarła Benedikte? Bo ja już kompletnie zapomniałam -.-


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:51, 31 Sty 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Tengel Zły przybył w ciele Pera Olava Wingera przybył do Lipowej Alei. Udawał akwizytora zajmującego się naprawą odkurzaczy. Mali go nie rozpoznała i wpuściła, a potem poszła po Benedikte. Ta natomiast dostrzegła w nim Tengela i kazała Mali, żeby zebrała dzieci i uciekała. Przy Tengelu udawała, że nie ma pojęcia, że wie kim on jest. I zaczęła się z nim "przekomarzać". " Gdy Tengel Zły pojął, że groźby nie osiągną skutku, koścista twarz Pera Olaba Wingera wykrzywiła się, a z otwartej gardzieli buchnęła w stronę Benedikte szarozielona chmura. Benedeikte cofnęła się, miała wrażenie, że ciało jej płonie od nieznośnych oparów, płucom zabrakło powietrza. Osunęła się na podłogę."
Sob 20:34, 31 Sty 2009
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Dzięki za przypomnienie, już wiem Wink
No rzeczywiście bardzo niemiło umrzeć w śmierdzących oparach tej kupki szmatek, jednak Benedikte stawiła mu czoła i uratowała pozostałych.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:05, 31 Sty 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Nie wiedzieć dlaczego, ale rozśmieszył mnie fragment kiedy to Tanghil przybył zabić Abla a ten wymachiwał Biblią straszliwie, odmawiał modlitwy etc... po czym papa Tanghil raz ciach zabił Abla xD i pogodoli.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:30, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
To było rzeczywiście śmieszne trochu. I dziwne, bo skoro Tanghil był TAKI PRZERAŻAJĄCY to Abel raczej powiniem uciekać, a "odprawiać egzorcyzmy". Cóż, ja na jego miejscu pewnie bym wyskoczyła oknem, czy coś, albo bym zemdlała (jeślibym zdążyłą). Chociaż z drugiej strony opisy Złego wcale nie przerażały...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:37, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
No tak, ale jak Tanghil przybył zabić Abla to nie był we własnym wcieleniu lecz w ciele jakiegoś człowieka, czyż nie?
Ale to nie zmienia faktu, że jedni umierali na jego widok a drudzy nie, i w ogóle mało konsekwencji było w tym straszliwym Tengelu. Raz sobie radził ot tak, a drugim razem musiał się uciekać do różnych sztuczek by kogoś przechytrzyć. Ja wiem, że wtedy nikt nie miałby z nim szans, no ale przecież był on najgroźniejszy na całej ziemi.... o_O


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:32, 06 Lut 2009 Zobacz profil autora
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Sabriel napisał:
Nie wiedzieć dlaczego, ale rozśmieszył mnie fragment kiedy to Tanghil przybył zabić Abla a ten wymachiwał Biblią straszliwie, odmawiał modlitwy etc... po czym papa Tanghil raz ciach zabił Abla xD i pogodoli.


Ja znowuż nie wiedziałam, co mam o tym myśleć Grin Z jednej strony było śmieszne, z drugiej szkoda trochę Abla, ale i tak czy owak nie zdążyłby uciec przez złą i śmierdzącą kupką szmatek.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:38, 06 Lut 2009 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Rzeczywiście ,śmierć Abla miała w sobie jakiś akcent czarnego humoru.Było mi przykro,że zginął w taki sposób,a jednocześnie ogarniał mnie jakiś głupawy śmiech,kiedy próbowałam sobie wyobrazić tę scenę.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:14, 06 Lut 2009 Zobacz profil autora
Ginewra
Moonchild


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Sugar Town

Post
Isadora napisał:
Rzeczywiście ,śmierć Abla miała w sobie jakiś akcent czarnego humoru.Było mi przykro,że zginął w taki sposób,a jednocześnie ogarniał mnie jakiś głupawy śmiech,kiedy próbowałam sobie wyobrazić tę scenę.

Mnie tak samo. Jakoś głupio rechotałam,jak to czytałam...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:09, 07 Lut 2009 Zobacz profil autora
Cecylia
Guardian


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post
Co do śmierci Abla... No cóż, tak jak nie lubię osób ani postaci ksiązkowych ktore odznaczają sie religijnością, tak jego lubiłam i żal mi było, że ginął w taki karykaturalny sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:24, 13 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Było mi bardzo smutno głównie gdy umierali ludzie, mający swoje lipy w Alei, w pierwszych tomach...
Nie mogłam też przeboleć, że Margit tak mało pisała o Tarkach, a zwłaszcza o ich śmierci - ot, tylko wzmianka... Sad
Nie 11:37, 06 Wrz 2009
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin