Znaleziono 554 wyników

Podobnie jak mnie sceny z udziałem Vanji i Tamlina. Niektóre wzbudzały we mnie wstręt, na przykład akcje z ogonem. I nie usprawiedliwiałabym tego gorącym uczuciem bo takowe przyszło raczej nieco późni ...

A mnie tam wcale nie jest żal Sunnivy. Fakt że wychowywała się bez rodziców to jeszcze żadne usprawiedliwienie, ja też od najmłodszych lat wychowywałam się bez matki a ojca wcale nie znałam....jak z r ...

Odnośnie akcji Tuli z demonami - nie wszystkim zapewne się to podobało ale moim zdaniem Tula nie była pierwszą ani ostatnią kobietą w SoLL którą ciągnęło do demonów...Pytanie ile z nich postąpiłoby po ...

Ona pewnie do końca życia czekałaby aż ktoś się nią zaopiekuje i nad nią użali. Takie ślizganie się po życiu nigdy mi się nie podobało i jakoś jej nigdy chyba nie polubię...

A jak dla mnie to Mar zawsze będzie najbardziej demoniczny i no cóż...przystojny. I chyba jak dla mnie faktycznie najdzikszy..

Nie wiem może to dlatego że mam uraz do soku malinowego...tak czy inaczej nie podobało mi się nigdy to imię chociaż bohaterka owszem...

No a mnie z kolei w ogóle nie podoba się imię Malin, kojarzy mi się z toporną chłopką. Jakieś takie jakby jakiejś postaci dać na imię Marysia

I to właśnie są luki o których mówię. Te na przykład rozchodzące się linie, czy ktoś tak naprawdę przekonująco udowodnił czemu rozchodzące, dlaczego formy życiowe nie ewoluują tak jak kiedyś. Ja napra ...

A! No i nie lubiłam imienia Gunilla, nie wiem dlaczego..

Też mi się tak wydaje że miał już po prostu dosyć. A propos śmierci Sol....Nie uwielbiałam jej ale ryczałam jak czytałam. Myślicie że Tengel dobrze postanowił? Przecież z tego co pamiętam ona nie chci ...

Kurcze czy ja wiem...A gdyby to był tak przystojny i dostojny pan jak Dominik to też by się tak wzbraniała? Jak myślicie?

W takim razie radziłabym sprawdzić co było na przykład przed australopitekiem...

Ja też, dlatego taka zamiana jest dla mnie niewiarygodna. Ja nie opowiadam się za stwarzaniem bezdyskusyjnie, tylko jestem przeciwna przedstawianiu ewolucji jako faktu. W który należy ślepo wierzyć.

Bezbłędna!!!

Jaka by nie była to na pewno bardziej atrakcyjna od tej prostytutki...Nie twierdzę że potem nic nie czuł ale na początku to chyba jednak chodziło o przydatność Elisy w celu...wiadomo...